brunet.wp
2015-06-22 10:07:37 UTC
Witam,
fachowcy zamontowali balustradę drewnianą antresoli. Długość balustrady to 330cm. Są trzy słupki, z czego dwa zewnętrzne są bardzo stabilne, bo jeden przymocowany jest do ściany, a drugi do słupa podtrzymującego więźbę.
Problem jest z tym środkowym słupkiem. Słupek stoi tuż przy krawędzi podłogi. Nie jest stabilny i się chwieje. Jest to do poprawy. Nawet nie chcę tu pisać jak jest zamontowany, ale generalnie kiepsko.
Na podłodze od góry patrząc mamy: panel podłogowy, wylewka (ok. 6cm), potem styropian (4cm) i strop żelbetowy (15cm). Pod stropem jest sufit podwieszany (20cm), ale powiedzmy jakiś otwór w płycie karton-gipsowej można by zrobić, potem się to odnowi.
Jak to sensownie zamontować? Na razie stanęło na tym, że zrobimy otwór w suficie podwieszanym, przewiercimy się przez strop (w dwóch miejscach) i wsuniemy 2 pręty gwintowane fi10, które od góry wejdą w słupek drewniany (plus klej), a od dołu stropu zostaną przykręcone.
Wydaje się, że to powinno zapewnić dobrą stabilność słupka. A może jednak dać grubsze gwintsztangi, np. fi12? A może w stropie je dodatkowo usztywnić zalewając jakąś masą aby były nieruchome? No bo wylewka i styropian lepiej aby nie przyjmowały nacisku...
Pozdrawiam,
Brunet
fachowcy zamontowali balustradę drewnianą antresoli. Długość balustrady to 330cm. Są trzy słupki, z czego dwa zewnętrzne są bardzo stabilne, bo jeden przymocowany jest do ściany, a drugi do słupa podtrzymującego więźbę.
Problem jest z tym środkowym słupkiem. Słupek stoi tuż przy krawędzi podłogi. Nie jest stabilny i się chwieje. Jest to do poprawy. Nawet nie chcę tu pisać jak jest zamontowany, ale generalnie kiepsko.
Na podłodze od góry patrząc mamy: panel podłogowy, wylewka (ok. 6cm), potem styropian (4cm) i strop żelbetowy (15cm). Pod stropem jest sufit podwieszany (20cm), ale powiedzmy jakiś otwór w płycie karton-gipsowej można by zrobić, potem się to odnowi.
Jak to sensownie zamontować? Na razie stanęło na tym, że zrobimy otwór w suficie podwieszanym, przewiercimy się przez strop (w dwóch miejscach) i wsuniemy 2 pręty gwintowane fi10, które od góry wejdą w słupek drewniany (plus klej), a od dołu stropu zostaną przykręcone.
Wydaje się, że to powinno zapewnić dobrą stabilność słupka. A może jednak dać grubsze gwintsztangi, np. fi12? A może w stropie je dodatkowo usztywnić zalewając jakąś masą aby były nieruchome? No bo wylewka i styropian lepiej aby nie przyjmowały nacisku...
Pozdrawiam,
Brunet