Discussion:
schody ile cm?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Marcin £
2013-02-07 06:25:23 UTC
Permalink
hi
w projekcie domu mam schody szerokosci ok 95cm. budowlaniec ocenil ze to
troche malo... obecnie w domu mam 90cm i szalu nie ma. ile powinny miec
schody tak aby swobodnie sie minac z tesciowa? dodam iz na spoczynku maja
190cm. sa jakies normy?





pozdrawiam
4CX250
2013-02-07 07:48:32 UTC
Permalink
Post by Marcin £
hi
w projekcie domu mam schody szerokosci ok 95cm. budowlaniec ocenil ze to
troche malo... obecnie w domu mam 90cm i szalu nie ma. ile powinny miec
schody tak aby swobodnie sie minac z tesciowa? dodam iz na spoczynku maja
190cm. sa jakies normy?
Budujesz dom dla teściowej?
Nie wiem czy to norma ale kiedyś coś mi się wydaje było minimum 100cm.


Marek
brunet.wp
2013-02-07 08:22:31 UTC
Permalink
Post by Marcin £
hi
w projekcie domu mam schody szerokosci ok 95cm. budowlaniec ocenil ze to
troche malo... obecnie w domu mam 90cm i szalu nie ma. ile powinny miec
schody tak aby swobodnie sie minac z tesciowa? dodam iz na spoczynku maja
190cm. sa jakies normy?
U mnie schody mają szerokość 90cm. Wydaje się trochę mało, dobrze byłoby
dorzucić z 10cm więcej. Projekt gotowiec.

Ale dopiero po zamieszkaniu wyjdzie czy będzie wygodnie. Mijanie się dwóch
osób na schodach na pewno będzie trudne, nawet przy 100cm.
Arkadiusz Dymek
2013-02-07 08:31:31 UTC
Permalink
Post by Marcin £
hi
w projekcie domu mam schody szerokosci ok 95cm. budowlaniec ocenil ze to
troche malo... obecnie w domu mam 90cm i szalu nie ma. ile powinny miec
schody tak aby swobodnie sie minac z tesciowa? dodam iz na spoczynku maja
190cm. sa jakies normy?
Nie myśl o mijaniu się na schodach, bo ludzie giętkie są i jakoś się
miną. Pomyśl lepiej o wtaszczeniu na piętro kanapy.

Pozdrawiam,
Arkadesh
4CX250
2013-02-07 08:54:09 UTC
Permalink
Nie myśl o mijaniu się na schodach, bo ludzie giętkie są i jakoś się miną.
Pomyśl lepiej o wtaszczeniu na piętro kanapy.
Znam takiego, co zawsze mówi że mają być takie, żeby dalo się trumnę znieść.

Marek
rrr
2013-02-07 09:10:35 UTC
Permalink
Post by Arkadiusz Dymek
Post by Marcin £
hi
w projekcie domu mam schody szerokosci ok 95cm. budowlaniec ocenil ze to
troche malo... obecnie w domu mam 90cm i szalu nie ma. ile powinny miec
schody tak aby swobodnie sie minac z tesciowa? dodam iz na spoczynku maja
190cm. sa jakies normy?
Komfortowe są 105 cm.
Post by Arkadiusz Dymek
Nie myśl o mijaniu się na schodach, bo ludzie giętkie są i jakoś się
miną. Pomyśl lepiej o wtaszczeniu na piętro kanapy.
Pomyśl jak często chodzisz z kanapą po schodach. :)
Post by Arkadiusz Dymek
Pozdrawiam,
Arkadesh
pzdr.
rafał
Ergie
2013-02-07 08:32:44 UTC
Permalink
Użytkownik "Marcin Ł" napisał w wiadomości grup
Post by Marcin £
w projekcie domu mam schody szerokosci ok 95cm. budowlaniec ocenil ze to
troche malo... obecnie w domu mam 90cm i szalu nie ma. ile powinny miec
schody tak aby swobodnie sie minac z tesciowa? dodam iz na spoczynku maja
190cm. sa jakies normy?
Normy są OIDP 80 cm

Najczęściej w projektach widuję 90, u siebie mam 100 w stanie surowym czyli
pozostanie gdzieś około 95.

Do chodzenia nie ma to znaczenia poza tym, że węższe są bezpieczniejsze -
zawsze można się czegoś złapać. W dobrze zaprojektowanym domu (układ
pomieszczeń) schodami chodzisz tylko kilka razy dziennie, a mijanie się to
rzadkość. Ważniejsze jest wnoszenie mebli itp. aby nie trzeba było przez
okno albo w kawałkach.

