Discussion:
Jak rozwiązać wentylację kanalizacji?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
m_kola
2009-12-08 21:18:31 UTC
Permalink
Stoję przed decyzją jak poprowadzić wentylację kanalizacji. Oczywiście
dla mnie ważnym jest aby nie cofał się smród do domu.
W kotłowni mam komin ogniowy i wentylacyjny dwukomorowy. Jeden
wentylacyjny jest przebity do łazienki a drugi do kotłowni. Na dach
wychodzi to w jednym kominie. Hydraulik robiący mi instalację chce
wpakować rurę w jeden kanał wentylacyjny i wyprowadzić ją ponad komin
i w ten sposób zrobić tą wentylację kanalizy. Podejrzewam jednak, że
to ani nie będzie wyglądało ani działało. Dach jest dwuspadowy,
stromy, komin jest wyprowadzony lekko ponad dach.
Jarek P.
2009-12-08 21:45:50 UTC
Permalink
Post by m_kola
Stoję przed decyzją jak poprowadzić wentylację kanalizacji. Oczywiście
dla mnie ważnym jest aby nie cofał się smród do domu.
W kotłowni mam komin ogniowy i wentylacyjny dwukomorowy. Jeden
wentylacyjny jest przebity do łazienki a drugi do kotłowni. Na dach
wychodzi to w jednym kominie.
No cóż, jeśli na etapie projektu/budowy domu nie została przewidziana
tak podstawowa rzecz, jak wentylacja kanalizacji, to jest problem.

Od biedy możnaby dać napowietrzacz na końcu pionu kanalizacyjnego, to
załatwi kwestię wyrównywania ciśnienia, ale niestety nie wentylacji.
To, co proponuje hydraulik może być problemem, jak pojawi się wsteczny
ciąg w ktorymś z kanałów, trzebaby tą rurę dać mocno ponad komin.

Naprawdę nie da się na dachu dodać dodatkowego kominka? Dachówki
wentylacyjnej? Albo kominka dedykowanego do blachodachówki, w
zależności od tego, czym dach jest kryty?

J.
m_kola
2009-12-09 07:42:32 UTC
Permalink
Post by Jarek P.
No cóż, jeśli na etapie projektu/budowy domu nie została przewidziana
tak podstawowa rzecz, jak wentylacja kanalizacji, to jest problem.
No niestety nie zostało to przewidziane i faktycznie problem jest.
Post by Jarek P.
Od biedy możnaby dać napowietrzacz na końcu pionu kanalizacyjnego, to
załatwi kwestię wyrównywania ciśnienia, ale niestety nie wentylacji.
To, co proponuje hydraulik może być problemem, jak pojawi się wsteczny
ciąg w ktorymś z kanałów, trzebaby tą rurę dać mocno ponad komin.
Właśnie obawiam się, że wsteczny ciąg może (delikatnie mówiąc) popsuć
atmosferę w domu ;) Szukam rozwiązania jak temu zaradzić.
Post by Jarek P.
Naprawdę nie da się na dachu dodać dodatkowego kominka? Dachówki
wentylacyjnej? Albo kominka dedykowanego do blachodachówki, w
zależności od tego, czym dach jest kryty?
Da się dorzucić kominek wentylacyjny. Dach mam pokryty dachówką
ceramiczną, kominek można kupić (jedna sztuka to koszt 400zł ale to
już inna sprawa ;) tylko ten kominek zawsze będzie poniżej poziomu
kratki wentylacyjnej w kominie i tutaj też obawiam się, że w przypadku
wstecznego ciągu będzie smród.
Jarek P.
2009-12-09 07:53:33 UTC
Permalink
Post by m_kola
już inna sprawa ;) tylko ten kominek zawsze będzie poniżej poziomu
kratki wentylacyjnej w kominie i tutaj też obawiam się, że w przypadku
wstecznego ciągu będzie smród.
Trzeba to po prostu odsunąć na odpowiednią odległość.
Nie pamiętam w tej chwili, ale w "warunkach technicznych" jest
określona minimalna odległość między wylotem wentylacji kanalizacji a
otworami okiennymi itp.

