Discussion:
Chcą mnie bezprawnie odłączyć od prądu!!!
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
zejsp
2004-01-14 20:50:54 UTC
Permalink
Witam, od wczoraj mam kłopot. Zakłąd Energertczny odcina mnie od prądu
budowlanego w trakcie budowy. Ponoć podłączenie dokonane zostało do słupa
stojącego na cudzym gruncie. "Tamci"chcą kosmicznych pieniędzy, przewyższającym
moje nakłady na całą prowizorkę! O co tu chodzi? Czy ktoś może mnie oświecić?
Żeby było śmieszniej zapomnieli przysłać oficjalne zawiadomienie!!! Ten
cholerny monopolista prosi się o strzelbę! Jak można założyć komuś prąd
bezprawnie (???), zainkasować za to gotówkę i wyłączyć mu prąd - bo był
nielegalny?
zej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Andrzej
2004-01-14 22:26:43 UTC
Permalink
Post by zejsp
Witam, od wczoraj mam kłopot. Zakłąd Energertczny odcina mnie od prądu
budowlanego w trakcie budowy. Ponoć podłączenie dokonane zostało do słupa
stojącego na cudzym gruncie. "Tamci"chcą kosmicznych pieniędzy, przewyższającym
moje nakłady na całą prowizorkę! O co tu chodzi? Czy ktoś może mnie oświecić?
Żeby było śmieszniej zapomnieli przysłać oficjalne zawiadomienie!!! Ten
cholerny monopolista prosi się o strzelbę! Jak można założyć komuś prąd
bezprawnie (???), zainkasować za to gotówkę i wyłączyć mu prąd - bo był
nielegalny?
zej
Można by podać wiele takich przypadków.
Jak narazie to mało napisałeś o tej prowizorce. Kto załatwiał pozwolenie
na budowe tego przyłącza? Jeśli ty to jest to wina projetanta którego ty
zatrudniłeś, jeśli ZE to jest to wina ZE i ichniejszego projetanta.
Wydaje mi sie, że niezależnie od tego kto dał ciała właściciel działki,
przez którą przebiega przyłącze zgłosił do nadzoru budowlanego, że
zostało ono wybudowane bez jego zgody. A co za tym idzie ZE musi zwinąć
przyłącze bo jest ono jego własnością.

Może to zbyt daleko idące wnioski ale to jedyna co mi przychodzi do
głowy. Napisz czy miałeś coś wspólnego z pozwoleniem na budowe.
Jan
2004-01-15 06:49:23 UTC
Permalink
U?ytkownik "zejsp" <***@wp.pl> napisa? w wiadomo?ci news:***@newsgate.onet.pl...
Ponoć podłączenie dokonane zostało do słupa
Post by zejsp
stojącego na cudzym gruncie. "Tamci"chcą kosmicznych pieniędzy, przewyższającym
moje nakłady na całą prowizorkę!
No to nieźle świadczy o przyszłych sąsiadach... Nie zazdroszczę Ci :(

Jan
rpm
2004-01-15 08:07:48 UTC
Permalink
Post by zejsp
Ponoć podłączenie dokonane zostało do słupa
Post by zejsp
stojącego na cudzym gruncie. "Tamci"chcą kosmicznych pieniędzy,
przewyższającym
Post by zejsp
moje nakłady na całą prowizorkę!
No to nieźle świadczy o przyszłych sąsiadach... Nie zazdroszczę Ci :(
Ciekawe czy ty bys chciał, żeby na twoim słupie znalazła się szara
skrzyneczka z brzęczącym transformatorem np.

Nie osądzaj bo może ludzie mają swoje powody. Ja np mam słup na działce i
jeśli kiedyś ktoś będzie się chciał do niego podłączyć to z pewnością
zażądam rekultywacji trawnika ew. pokrycia innych szkód.

Robert
Jarek P.
2004-01-15 09:39:14 UTC
Permalink
Post by rpm
Ciekawe czy ty bys chciał, żeby na twoim słupie znalazła się szara
skrzyneczka z brzęczącym transformatorem np.
jaka skrzyneczka, jaki transformator? Widziałeś Ty kiedy przyłącze?
Post by rpm
Nie osądzaj bo może ludzie mają swoje powody. Ja np mam słup na działce i
jeśli kiedyś ktoś będzie się chciał do niego podłączyć to z pewnością
zażądam rekultywacji trawnika ew. pokrycia innych szkód.
Jeśli to będzie chodziło o rekultywację _zniszczonego_ trawnika czy pokrycie
innych _faktycznych_ zniszczeń dokonanych w trakcie robienia tego
przyłącza - nie ma sprawy, rzecz jest oczywista.
Ale jeśli będziesz chciał sobie korzystając z okazji na mój koszt założyc
japoński ogródek jak raz pod tym słupem oraz zarządasz odszkodowania za
pogorszenie wyglądu słupa, niebo zasłonięte jednym kablem więcej, w tym
specjalnej dopłaty za zasłonięcie twojej szczęśliwej gwiazdy (a sądząc po
zdaniu "Tamci"chcą kosmicznych pieniędzy, przewyższającym moje nakłady na
całą prowizorkę!" tak to właśnie wygląda) - wybacz, ale wtedy taki właśnie
osąd jest jedynym, co się ciśnie na usta.