Dużo zależy od kształtu schodów i szerokości stopni. Np. przy schodach
zabiegowych im większa szerokość schodów tym węższy stopień na łuku przy tej
samej szerokości na środku. Przy schodach prostych w zasadzie nawet przez
szerokość 80 wszystko wniesiesz bez problemu. Najtrudniej jest przy
dwubiegowych ze spocznikiem, bo jak niesie się coś długiego to jest większy
problem z zawróceniem i wtedy przydałoby się aby ten spocznik był szerszy.

Pozdrawiam
Ergie
Kris
2013-02-07 08:39:43 UTC
Permalink
Post by Marcin £
w projekcie domu mam schody szerokosci ok 95cm. budowlaniec ocenil ze to
troche malo... obecnie w domu mam 90cm i szalu nie ma. ile powinny mieć
schody tak aby swobodnie sie minac z tesciowa? dodam iz na spoczynku maja
190cm. sa jakies normy?
Ja mam u siebie zabiegowe ze spocznikiem-szerokośc stopnia coś koło 90cm.
Wg mnie jest ok
Oczywiście wyminąć się z teściowa komfortowo nie wyminiesz ale ile takich sytuacji będziesz miał na rok ze tesciowa wchodzi a Ty schodzisz akurat?
Ja takich sytuacji w ciągu 4 lat mieszkania miałem 0(zero);))
To nie galeria handlowa i w domu "ruch" na schodach jest mniejszy.
4CX250
2013-02-07 09:09:14 UTC
Permalink
U mnie klatka schodowa szeroka na 210cm ale trochę krótka i zgodnie z
projektem miały być schody zabiegowe bo inaczej wychodziłyby bardzo wysokie
niewygodne stopnie. Nie chciałem jednak schodów zabiegowych bo są strasznie
niewygodne.
Okazało się, że dało się je zastąpić schodami prostymi ale z dzielonym
spocznikiem. Spocznik długi na 210 i szeroki na 100cm to po prostu dwie
osobne płyty po 105cm/100cm przestawione tak że stanowią brakujący stopień.
Wchodzi się naprawdę bardzo wygodnie.


Marek
mucher
2013-02-07 09:47:41 UTC
Permalink
Post by Kris
Ja mam u siebie zabiegowe ze spocznikiem-szerokośc stopnia coś koło 90cm.
Wg mnie jest ok
Oczywiście wyminąć się z teściowa komfortowo nie wyminiesz ale ile takich sytuacji będziesz miał na rok ze tesciowa wchodzi a Ty schodzisz akurat?
Pytanie jeszcze zasadnicze - co teściowa robi na górze?

U mnie jest podobny układ i chodzi się całkiem wygodnie (dla mnie
większym problemem są i tak bramki przeciwdzieciowe na schodach - one
niestety mają w świetle po 50 cm niestety. Choć budowlańcy mówili że
"będzie cisnąć". Disclaimer - nie wnosiłem dużej kanapy na górę; mała
weszła bez problemu.

Z 2 strony w starym domu miałem chyba 210 cm klatki schodowej a i tak
chodzenie z niektórymi meblami było mocno kłopotliwe.

mucher
Kris
2013-02-07 18:46:12 UTC
Permalink
Post by Kris
Ja mam u siebie zabiegowe ze spocznikiem-szerokośc stopnia coś koło 90cm.
Sprostowanie:
Zmierzyłem mają 80cm.
Użytkowo żadnych niedogodności
Adam
2013-02-07 23:46:18 UTC
Permalink
Post by Kris
Zmierzyłem mają 80cm.
Użytkowo żadnych niedogodności
Maluuuutko! Po pijaku pewnie dobrze sie wchodzi bo mozna sie dwoma rekami bocznych scian latwo trzymac ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
Kris
2013-02-08 07:17:48 UTC
Permalink
Maluuuutko! Po pijaku pewnie dobrze sie wchodzi bo mozna sie dwoma rekami >bocznych scian latwo trzymac ;)
Nie jest tak źle.
To schody zabiegowe ze spocznikiem
http://www.voila.pl/345/lhamj/?1
Tak to wygląda i użytkowo ok.
Nie robiłem szerszych bo większa dziura w stropie potrzebna a to więcej miejsca straconego na parterze i piętrze itp.
Jakiś kompromis musi być;)
4CX250
2013-02-08 07:51:17 UTC
Permalink
Kris.
Nie chcę cię straszyć, ale znam przypadek, dziecko urwało sobie palca na
takich schodach zabiegowych z bardzo podobnymi barierkami.
Poślizgnęło się na zakręcie i łapiąc czegokolwiek paluszek zaklinował się
między metalowe wywijasy. Palec wyszkoczył z zawiasów.