J.
Andrzej Lawa
2009-12-09 21:57:44 UTC
Permalink
Post by m_kola
Post by Jarek P.
No cóż, jeśli na etapie projektu/budowy domu nie została przewidziana
tak podstawowa rzecz, jak wentylacja kanalizacji, to jest problem.
No niestety nie zostało to przewidziane i faktycznie problem jest.
Żeby tylko takie były :-P
Post by m_kola
Post by Jarek P.
Od biedy możnaby dać napowietrzacz na końcu pionu kanalizacyjnego, to
załatwi kwestię wyrównywania ciśnienia, ale niestety nie wentylacji.
To, co proponuje hydraulik może być problemem, jak pojawi się wsteczny
ciąg w ktorymś z kanałów, trzebaby tą rurę dać mocno ponad komin.
Właśnie obawiam się, że wsteczny ciąg może (delikatnie mówiąc) popsuć
atmosferę w domu ;) Szukam rozwiązania jak temu zaradzić.
A'propos rozwiązań - opisz może w skrócie kształt Twojego rozwiązania
kanalizacji w ogóle... Bo mój "patent" niezbyt nadaje się do budynków,
które mają coś, co zasługuje na miano pionu kanalizacyjnego - ja u
siebie celowo wszelkie wodne i kanalizacyjne instalacje ograniczyłem
wyłącznie do parteru i w konsekwencji pionu zasadniczo nie ma.
Post by m_kola
Post by Jarek P.
Naprawdę nie da się na dachu dodać dodatkowego kominka? Dachówki
wentylacyjnej? Albo kominka dedykowanego do blachodachówki, w
zależności od tego, czym dach jest kryty?
Da się dorzucić kominek wentylacyjny. Dach mam pokryty dachówką
ceramiczną, kominek można kupić (jedna sztuka to koszt 400zł ale to
już inna sprawa ;) tylko ten kominek zawsze będzie poniżej poziomu
kratki wentylacyjnej w kominie i tutaj też obawiam się, że w przypadku
wstecznego ciągu będzie smród.
Zaraz, chwila - czy Ty się obawiasz, że smrodek wychodzący z
odpowietrzenia będzie "zasysany" przez wlot wentylacji w kominie??
Andrzej Lawa
2009-12-08 22:20:53 UTC
Permalink
Post by m_kola
Stoję przed decyzją jak poprowadzić wentylację kanalizacji. Oczywiście
dla mnie ważnym jest aby nie cofał się smród do domu.
Ja poszedłem ciut na łatwiznę - nie wiem, czy Ty będziesz miał podobną
możliwość ;)


Kanalizacja u mnie wychodzi na tyły domu (potem zawraca i wychodzi do
studzienki przed główną bramą, ale to już inna sprawa ;) )

I w tym miejscu, dyskretnie ukrytym ;) wstawiłem w rurę zwykły trójnik
(no, średnio zwykły - taki, który miał boczną odnogę mniejszego
kalibru), wyprowadziłem rurę z trójnika nad powierzchnię i zakończyłem
standardowym "kapturkiem".

Dookoła rury wylałem małą betonowa obudowę, żeby byle potknięcie o rurę
nie rozwaliło połączeń pod ziemią, i póki co działa pięknie :)
Andrzej S.
2009-12-09 07:37:04 UTC
Permalink
Post by m_kola
Stoję przed decyzją jak poprowadzić wentylację kanalizacji. Oczywiście
dla mnie ważnym jest aby nie cofał się smród do domu.
...

Dwie rzeczy.

O ile wiem wentylacje kanalizacji robi sie tak, ze daje sie rury
odpowietrzajace i je wyprowadza nad dach. Robi ci odpowietrzenia?

