Discussion:
Pożar w kominie ???
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
pendolino
2008-03-06 10:25:01 UTC
Permalink
Witam

Szanowni grupowicze wydaje mi się że dzisiaj rano zapaliła się mi sadza albo
smoła w kominie ale:

1. miesiąc temu komin był czyszczony
2. rano obudził mnie dzwięk jakby kto od środka komina młotkiem walił
3. z komina wydobywał się biały dym mimo tego że w piecu ledwo co sie paliło
(w zasadzie to już dogasało)
4. małżonka przyparta do muru przyznała się że rano wrzuciła do pieca wiadro
ścinek (z gazet, moje dzieciary mają obsesję na punkcie wycinania
wszystkiego)

no i teraz:
na jutro mam wizytę kominiarza ale czy mogło się coś stać kominowi jeśli
jest to komin murowany , w środek jest wsadzona krztałtka kamionkowa chyba
24x24 cm o długości 50 cm grubość ścianek jeśli dobrze pamiętam to coś koło
2 cm, całe zdarzenie trwało może z 1,5 godziny i co to wogóle było,
zewnętezne sciany komina nie rozgrzały się do jakichś dziwnie wysokich
temperatur, komin jest w miarę nowy (4 sezony zimowe palony)

czy mieliście coś takiego i jak to się skończyło no i co to było to
"pukanie"

pozdrawiam
Tomek
gasper
2008-03-06 10:54:05 UTC
Permalink
na jutro mam wizytę kominiarza ale czy mogło się coś stać kominowi jeśli jest
to komin murowany , w środek jest wsadzona krztałtka kamionkowa chyba 24x24 cm
o długości 50 cm grubość ścianek jeśli dobrze pamiętam to coś koło 2 cm, całe
zdarzenie trwało może z 1,5 godziny i co to wogóle było, zewnętezne sciany
komina nie rozgrzały się do jakichś dziwnie wysokich temperatur, komin jest w
miarę nowy (4 sezony zimowe palony)
najlepiej jakby kominiarz wpuścił kamere i zobaczył - ale jak na zewnątrz sie
nie rozgrzał to nie powinno być źle
K.K.
2008-03-06 12:00:37 UTC
Permalink
Post by pendolino
na jutro mam wizytę kominiarza ale czy mogło się coś stać kominowi
jeśli jest to komin murowany , w środek jest wsadzona krztałtka
kamionkowa chyba 24x24 cm o długości 50 cm grubość ścianek jeśli
dobrze pamiętam to coś koło 2 cm,
Czyli praktycznie nie jest murowany, lecz obmurowany
Post by pendolino
całe zdarzenie trwało może z 1,5
godziny i co to wogóle było,
Prawdopodobnie popękał wkład. Oby tylko obmurowanie było szczelne, a
szczególnie przy przejściach przez stropy i dach.
pendolino
2008-03-06 12:15:41 UTC
Permalink
Post by K.K.
Czyli praktycznie nie jest murowany, lecz obmurowany
Post by pendolino
całe zdarzenie trwało może z 1,5
godziny i co to wogóle było,
Prawdopodobnie popękał wkład. Oby tylko obmurowanie było szczelne, a
szczególnie przy przejściach przez stropy i dach.
przy przejściach przez strop nie murowałem tylko lałem zaprawę cementową

czyli to pukanie to było pękanie wkładu?

pozdrawiam
Tomek
gasper
2008-03-06 13:22:56 UTC
Permalink
Post by pendolino
czyli to pukanie to było pękanie wkładu?
mogło być spadanie odpalonych kawałków sadzy, betonu itp
K.K.
2008-03-06 13:42:04 UTC
Permalink
Post by gasper
Post by pendolino
czyli to pukanie to było pękanie wkładu?
mogło być spadanie odpalonych kawałków sadzy, betonu itp
Skąd tam beton? Kształtki łączy się zazwyczaj cienką warstwą zaprawy
szamotowej. Opadające spieki sadzy dają bardzo głuchy odgłos i słychać go
raczej tylko przy wyczystce. Obmurowanie skutecznie tłumi takie odgłosy
powstające za drugą warstwą komina jaką jest kształtka i która też tłumi,
ale odgłosy powstające bezpośrednio za cegłą, czyli w tym przypadku
pękanie wkładu, już tej drugiej bariery nie mają, a sama cegła jest z
podobnego materiału, więc i rezonans podobny, co ułatwia przenoszenie
dzwięku.
gasper
2008-03-06 14:00:00 UTC
Permalink
Post by K.K.
szamotowej. Opadające spieki sadzy dają bardzo głuchy odgłos i słychać go
raczej tylko przy wyczystce
nie tylko - u mnie przy czyszczeniu jak większy kawałek leci to odbija sie o
ścinki komina i słychać to mocno
a pukanie to jeszcze mogło być od palenia sie - ogień też strzela a w kominie to
może być inaczej słychać
pendolino
2008-03-06 14:09:55 UTC
Permalink
Post by gasper
nie tylko - u mnie przy czyszczeniu jak większy kawałek leci to odbija sie o
ścinki komina i słychać to mocno
a pukanie to jeszcze mogło być od palenia sie - ogień też strzela a w
kominie to może być inaczej słychać
hmmm zobacze jutro jak przyjdzie "Pan w cylindrze" w razie czego dam znać na
grupę, mam nadzieję że nic nie popękało

