loginy
2006-06-27 20:50:59 UTC
Witam,
W zeszłym roku w październiku odebrałem od dewelopera nowe
mieszkanie usytuowane na ostatnim piętrze. Nad mieszkaniem znajduje
się kotłownia i wszystkie silniki i urządzenia związane z
wentylacją - ,,wentylatornia". Kilka miesięcy temu
,,wentylatornia" zaczęła głośno pracować, co szczególnie w
nocy, kiedy blok się wycisza, daje się we znaki. Ponieważ firma jest
w porządku zgłosiłem problem telefonicznie i kierownik budowy,
który w zasadzie błyskawicznie zaczął działać. Zaprosił firmę
od wentylacji, ta założyła jakieś dodatkowe filtry i wyciszyło
się znacznie ale nie na 100%. Zainterweniowałem ponownie, kierownik
budowy pojawił się również błyskawicznie i stwierdził, że
faktycznie jest dalej głośno i dalej będzie interweniował w firmie,
która montowała wentylację. Z rozmowy jednak wywnioskowałem, że
ciężko już będzie coś zrobić, bo filtry już są. Wybrałem się
nawet razem z nim do tajemniczej wentylatorni i są tam kanały
wentylacyjne a w środku w nich silniki, które wyciągają powietrze z
bloku, a przed nimi filtry. Podobno już się nie da nic zrobić ale
zaproponowałem wyciszenie samego pomieszczenia lub obłożenie tych
rur (w środku silnik) jakimś materiałem dźwiękochłonnym. Czy
możliwe jest przenoszenie dźwięku po konstrukcji budynku i
ewentualnie jak można wyciszyć taką wentylatornię, abym miał cicho
w mieszkaniu?
Dodatkowo mam pytanie, jak należy oficjalnie zgłosić taką usterkę
u dewelopera? Chcę się zabezpieczyć, bo jak się skończy gwarancja
to chłopaki się zwiną, a ja zostanę z problemem.
Z góry dziękuję za wszystkie uwagi i podpowiedzi! Dodatkowa wiedza
techniczna będzie przydatna w rozmowie z deweloperem.
Dodam tylko, że nie jestem zainteresowany wyciągnięciem forsy od
dewelopera tylko naprawieniem usterki.
Dzięki jeszcze raz za podowiedzi!
W zeszłym roku w październiku odebrałem od dewelopera nowe
mieszkanie usytuowane na ostatnim piętrze. Nad mieszkaniem znajduje
się kotłownia i wszystkie silniki i urządzenia związane z
wentylacją - ,,wentylatornia". Kilka miesięcy temu
,,wentylatornia" zaczęła głośno pracować, co szczególnie w
nocy, kiedy blok się wycisza, daje się we znaki. Ponieważ firma jest
w porządku zgłosiłem problem telefonicznie i kierownik budowy,
który w zasadzie błyskawicznie zaczął działać. Zaprosił firmę
od wentylacji, ta założyła jakieś dodatkowe filtry i wyciszyło
się znacznie ale nie na 100%. Zainterweniowałem ponownie, kierownik
budowy pojawił się również błyskawicznie i stwierdził, że
faktycznie jest dalej głośno i dalej będzie interweniował w firmie,
która montowała wentylację. Z rozmowy jednak wywnioskowałem, że
ciężko już będzie coś zrobić, bo filtry już są. Wybrałem się
nawet razem z nim do tajemniczej wentylatorni i są tam kanały
wentylacyjne a w środku w nich silniki, które wyciągają powietrze z
bloku, a przed nimi filtry. Podobno już się nie da nic zrobić ale
zaproponowałem wyciszenie samego pomieszczenia lub obłożenie tych
rur (w środku silnik) jakimś materiałem dźwiękochłonnym. Czy
możliwe jest przenoszenie dźwięku po konstrukcji budynku i
ewentualnie jak można wyciszyć taką wentylatornię, abym miał cicho
w mieszkaniu?
Dodatkowo mam pytanie, jak należy oficjalnie zgłosić taką usterkę
u dewelopera? Chcę się zabezpieczyć, bo jak się skończy gwarancja
to chłopaki się zwiną, a ja zostanę z problemem.
Z góry dziękuję za wszystkie uwagi i podpowiedzi! Dodatkowa wiedza
techniczna będzie przydatna w rozmowie z deweloperem.
Dodam tylko, że nie jestem zainteresowany wyciągnięciem forsy od
dewelopera tylko naprawieniem usterki.
Dzięki jeszcze raz za podowiedzi!