Co do właczania odpowietrzen do kanalów wentylacyjnych.
Ciag wentylacji czasem sie odwraca. Nalezy zalozyc, ze moze to byc
najlzejszy wiaterek, którego nie zatrzyma zadna blokada wstecznego
nawiewu, o ile takie sa. Zajedzie smrodem jak nic.
Moim zdaniem nie wolno tego laczyc, bo bedzie przykra bieda.

Tez tak mialem - dwie rury odpowietrzajace wyprowadzone na poddasze
i tam pozostawione, bo zabraklo kominka.

Kombinowalem, by jakos je wypuscic pod gąsior, ale zaskoczenie:
zimą wylot odpowietrzenia i okolice owego gasiora porastały
grubym lodem (skropliny zamarzaly), potem rozmarzaly, zaciekalo, syf.

Poniewaz poddasze bylo dostepne i nieocieplone, zamówilem dekarza
(akurat tego co robil dach) i za 3 stówki zrobil w blasze 2 dziury
i dostawil 2 kominki. Dla nich to prosta robota, amator by sie zabil.
Samo doprowadzenie kanalów do kominków zrobilem z latwoscia troche
rurami kanalizacyjnymi, troche ocieplonym spiro.

Tu dom przed:
http://picasaweb.google.com/AStasiew/Budowa#5383840186598821410

Tu w trakcie:
http://picasaweb.google.com/AStasiew/Budowa#5400183619550477506

I stan obecny:
http://picasaweb.google.com/AStasiew/DomPodGwiazdami#5404779111233928050

Po solidnym wyprowadzeniu odpowietrzen różnica jest kolosalna
- nie smierdzi na strychu, co oczywiste, ale takze nie posmiarduje
w okolicy, bo - jak rozumiem - jest ciagly ruch powietrza przez
nieszczelnosci w pokrywach szamb, rury, odpowietrzenia az do kominków
na dachu. Nie ma co kisnąć, a jesli juz, to idzie w kosmos.

pozdr serd
--
A S
Micha³ Gut
2009-12-09 08:47:55 UTC
Permalink
ja mam zwyczajnie rurke wyprowadzona na zewnatrz w poblizu dachu z daleka od
okien i wenntylacji i nie narzekam
ONYX
2009-12-09 12:01:38 UTC
Permalink
Post by Micha³ Gut
ja mam zwyczajnie rurke wyprowadzona na zewnatrz w poblizu dachu z daleka
od okien i wenntylacji i nie narzekam
hmm, to ja w takim razie też mam chyba coś nie tak. Na zakończeniu pionu
kanalizacyjnego (rura 110 wyprowadzona na nieogrzewany stryszek) mam tylko
tzw. durgo czyli zawór jednostronny i nie mam żadnego przewitrzania ponad
dach. Rozumię że muszę wymienić jedną z dachówek bo będzie śmierdzieć, ale
którędy ? skoro wszystko zasyfonowane ???

--
ONYX
Jackare
2009-12-09 15:30:30 UTC
Permalink
Post by ONYX
Post by Micha³ Gut
ja mam zwyczajnie rurke wyprowadzona na zewnatrz w poblizu dachu z daleka
od okien i wenntylacji i nie narzekam
hmm, to ja w takim razie też mam chyba coś nie tak. Na zakończeniu pionu
kanalizacyjnego (rura 110 wyprowadzona na nieogrzewany stryszek) mam tylko
tzw. durgo czyli zawór jednostronny i nie mam żadnego przewitrzania ponad
dach. Rozumię że muszę wymienić jedną z dachówek bo będzie śmierdzieć, ale
którędy ? skoro wszystko zasyfonowane ???
No to masz po pierwsze primo niebezpiecznie a po drugie primo niezgodnie z
prawem. Polecam lekturę Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12
kwietnia 2002 r. w sprawie
warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
(Dz. U., nr 75, poz. 609)
Swoją drogą nie wiem w jaki sposób PINB dopuszcza budynki do eksploatacji bo
tak być nie powinno.
--
Jackare
Kris
2009-12-09 18:54:50 UTC
Permalink
Post by Jackare
Swoją drogą nie wiem w jaki sposób PINB dopuszcza budynki do eksploatacji
bo tak być nie powinno.
A znasz kogoś/jakis przypadek że ktoś z PINB był na odbiorze domu
jednorodzinnego?
Składasz do PINB papiery certyfikaty itp i za kilka dni odbierasz papier że
odebrany budynek.
I obie strony zadowolone i tak w sumie powinno być przy budowach domow
jednorodzinnych.
Im mniej urzędasów tym lepiej.
--
Pozdrawiam