pozdrawiam
Tomek
K.K.
2008-03-06 15:17:09 UTC
Permalink
Post by pendolino
mam nadzieję że nic nie popękało
Tego najprawdopodobniej nie wykryjesz nawet po wyczyszczeniu komina
domestosem ;-)
Wkład raczej jeszcze długo będzie się trzymał na miejscu, ale w skrajnym
przypadku przez pęknięcia może wydostawać się smoła, która może się
zapalić po zewnętrznej stronie wkładu.
Znam ten ból, bo sam wypalam komin i korzystałem z komina z podobnym, ale
okrągłym wkładem, który popękał. W przypadku nowego budynku i kominka
kominiarz krzywo się patrzył na komin z cegły, więc dla świętego spokoju
dałem taki ceramiczny wkład, ale w różnych miejscach kupowałem po jednej
kształtce i sprawdzałem palnikiem gazowym podczepionym do butli
turystycznej. To samo z cegłą przeznaczoną na komin. Są dość spore różnice
nawet pomiędzy różnymi partiami tego samego producenta.
pendolino
2008-03-06 13:44:41 UTC
Permalink
Post by gasper
Post by pendolino
czyli to pukanie to było pękanie wkładu?
mogło być spadanie odpalonych kawałków sadzy, betonu itp
Jak otwarłem wyczystę w kotłowni to na dole malutko było sadzy, jak pisałem
komin był czyszczony niedawno :-(
a beton w wkładzie kamionkowym to tylko na łączeniach i to raczej minimalne
ilości w przewodzie, powiem tak pukanie przypominało to pukanie przy
zagotowaniu wody w kaloryferach
T.M.F.
2008-03-06 16:27:43 UTC
Permalink
Jak otwar³em wyczystê w kot³owni to na dole malutko by³o sadzy, jak pisa³em
komin by³ czyszczony niedawno :-(
a beton w wk³adzie kamionkowym to tylko na ³±czeniach i to raczej minimalne
ilo¶ci w przewodzie, powiem tak pukanie przypomina³o to pukanie przy
zagotowaniu wody w kaloryferach
O kurcze, co ty masz za dom? Rezydencja rodziny Adamsow?:) Pali ci sie
komin, woda gotuje w kaloryferach, zastanow sie, moze jednak to pukanie
przypominalo bardziej odglos wydawany przez iskrzace przewody w gniazdku?:)
Sorki, ale nie moglem sie powstrzymac, no offence:)
--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.
bluespider
2008-03-06 20:04:48 UTC
Permalink
Post by T.M.F.
O kurcze, co ty masz za dom? Rezydencja rodziny Adamsow?:) Pali ci sie
komin, woda gotuje w kaloryferach, zastanow sie, moze jednak to pukanie
przypominalo bardziej odglos wydawany przez iskrzace przewody w gniazdku?:)
Sorki, ale nie moglem sie powstrzymac, no offence:)
T.M.F. ubawiles mnie prawie do lez, dzieki...
666
2008-03-06 20:57:27 UTC
Permalink
Chodzi o rezydencje Wassermana.
JaC


-----
Post by T.M.F.
O kurcze, co ty masz za dom?
Rezydencja rodziny Adamsow?:)
Pali ci sie komin, woda gotuje w kaloryferach, zastanow sie, moze jednak to pukanie przypominalo bardziej odglos
wydawany przez iskrzace przewody w gniazdku?:)
pendolino
2008-03-07 08:54:37 UTC
Permalink
Post by T.M.F.
O kurcze, co ty masz za dom? Rezydencja rodziny Adamsow?:) Pali ci sie
komin, woda gotuje w kaloryferach, zastanow sie, moze jednak to pukanie
przypominalo bardziej odglos wydawany przez iskrzace przewody w gniazdku?:)
Sorki, ale nie moglem sie powstrzymac, no offence:)
Nie pisalem nic o tym ze zagotowala mi sie woda w kaloryferach, tylko ze
dzwieki dochodzace z komina przypominaly stukanie rur kiedy woda zagotuje
sie w kaloryferach, to chyba kazdy umie sobie wyobrazic no nie?