Znam sprawę z podobnym cwaniakiem: na jego działce stał jeden ze słupów
linii energetycznej. Na końcu tej linii została podłączona kolejna działka.
Na jego terenie nie wiązało się to z żadnymi modyfikacjami, między nowa
działką a ta jego było jeszcze parę innych. Nieważne! Gość przyszedł z mordą
od ucha do ucha i wielkimi pretensjami, że ludzie korzystają z prądu, który
płynie po JEGO słupie i przez JEGO działkę i zarządał za to forsy.

J.
Jan
2004-01-15 09:53:53 UTC
Permalink
Post by rpm
Nie osądzaj bo może ludzie mają swoje powody. Ja np mam słup na działce i
jeśli kiedyś ktoś będzie się chciał do niego podłączyć to z pewnością
zażądam rekultywacji trawnika ew. pokrycia innych szkód.
Tu nie ma co osądzać...
Moim zdaniem ludzie powinni się dogadywać
a nie zaczynać stosunków sąsiedzkich od odłączania...
Nieźle to wróży na przyszłość.
Jeśli ktoś przez niedopatrzenie - niewiedzę - brak wyobraźni
- popełnił taką wpadkę to może najpierw wypadało by zwrócić uwagę i próbować
się dogadać.

Pozdrawiam
Jan
Jan
2004-01-15 09:59:26 UTC
Permalink
Jeszcze ja ;)

Gdy zaczynałem budowę nie miałem jeszcze wcale przyłącza.
Poszedłem do sąsiada i spytałem czy można od niego "pożyczyć energii"
Nie było sprawy...
Przeszło dwa tygodnie ciągnąłem od niego - on płacił...
Dostałem przyłącze - zapłaciłem mu - zrobiliśmy "sobotniego grilla" i było
po sprawie...
Nie lepiej tak?