Kris
Maniek4
2009-12-09 19:14:26 UTC
Permalink
Post by Kris
Post by Jackare
Swoją drogą nie wiem w jaki sposób PINB dopuszcza budynki do eksploatacji
bo tak być nie powinno.
A znasz kogoś/jakis przypadek że ktoś z PINB był na odbiorze domu
jednorodzinnego?
Składasz do PINB papiery certyfikaty itp i za kilka dni odbierasz papier
że odebrany budynek.
I obie strony zadowolone i tak w sumie powinno być przy budowach domow
jednorodzinnych.
Im mniej urzędasów tym lepiej.
Ale to jest wrecz niebezpieczne. Co prawda jeden z tutejszych idiotow wyzej
radzi o zgrozo piszac o odpowietrzeniu przykanalika jako odpowietrzenie
kanalizacji w domu przy pomocy wystajacej rury z ziemi oblozonej betonem,
ale to nie to samo co wylot palnych gazow z pionu przez wywiewke nad dach.
Pakowanie tego na poddasze madrym tez sie nie wydaje.

Pozdro.. TK
Kris
2009-12-09 19:26:57 UTC
Permalink
Post by Maniek4
ale to nie to samo co wylot palnych gazow
Palnych?

]> Pakowanie tego na poddasze madrym tez sie nie wydaje.

To prawda

Temat przypomniał mi o jednej rzeczy. Mam w garażu 4 kompletne kominki
wentylacyjne+dachówka przejściówka + rura gietka do pokryc dachowych Braas
Euronit itp.
Ale chyba napisze nowy post może komuś potrzebne to się dogadamy.
--
Pozdrawiam

Kris
Maniek4
2009-12-09 22:48:19 UTC
Permalink
Post by Kris
Post by Maniek4
ale to nie to samo co wylot palnych gazow
Palnych?
A no bywa. Na niektorych wsiach na swiecie z g.. produkuje sie metan i
zasila tym normalne samochody dla wlasnych potrzeb.
Post by Kris
]> Pakowanie tego na poddasze madrym tez sie nie wydaje.
To prawda
Nie dosc, ze moze smierdziec, to jeszcze w zime skrapla sie to na polaci
dachowej od wewnatrz i scieka potem na strop. Ktos tu juz o tym pisal, a tu
gdzie mieszkam takie cudo ulepili panowie od dachu w czasie tzw. remontu. Te
skropliny w okolicy lutego przasiakaly mi przez sufit.
Ale odpowietrzenie kanalizy domowej w przykanaliku pewnie niedaleko
niehermetycznej studzienki to juz kosmos. :-DD Co to ma niby
odpowietrzac/napowietrzac?? :-)

Pozdro.. TK
Andrzej S.
2009-12-10 07:56:43 UTC
Permalink
Ale to jest wrecz niebezpieczne.[...]
Moim zdaniem grozba wybuchu metanu przy _jakimkolwiek_
odprowadzeniu (nie zamykaniu w jakiejs przestrzeni), w domu
jednorodzinnym a nie koszarach czy chlewni nie istnieje.

Jesli jakas norma na to jest i porusza ta kwestie to niech tak
bedzie, choc to nadgorliwosc urzędasa, który byc moze mial w
rodzinie górnika.