pozdr

Tomek
Maciek - MZM
2008-03-07 09:07:07 UTC
Permalink
Post by pendolino
Nie pisalem nic o tym ze zagotowala mi sie woda w kaloryferach, tylko ze
dzwieki dochodzace z komina przypominaly stukanie rur kiedy woda zagotuje
sie w kaloryferach, to chyba kazdy umie sobie wyobrazic no nie?
Ja na przykład nie umiem sobie wyobrazić jak stukają rury kiedy woda
zagotuje sie w kaloryferach, ponieważ nigdy mi się nie zagotowała, a co
za tym idzie nie potrafię sobie wyobrazić stukana komina ponieważ nie
słyszałem stukającego komina (ani zagotowanej wody).
Może to byc o tyle dziwne iż posiadam kaloryfery na wodę i komin na
sadze. Jeśli gdzieś w sieci jest mp3 z takimi odgłosami chętnie
posłucham w celu doszkolenia się.
Z przymrużeniem oka
Pozdrawiam
M.
666
2008-03-07 11:01:14 UTC
Permalink
Kiedys była tak specjalna linia telefoniczna z Kasią Figurą i ona udawała te dźwięki.
JaC


-----
Jeśli gdzieś w sieci jest mp3 z takimi odgłosami chętnie posłucham w celu doszkolenia się.
qlphon
2008-03-07 08:28:42 UTC
Permalink
Post by pendolino
1. miesiąc temu komin był czyszczony
kominiarze najczęsciej robią tylko przegląd
i ewentualne "czyszczenie" z sypkich popiołów/sadzy
na pewno miałeś komin "czyszczony"?
Post by pendolino
2. rano obudził mnie dzwięk jakby kto od środka komina młotkiem walił
odgłosy pekającego komina...
Post by pendolino
3. z komina wydobywał się biały dym mimo tego że w piecu ledwo co sie
paliło (w zasadzie to już dogasało)
4. małżonka przyparta do muru przyznała się że rano wrzuciła do pieca
wiadro ścinek (z gazet, moje dzieciary mają obsesję na punkcie wycinania
wszystkiego)
na jutro mam wizytę kominiarza ale czy mogło się coś stać kominowi jeśli
jest to komin murowany , w środek jest wsadzona krztałtka kamionkowa chyba
24x24 cm o długości 50 cm grubość ścianek jeśli dobrze pamiętam to coś
koło 2 cm, całe zdarzenie trwało może z 1,5 godziny i co to wogóle było,
wkłady kominowe mają obowiązek wytrzymac to "tylko" przez godzinę
Post by pendolino
zewnętezne sciany komina nie rozgrzały się do jakichś dziwnie wysokich
temperatur,
a to akurat normalne - własnie dlatego popękał
gdyby na gorącym zapaliła się sadza, prawdopodobnie zniszczenia byłyby sporo
mniejsze
Post by pendolino
komin jest w miarę nowy (4 sezony zimowe palony)
albo zmieniłeś styl palenia, albo wczesniej miales szczęscie
Post by pendolino
no i co to było to "pukanie"
j.w.
pendolino
2008-03-07 09:02:31 UTC
Permalink
Post by qlphon
Post by pendolino
1. miesiąc temu komin był czyszczony
kominiarze najczęsciej robią tylko przegląd
i ewentualne "czyszczenie" z sypkich popiołów/sadzy
na pewno miałeś komin "czyszczony"?
Był czyszczony - miotełką na drucie.

Dzisiaj miałem wizytę kominiarza, no i gość pooglądał i powiedział że nic
się nie stało, nie wiem czy mu wierzyć?
wygarnął z komina jakieś 5 litrów sadzy i to wszystko. No i jeszcze
powiedział że gdy mnie coś jeszcze niepokoiło to
mam dzwonić. Na moje relacje że coś mi pukało w kominie powiedział mi że
kominy wydają różna dźwięki i mam się nie przejmować.

