Discussion:
Jak zamaskować puszki instalacyjne?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Orzel
2006-11-30 16:39:49 UTC
Permalink
Witam.
Mieszkanie w bloku. Zerwałem tapety i przygotowuję ściany pod
malowanie.
Pojawia się problem z puszkami instalacyjnymi... Puszki zamykane są
badziewną przeźroczystą plastikową pokrywką która odstaje od
ściany...
Może ktoś ma jakiś pomysł jak to zakryć tak aby wyglądało po
ludzku?
Może można dokupić jakieś uniwersalne pokrywki... Ogólnie puszki
zamontowane są totalnie po amatorsku. Pod tapetą nie rzucały się w
oczy;)

Pozdrawiam
Orzeł
Adam
2006-11-30 17:29:28 UTC
Permalink
Jesli sama puszka jest osadzona gleboko to oprostu to przejedz gipsem i
wyrownaj papierem. Jesli wystaja za duzo a jak mowisz sa badziewnie
zainstalowane to wykuj wiecej tak zeby puszka schowala sie z dekielkiem
calosc zacekoluj i pomaluj. No chyba ze sie boisz ze puszki beda zakryte.
Przed zacekolowaniem zrob zdjecia cyfrakiem zebys mogl potem w razie czego
stwierzdzic gdzie sa puszki.
Ostatecznie przykryj puszki jakims wiszacym gadzetem.

ADam
II Artur II
2006-11-30 20:52:45 UTC
Permalink
Przed zacekolowaniem zrob zdjecia cyfrakiem....
A moze byc zwyklym aparatem ? ;-)
--
pozdrawiam
Artur Wojtkowski
piotrek
2006-11-30 21:12:41 UTC
Permalink
Może można dokupić jakieś uniwersalne pokrywki... Ogólnie puszki
zamontowane są totalnie po amatorsku. Pod tapetą nie rzucały się w
oczy;)


nozykiem przejechac na okolo sfazowujac tynk a jak trzeba to przycinajac
troche puszke.
nalozyc pokrywke, sprawdzic czy sie cala schowala i na to gips, gladz :)
u mnie tak w nowym mieszkaniu chowalem wszystkie puszki przed kladzeniem
gladzi, niema sladu po nich. a roboty na 30-40 min przy kilkunastu
puszkach:)
--
pzdr
piotrek
RTJ
2006-12-01 12:23:30 UTC
Permalink
"Orzel" <***@gmail.com> wrote in message news:***@n67g2000cwd.googlegroups.com...
Witam.
Mieszkanie w bloku. Zerwałem tapety i przygotowuję ściany pod
malowanie.
Pojawia się problem z puszkami instalacyjnymi... Puszki zamykane są
badziewną przeźroczystą plastikową pokrywką która odstaje od
ściany...

Wg mnie najlepiej kupic estetyczne biale pokrywki (sa do nabycia
uniwersalne). Puszka raczej powinna byc w kazdej chwili
serwisowalna, wiem ze niektorzy przedkladaja estetyke nad
funkcjonalnoscia i pewnie zaraz sie oburzą, ze do puszek sie nie
zaglada (a jak to raz na 20 lat), ale jak sie cos przydazy, to trzeba
bedzie drzec sciany, zeby znalezc puszke....
--
Pozdrawiam
Romek
=> http://www.rtj-foto.com <= zapraszam do galerii fotografii
piotrek
2006-12-01 20:41:15 UTC
Permalink
Post by RTJ
Wg mnie najlepiej kupic estetyczne biale pokrywki (sa do nabycia
uniwersalne). Puszka raczej powinna byc w kazdej chwili
serwisowalna, wiem ze niektorzy przedkladaja estetyke nad
funkcjonalnoscia i pewnie zaraz sie oburzą, ze do puszek sie nie
zaglada (a jak to raz na 20 lat), ale jak sie cos przydazy, to trzeba
bedzie drzec sciany, zeby znalezc puszke....
w jednym mieszkaniu juz przez 30 lat niebylo zagladane dopuszek.
a do szalu mnie doprowadza jak ktos ma wycackany dom(mieszkanie) gladzie
kolorki i inne takie a co kilkaset cm masz okragla zaslepke. wyglada to
tragicznie.
to po pierwsze, po drugie takie zaslepki chyba dajesz przed malowaniem(chyba
ze chcesz estetyczne kolka jeszcze na dodatek biale;). skoro to przymalujesz
farba(przez 20-30lat kilkarazy) i trzeba cos bedzie wniej zrobic otwierajac
ja i tak ci speka farba do okola i sie pokruszy wiec malowania okolic puszki
nie unikniesz.
po trzecie zaslepka schowana lekko pod gladz plus dokumentacja(chocby
zdjeciowa) wystarczy do tego zeby nie pruc scian. ja w kazdej chwili patrzac
na zdjecie i opukujac palcem sciane znajde ci kazda puszke na mojej scianie.
wystarczy plaski srubokret i puszka otwarta:)
--
pzdr
piotrek
adam
2006-12-01 23:13:02 UTC
Permalink
Post by Orzel
Może ktoś ma jakiś pomysł jak to zakryć tak aby wyglądało po
ludzku?
moze tak:
Loading Image...

widzialem to na wyjezdzi w Szczyrku. Sciany przeciagniete chyba gipsem i
porobione rozne wzorki:-)

Loading...