Wiekszy pies jest pogrzebany gdzies indziej.

Kanalizacja drozna od pokrywy szamba do kominka na dachu
pracuje zupelnie inaczej, czego doswiadczylem cwiczac obydwa
warianty. Chocby znika wszelki smrodek zewsząd i znacznie
lepiej pracuja syfony.

Kanalizacja to otwarta rura od dachu do szamba i do niej sa
podpiete wszystkie doprowadzenia. Jak widzimy, powodów by tak
to robic jest kilka, łacznie z bezpieczenstwem gdzies tam na koncu.

pozdro
--
A S
Maniek4
2009-12-10 10:02:03 UTC
Permalink
Post by Andrzej S.
Kanalizacja drozna od pokrywy szamba do kominka na dachu
pracuje zupelnie inaczej, czego doswiadczylem cwiczac obydwa
warianty. Chocby znika wszelki smrodek zewsząd i znacznie
lepiej pracuja syfony.
Tu mozna ratowac sie jeszcze zaworami napowietrzajacymi i tez nie jest tak
zle, ale wentylacja to wentylacja.

Pozdro.. TK
Micha³ Gut
2009-12-11 06:33:21 UTC
Permalink
Post by ONYX
Post by Micha³ Gut
ja mam zwyczajnie rurke wyprowadzona na zewnatrz w poblizu dachu z daleka
od okien i wenntylacji i nie narzekam
hmm, to ja w takim razie też mam chyba coś nie tak. Na zakończeniu pionu
kanalizacyjnego (rura 110 wyprowadzona na nieogrzewany stryszek) mam tylko
tzw. durgo czyli zawór jednostronny i nie mam żadnego przewitrzania ponad
dach. Rozumię że muszę wymienić jedną z dachówek bo będzie śmierdzieć, ale
którędy ? skoro wszystko zasyfonowane ???
o w morde ale ci musi smierdziec- wywal gdzies rurke bokiem (to nie musi byc
110 - mala 50tka i bedzie az nadto)i zlote dzielo
niech mnie poprawia ci co znaja sie lepiej - ja mowie na bazie swojej i
innych instalacji jakie widzialem
Jackare
2009-12-11 09:25:23 UTC
Permalink
Post by Micha³ Gut
Post by ONYX
Post by Micha³ Gut
ja mam zwyczajnie rurke wyprowadzona na zewnatrz w poblizu dachu z
daleka od okien i wenntylacji i nie narzekam
hmm, to ja w takim razie też mam chyba coś nie tak. Na zakończeniu pionu
kanalizacyjnego (rura 110 wyprowadzona na nieogrzewany stryszek) mam
tylko tzw. durgo czyli zawór jednostronny i nie mam żadnego przewitrzania
ponad dach. Rozumię że muszę wymienić jedną z dachówek bo będzie
śmierdzieć, ale którędy ? skoro wszystko zasyfonowane ???
o w morde ale ci musi smierdziec- wywal gdzies rurke bokiem (to nie musi
byc 110 - mala 50tka i bedzie az nadto)i zlote dzielo
niech mnie poprawia ci co znaja sie lepiej - ja mowie na bazie swojej i
innych instalacji jakie widzialem
powinno być pełną średnicą pionu ale lepsze te 50 mm niż napowietrzacz.
--
Jackare
Jackare
2009-12-11 09:25:29 UTC
Permalink
Post by Micha³ Gut
Post by ONYX
Post by Micha³ Gut
ja mam zwyczajnie rurke wyprowadzona na zewnatrz w poblizu dachu z
daleka od okien i wenntylacji i nie narzekam
hmm, to ja w takim razie też mam chyba coś nie tak. Na zakończeniu pionu
kanalizacyjnego (rura 110 wyprowadzona na nieogrzewany stryszek) mam
tylko tzw. durgo czyli zawór jednostronny i nie mam żadnego przewitrzania
ponad dach. Rozumię że muszę wymienić jedną z dachówek bo będzie
śmierdzieć, ale którędy ? skoro wszystko zasyfonowane ???
o w morde ale ci musi smierdziec- wywal gdzies rurke bokiem (to nie musi
byc 110 - mala 50tka i bedzie az nadto)i zlote dzielo
niech mnie poprawia ci co znaja sie lepiej - ja mowie na bazie swojej i
innych instalacji jakie widzialem
powinno być pełną średnicą pionu ale lepsze te 50 mm niż napowietrzacz.
--
Jackare
ONYX
2009-12-11 21:20:04 UTC
Permalink
Post by Jackare
Post by Micha³ Gut
Post by ONYX
Post by Micha³ Gut
ja mam zwyczajnie rurke wyprowadzona na zewnatrz w poblizu dachu z
daleka od okien i wenntylacji i nie narzekam
hmm, to ja w takim razie też mam chyba coś nie tak. Na zakończeniu pionu
kanalizacyjnego (rura 110 wyprowadzona na nieogrzewany stryszek) mam
tylko tzw. durgo czyli zawór jednostronny i nie mam żadnego przewitrzania
ponad dach. Rozumię że muszę wymienić jedną z dachówek bo będzie
śmierdzieć, ale którędy ? skoro wszystko zasyfonowane ???
o w morde ale ci musi smierdziec- wywal gdzies rurke bokiem (to nie musi
byc 110 - mala 50tka i bedzie az nadto)i zlote dzielo
niech mnie poprawia ci co znaja sie lepiej - ja mowie na bazie swojej i
innych instalacji jakie widzialem
powinno być pełną średnicą pionu ale lepsze te 50 mm niż napowietrzacz.
to narazie zrobie 50 tką i wypuszcze gdzieś przez szczelinę (może jakąś
miękką rurką przy gąsiorach), a jak będzie ciepło to kupie dachówkę
wentylacyjną i podmienię na 110, to nie problem. Człowiek poprostu powiela
pewne błędy tzw. "fachowców".