pozdrawiam
Tomek
robert
2008-03-07 09:13:24 UTC
Permalink
Post by pendolino
Dzisiaj miałem wizytę kominiarza, no i gość pooglądał i powiedział że nic
się nie stało, nie wiem czy mu wierzyć?
wygarnął z komina jakieś 5 litrów sadzy i to wszystko. No i jeszcze
powiedział że gdy mnie coś jeszcze niepokoiło to
mam dzwonić. Na moje relacje że coś mi pukało w kominie powiedział mi że
kominy wydają różna dźwięki i mam się nie przejmować.
może nie bardzo zrozumiałem, jak masz zbudowany ten komin, ale z tego co
załapałem, to masz wkład z kamionki obmurowany cegłami,
jeżeli tak, to możliwe, że gdzieniegdzie miałeś złapaną kamionke zaprawą do
cegieł, przy porządnym nagrzaniu (pożar sadzy) kamionka się ostro nagrzała i
rozszerzyła, rozsadzając jakby te "uchwyty", ja swojego majstra od komina
musiałem cały czas pilnować, żeby nie przymurował wkładu do pustaka (komin
systemowy), choć pomiędzy i tak była wełna, to zdolny majster nie używał
szablonu, tylko ciapał zaprawa jak przy budowie ściany
--
pozdrawiam
robert
www.sabina.studioonline.pl
pendolino
2008-03-07 09:23:55 UTC
Permalink
Post by robert
może nie bardzo zrozumiałem, jak masz zbudowany ten komin, ale z tego co
załapałem, to masz wkład z kamionki obmurowany cegłami,
jeżeli tak, to możliwe, że gdzieniegdzie miałeś złapaną kamionke zaprawą
do cegieł, przy porządnym nagrzaniu (pożar sadzy) kamionka się ostro
nagrzała i rozszerzyła, rozsadzając jakby te "uchwyty", ja swojego majstra
od komina musiałem cały czas pilnować, żeby nie przymurował wkładu do
pustaka (komin systemowy), choć pomiędzy i tak była wełna, to zdolny
majster nie używał szablonu, tylko ciapał zaprawa jak przy budowie ściany
No pewnie jest parę razy "złapany" zaprawą.

Jaszcze co kominiarz mówił że to co wygarął z komina nie wyglądało jak po
pożarze sadzy, no i że jak się pali to komin "chuczy"
u mnie nie chuczał, no to może jednak się w nim nie paliło ???

pozdrawiam
Tomek
666
2008-03-07 11:04:01 UTC
Permalink
To nie do tego krótkiego słowa trzyliterowego dodajemy literkę "c".
JaC
pendolino
2008-03-07 11:51:46 UTC
Permalink
Post by 666
To nie do tego krótkiego słowa trzyliterowego dodajemy literkę "c".
JaC
Za bardzo to kolega w żadnym ze swoich 3 postów, mi nie pomógł w poruszonym
przeze mnie problemie :-(


Tomek
marekjan
2008-03-07 19:39:01 UTC
Permalink
Post by pendolino
Jaszcze co kominiarz mówił że to co wygarął z komina nie wyglądało jak po
pożarze sadzy, no i że jak się pali to komin "chuczy"
Potwierdzam.
U mnie zapaliły się raz sadze i huczało porządnie.
W trójniku była kupa szarego popiołu.
Jeśłi sadze są niespalone to materiał wybrany z
wyczystki jest czarny jak węgiel.

Nie ma się czym przejmować.

T.
pendolino
2008-03-10 07:57:39 UTC
Permalink
Post by marekjan
Post by pendolino
Jaszcze co kominiarz mówił że to co wygarął z komina nie wyglądało jak po
pożarze sadzy, no i że jak się pali to komin "chuczy"
Potwierdzam.
U mnie zapaliły się raz sadze i huczało porządnie.
W trójniku była kupa szarego popiołu.
Jeśłi sadze są niespalone to materiał wybrany z
wyczystki jest czarny jak węgiel.
Nie ma się czym przejmować.
W razie czego zrobię sobie jeszcze tą inspekcję komina kamerką a doraźnie
kupiłem czujnik tlenku węgla i zamontowałem w kotłowni
Dziękuję wszystkim za porady

pozdrawiam
Tomek
Maciek Stachura
2008-03-10 10:03:44 UTC
Permalink
Post by pendolino
Jaszcze co kominiarz mówił że to co wygarął z komina nie wyglądało jak po
pożarze sadzy, no i że jak się pali to komin "chuczy"
u mnie nie chuczał, no to może jednak się w nim nie paliło ???
Ale sam pisałeś o jasnym dymie i że trwało...
Może to było takie przygotowanie.
Komin już wie, kiedy będzie pożar sadzy,
a na razie palił tylko dokumenty :-)

Maciek
pendolino
2008-03-10 11:37:07 UTC
Permalink
Post by Maciek Stachura
Ale sam pisałeś o jasnym dymie i że trwało...
Może to było takie przygotowanie.
Komin już wie, kiedy będzie pożar sadzy,
a na razie palił tylko dokumenty :-)
:-)
po tym "incydencie" miałem wizytę kominiarza, który wygarnął jeszcze raz
wszystko z komina no i powiedział że nie było pożaru w kominie. No nie wiem
co mam o tym myśleć ??? Od tamtego okresu 2 razy paliłem w piecu i nie
zauważyłem żadnych dziwnych objawów, jakieś dymienie, kopcenie, brak cugu
itp. zobaczymy co powiedzą jak wpuszczą kamere

pozdrawiam
Tomek

Loading...