Jan
Cypek
2004-01-15 10:20:03 UTC
Permalink
No to ja ładnie trafiłem, bo sasiad sam podszedł do mnie i zaproponował, że
on mi prad na budowe od siebie uzyczy, wode zreszta też. Ja mu zaoferowałem
w zamian, ze pieniadze, które na tym zaoszczędzę (instalacja prądu
budowlanego) uczciwie razem przepijemy :-) I juz wiem, że jeden sąsiad jest
OK.
--
Maciek (Cypek)
tel: 603-246-538
gg: 2260023
zejsp
2004-01-15 15:21:21 UTC
Permalink
Wyjaśniam do końca: słup "ICH" stoi za ich płotem, jakby przy wiejskiej drodze.
Ale ten fragment ziemi jest ich własnością. No to mój kabel przechodzi przez 2
metry ich ziemi. Ja postawiłem swój słup. To jest przyłącze budowlane -
tymczasowe. Kosztowało niecałe 3000 zł. ONI chcą 3000 zł gotówką. Ja nie mam
takich pieniędzy na "drobne wydatki"! Zawinił ZE bo w warunkach przyłączenia
nie wymagał zgody właścicieli ziemi przez którą przechodzi przyłącze. Natomiast
ZE twierdzi że skoro podpisałem oświadczenie że "nie naruszam praw osób
trzecich" to jest to moja wina. A ja nie naruszam, bo wykonałem warunki
przyłączenia! Dlaczego ZE bez uprzedzenia każe mi się podłączać do słupa na
czyjejś ziemi? Dlaczego naciąga mnie na koszty stawiania "mojego" słupa,
pobiera opłaty za przydział mocy i zrywa umowy bezprawnie PO POBRANIU OPŁAT.
Dlaczego nie chcą prowadzić korespondencji pisemnej tylko wydzwaniają do mnie?
Kto próbuje wziąć łapówkę a może naprawić swoje niedociągnięcia moim kosztem?
A co do sąsiadów, niestety, wygląda nat o, że macie racje. Są do kitu.
Dobrosąsiedzkie stosunki zaczeli wystrzałowo.
Pozdrawiam zej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Andrzej
2004-01-15 18:36:48 UTC
Permalink
Post by zejsp
Wyjaśniam do końca: słup "ICH" stoi za ich płotem, jakby przy wiejskiej drodze.
Ale ten fragment ziemi jest ich własnością. No to mój kabel przechodzi przez 2
metry ich ziemi. Ja postawiłem swój słup. To jest przyłącze budowlane -
tymczasowe. Kosztowało niecałe 3000 zł. ONI chcą 3000 zł gotówką. Ja nie mam
takich pieniędzy na "drobne wydatki"! Zawinił ZE bo w warunkach przyłączenia
nie wymagał zgody właścicieli ziemi przez którą przechodzi przyłącze. Natomiast
ZE twierdzi że skoro podpisałem oświadczenie że "nie naruszam praw osób
trzecich" to jest to moja wina. A ja nie naruszam, bo wykonałem warunki
przyłączenia! Dlaczego ZE bez uprzedzenia każe mi się podłączać do słupa na
czyjejś ziemi? Dlaczego naciąga mnie na koszty stawiania "mojego" słupa,
pobiera opłaty za przydział mocy i zrywa umowy bezprawnie PO POBRANIU OPŁAT.
Dlaczego nie chcą prowadzić korespondencji pisemnej tylko wydzwaniają do mnie?
Kto próbuje wziąć łapówkę a może naprawić swoje niedociągnięcia moim kosztem?
A co do sąsiadów, niestety, wygląda nat o, że macie racje. Są do kitu.
Dobrosąsiedzkie stosunki zaczeli wystrzałowo.
Pozdrawiam zej
Wygląda na to, że to jedna ty jesteś winny całemu zamieszaniu. Najpierw
piszesz, że podpisałeś że "nie naruszasz praw..." a potem, że przyłącze
powiesiłeś bez zgody sąsiada. A co do sąsiadów to może oni poprostu
nielubią jak ktoś wchodzi na ich teren bez pytania. Może jak byś
najpierw poprosił to by sie zgodzili (mało kto lubi być stawiany przed
faktami dokonanymi).

warunki ZE to może i spełniłeś, ale o warunkach wynikających z KC i
prawa budowlanego to już zapomniałeś.Od egzekwowania tego prawa nie jest
ZE tylko Starosta więc niemiej pretęsji do ZE tylko do siebie (wszak to
nie jego przyłącze tylko twoje).
TU
2004-01-15 19:45:53 UTC
Permalink
Post by zejsp
pobiera opłaty za przydział mocy i zrywa umowy bezprawnie PO POBRANIU OPŁAT.
Dlaczego nie chcą prowadzić korespondencji pisemnej tylko wydzwaniają do mnie?
Kto próbuje wziąć łapówkę a może naprawić swoje niedociągnięcia moim kosztem?
A co do sąsiadów, niestety, wygląda nat o, że macie racje. Są do kitu.
Dobrosąsiedzkie stosunki zaczeli wystrzałowo.
Po pierwsze załatw prąd od innych sąsiadów i buduj dalej, oczywiscie jak
jest taka mozliwosc.
Po drugie polecam do przeczytania "Prawo Energetyczne" i 2 rozporzadzenia
(2,3 wieczory) np. na www.ure.gov.pl
Jest tez tam kilka decyzji urzedu regulacji, ktore sa fajna lektura.
Polecam. :) .

Oczywiscie zglos sprawe do URE. Kontakty masz na ich stronie. Ponadto
zadzwon do ich prawnika. Ja trafilem na bardzo sympatycznego. Posmialismy
sie z kilku dziur w prawie, no i wygralem lacze kablowe z ZE zamiast
kablowego po odwolaniu do URE.