--
ONYX
Maniek4
2009-12-11 23:22:16 UTC
Permalink
Post by ONYX
to narazie zrobie 50 tką i wypuszcze gdzieś przez szczelinę (może jakąś
miękką rurką przy gąsiorach),
Tam bedzie skraplac sie woda. Juz lepiej wywal to prze wentylacje do wiosny.
Wbrew pozorom az tak z tego nie wali, przy najmniej u mnie. Aktualnie nie
mam zasyfonowanego zadnego podejscia kanalizacyjnego, a w rury wsadzona
folia. Bywaly dni, kiedy owszem toche bylo czuc, ale teraz w ogole. Dzis
wyprowadzalem jedna rurke pod rozdzielacz os podlogowki docelowo zatkana
korkiem i nic kompletnie nie smierdzi. Nie wiem jak jest z szambem, ale
kanalzacja wcale nie powala i nie wydaje mi sie zebys poczul jakis
dyskomfort z powodu rurki w wentylacji do wiosny.

Pozdro.. TK
Rentier
2009-12-13 12:27:14 UTC
Permalink
wpakować rurę w jeden kanał wentylacyjny i wyprowadzić ją ponad komin
Post by m_kola
i w ten sposób zrobić tą wentylację kanalizy. Podejrzewam jednak, że
to ani nie będzie wyglądało ani działało.
Mam niemal identyczny problem.
Zrobiłem na razie tak:
Rura fi 32 jak przedłużenie pionu wypuszczona kanałem wentylacyjnym na dach.Ów kanał i kanał
sąsiedni przykryję łukowato wygiętą blachą( żeby mi deszcz nie padał do pomieszczeń) po czym poprzez
otwór zasilikonowany w owej blasze przeciągnę wyżej ta rurkę kanalizacyjną.Zakończę jakimś grzybkiem.
Syf od wentylacji będzie jakoś tam oddzielony.

Loading...