Na 99% w Twoich warunkach masz błędy formalne. Pierwsze co mi przychodzi na
myśl to czy ZE podal koszt wykonania przylącza? Pewnie nie, a jest to
złamaniem Prawa Energetycznego.
Pozdrawiam TU
Andrzej
2004-01-15 22:13:09 UTC
Permalink
Post by zejsp
Wyjaśniam do końca: słup "ICH" stoi za ich płotem, jakby przy wiejskiej drodze.
Ale ten fragment ziemi jest ich własnością. No to mój kabel przechodzi przez 2
metry ich ziemi. Ja postawiłem swój słup. To jest przyłącze budowlane -
tymczasowe. Kosztowało niecałe 3000 zł. ONI chcą 3000 zł gotówką. Ja nie mam
takich pieniędzy na "drobne wydatki"! Zawinił ZE bo w warunkach przyłączenia
nie wymagał zgody właścicieli ziemi przez którą przechodzi przyłącze. Natomiast
ZE twierdzi że skoro podpisałem oświadczenie że "nie naruszam praw osób
trzecich" to jest to moja wina. A ja nie naruszam, bo wykonałem warunki
przyłączenia! Dlaczego ZE bez uprzedzenia każe mi się podłączać do słupa na
czyjejś ziemi? Dlaczego naciąga mnie na koszty stawiania "mojego" słupa,
pobiera opłaty za przydział mocy i zrywa umowy bezprawnie PO POBRANIU OPŁAT.
Dlaczego nie chcą prowadzić korespondencji pisemnej tylko wydzwaniają do mnie?
Kto próbuje wziąć łapówkę a może naprawić swoje niedociągnięcia moim kosztem?
A co do sąsiadów, niestety, wygląda nat o, że macie racje. Są do kitu.
Dobrosąsiedzkie stosunki zaczeli wystrzałowo.
Pozdrawiam zej
Z tego co zrozumiałem jest to prowizorka budowlana wykonana twoim
kosztem i pozostająca na twoim majątku.
Jeśli tak jest to gdzie tu wina ZE? Przecież to ty wszedłeś nielegalnie
(bez zgody właścicieli) na czyjąś działkę.
zejsp
2004-01-16 10:39:00 UTC
Permalink
Bardzo proszę o dokładne przeczytanie moich postów. Słup, do którego się
podłączyłem, stoi POZA terenem ogrodzonym, tuż przy drodze wiejskiej.
Nigdy bym się nie podłączył do czyjegoś słupa stojącego wyraźnie NA TERENIE
prywatnym. ZE nie wymagał podpisanej zgody właścicieli działki z poprzednim
słupem bo nie dopilnowali sprawdzenia w planach zagospodarowania na czyim
gruncie stoi słup.
Powinni dopilnować tego ale któremuś z pracowników się zapomniało o karteluszku
dołączanym do warunków przyłączenia. W ten sposób naciągneli mnie na koszty
bodowania "nielegalnego" przyłącza budowlanego. Gdybym znał pełne warynki - nie
zdecydowałbym się na prowizorkę tylko zakładałbym od razu stałe łącze. Za dwa
lata. A prąd pociągnąłbym od innego, "sympatycznego" sąsiada (który ma
podziemne).
zej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Andrzej
2004-01-16 11:47:30 UTC
Permalink
Post by zejsp
Bardzo proszę o dokładne przeczytanie moich postów. Słup, do którego się
podłączyłem, stoi POZA terenem ogrodzonym, tuż przy drodze wiejskiej.
Nigdy bym się nie podłączył do czyjegoś słupa stojącego wyraźnie NA TERENIE
prywatnym. ZE nie wymagał podpisanej zgody właścicieli działki z poprzednim
słupem bo nie dopilnowali sprawdzenia w planach zagospodarowania na czyim
gruncie stoi słup.
Powinni dopilnować tego ale któremuś z pracowników się zapomniało o karteluszku
dołączanym do warunków przyłączenia. W ten sposób naciągneli mnie na koszty
bodowania "nielegalnego" przyłącza budowlanego. Gdybym znał pełne warynki - nie
zdecydowałbym się na prowizorkę tylko zakładałbym od razu stałe łącze. Za dwa
lata. A prąd pociągnąłbym od innego, "sympatycznego" sąsiada (który ma
podziemne).
zej
Co ma do tego teren ogrodzony? Ważne są granice działki a nie ogrodzenie
(na swojej działce możesz je postawić gdzie dusza zapragnie). ZE
niewymaga żadnej zgody bo nie jest mu ona do niczego niepotrzebna. To
jest twoje przyłącze i ty za nie odpowiadasz. Wszedłeś na teren prywatny
(niema żadnego znaczenie czy był on ogrodzony czy nie) bez zgody
właściciela. Złamałeś prawo więc masz konsekwencje.
zejsp
2004-01-16 12:56:41 UTC
Permalink
Mam już pierwsze informacje: wg prawnika Biura Prawnego Urzędu Regulacji
Energetyki: orzecznictwo sądowe, jeżeli ZE ma obowiązek podłączyć odbiorcę do
sieci to ma też obowiązek uregulować sprawy prawne związane z własnością
gruntu.
Cały mój problem polega na tym, że nie ma takiego orzecznictwa przy
prowizorkach budowlanych.
Czyli ZE chce ma klienta przewalić swoje obowiązki. I to jest logiczne, lepiej
brać kasę od klientów a nie płacić za zyskiwanie nowych.
zej

ps: żądanie 3000 zl odszkodowania za 2 m2 drogi poza ogrodzeniem (którą zresztą
będą musieli przekazać gminie na poszerzenie drogi, tak jak ja na rów
melioracyjny) przy cenie wykupu gruntu 20zl/m2 TO SKANDAL!
zej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Andrzej
2004-01-16 14:05:21 UTC
Permalink
Post by zejsp
Mam już pierwsze informacje: wg prawnika Biura Prawnego Urzędu Regulacji
Energetyki: orzecznictwo sądowe, jeżeli ZE ma obowiązek podłączyć odbiorcę do
sieci to ma też obowiązek uregulować sprawy prawne związane z własnością
gruntu.
Cały mój problem polega na tym, że nie ma takiego orzecznictwa przy
prowizorkach budowlanych.
Chyba wynika to z tego względu, że przyłącze prowizoryczne należy do
inwestora a nie do ZE.
Post by zejsp
Czyli ZE chce ma klienta przewalić swoje obowiązki. I to jest logiczne, lepiej
brać kasę od klientów a nie płacić za zyskiwanie nowych.
zej
ps: żądanie 3000 zl odszkodowania za 2 m2 drogi poza ogrodzeniem (którą zresztą
będą musieli przekazać gminie na poszerzenie drogi, tak jak ja na rów
melioracyjny) przy cenie wykupu gruntu 20zl/m2 TO SKANDAL!
zej
Jest to chore ale to już nie zależy od prawa tylko od ludzkiego charakteru.
zejsp
2004-01-16 16:27:35 UTC
Permalink
Bardzo wszystkim dziękuję za dyskusje, była bardzo pomocna. W sob-niedz. czytam
prawe energetyczne, w pon. wysyłam pismo do Urz. Regulacji Energetyki oraz do
Zarządu Energetyki, przy okazji do Urzędu d/s Ochrony Konkurencji i Konsumenta
z powiadomieniem macierzystego ZE. Gdyby ktoś miał jeszcze ciekawe pomysły
zapraszam ***@wp.pl
Pozdrawia zej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
TU
2004-01-16 21:15:01 UTC
Permalink
Post by Andrzej
Post by zejsp
Mam już pierwsze informacje: wg prawnika Biura Prawnego Urzędu Regulacji
Energetyki: orzecznictwo sądowe, jeżeli ZE ma obowiązek podłączyć odbiorcę do
sieci to ma też obowiązek uregulować sprawy prawne związane z własnością
gruntu.
Cały mój problem polega na tym, że nie ma takiego orzecznictwa przy
prowizorkach budowlanych.
Chyba wynika to z tego względu, że przyłącze prowizoryczne należy do
inwestora a nie do ZE.
Prawo Energetyczne podaje grupę przyłączeniową VI do której zaliczane jest
przyłącze tymczasowe do placu budowy. W innych paragrafach jest mowa, że to
ZE buduje przyłącze (bez podziału na tymczasowe jak i docelowe), czyli
każde.
Niestety ZE ma na to 2 lata. Mi to pasowało i wywalczyłem budowe przyłącza
do placu budowy przez ZE. :)

PS.
TPSA jakoś dociąga kable do mieszkania, a nie każe jeszcze zrobić sobie
samemu i nieodpłatnie przekazać.

pozdrawiam
TU
rpm
2004-01-19 08:22:08 UTC
Permalink
Twoi sasiedzi to wg mnie mowiac delikatnie bydlaki. Jesli dobrze rozumiem
"ich" slup to taki, który nalezy do nich? Czy moze tylko stoi na ich ziemi a
nalezy do ZE? Bo jesli to drugie, to moze sa jakies szanse. Musisz dobrze
rozpoznac sprawe od strony prawnej. Powodzenia.

Robert
zejsp
2004-01-20 00:54:39 UTC
Permalink
Dziękuję za wsparcie moralne i czynne (:))). W piątek zdjęto mi licznik. W
poniedziałek zakładano ponownie. Siedzę nad pismem do Kontroli Energetyki i do
Nadzoru Energetyki. Za parę godzin mam konsultacje prawne, jak tylko się dowiem
podam także Orzeczenie SN w podobnej sprawie.
Szczególne podziękowania dla Tomka U. za wzory pism. Łatwość, z jaką posługiwał
się i interpretował przepisy i rozporządzenia z Dz.Ustaw budzi mój podziw.
Pozdrawiam
zejsp
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...