Marek
Kris
2013-02-08 08:27:03 UTC
Permalink
Post by 4CX250
Nie chcę cię straszyć, ale znam przypadek, dziecko urwało sobie palca na
takich schodach zabiegowych z bardzo podobnymi barierkami.
Poślizgnęło się na zakręcie i łapiąc czegokolwiek paluszek zaklinował się
między metalowe wywijasy. Palec wyszkoczył z zawiasów.
Wszystko możliwe.
Wszystkiemu nie zapobiegniesz. I w drewnianym kościele można cegłą w łeb oberwać.;)
Moja córka to już prawie nastolatka więc trochę rozsądku ma.
W domu rodziców były strome schody tzw "kacze łapy"
http://www.voila.pl/350/l6vfo/?1
cos bardzo podobnego do tych- to była dopiero jazda;)- jak się tam wprowadzilismy to praktycznie kazdy domownik w pierwszych tygodniach zleciał albo cos w tym stylu. P{óźniej jednak doszlismy do wprawy i juz było ok.
Tylko na gości trzeba było uwazać i ostrzegać.
Ghost
2013-02-08 12:20:12 UTC
Permalink
Post by Kris
W domu rodziców były strome schody tzw "kacze łapy"
http://www.voila.pl/350/l6vfo/?1
Jaki jest cel montownia takich schodow?
Kris
2013-02-08 12:30:37 UTC
Permalink
Post by Ghost
Jaki jest cel montownia takich schodow?
Myślę że jedynym powodem jest mało miejsca na "klatce schodowej"
Moi rodzice jak kupili dom to schody były jeszcze gorsze po stopnie nie "kacze" tylko zwykłe. Trudno to w sumie było schodami nazwac a raczej wygodniejsza drabina.
Miejsca nie było aby zrobić zabiegowe czy coś w tym stylu więc zdecydowaliśmy się dorobić "kacze" stopnie. Zawsze to wygodniej noge postawic na desce szerokości 30cm niz na desce 15cm. Było to spoooro wygodniejsze od "drabiny"
Kwestia przyzwyczajenia i można było bezproblemowo z tego korzystać. Zreszta sa takm do dzisiaj- u góry mieszkaja lokatorzy i już ze dwa lata póki co nóg nie połamali;)) Wchodzenie/schodzenie trzeba tylko zacząć od własciwej nogi;))
Da się z tym życ;))
Adam
2013-02-08 14:32:25 UTC
Permalink
Post by Kris
To schody zabiegowe ze spocznikiem
http://www.voila.pl/345/lhamj/?1
Tak to wygląda i użytkowo ok.
O nie - cofam! Stanowczo nie podjalbym sie proby wejscia czy zejscia z nich po pijaku ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
Kris
2013-02-08 14:38:10 UTC
Permalink
O nie - cofam! Stanowczo nie podjalbym sie proby wejscia czy zejscia z nich po >pijaku ;)
Trochę wiary w Siebie;)
Testowane wielokrotnie i po pijaku
I uwierz mi że już schody były jak musiałem na górę kilkadziesiąt regipsów wtargać i tez dałem rade;)) Sam;)))
Adams
2013-02-08 14:48:36 UTC
Permalink
U?ytkownik "Kris" <***@gmail.com> napisa? w wiadomo?ci news:61b3a6e5-6791-4c0e-8610-***@googlegroups.com...
Czesc ;-)
Post by Kris
To schody zabiegowe ze spocznikiem
http://www.voila.pl/345/lhamj/?1
Ten spocznik stabilny jest czy lepiej gdyby
byl slupek/podporka.

Tak sie pytam z ciekawosci,
chce zrobic podobne schody na poddasze/strych a
co fachowiec to inne zdanie

pozdrawiam
Adams
Kris
2013-02-08 15:03:28 UTC
Permalink
Post by Adams
Ten spocznik stabilny jest czy lepiej gdyby
byl slupek/podporka.
Niepotrzebny słupek ani podpórka.
Schody sa zespawane w cąłości, zamocowane u góry do stropu na dole do posadzki(a może i chudziaka nie pamietam juz) a spocznik dodatkowo kołkami do dwóch ścian.
Słupek nic by nie pomógł.
Post by Adams
Tak sie pytam z ciekawosci,
chce zrobic podobne schody na poddasze/strych a
co fachowiec to inne zdanie
Tak myśłę że już mocowanie do stropu by wytarczyło skoro schody stanowia jedną całość. Doatkowe kołki przy spoczniku to tak "dla spokojnego snu".
Kris
2013-02-08 15:14:39 UTC
Permalink
Tak myśłę że już mocowanie do stropu by wytarczyło skoro schody stanowia jedną >całość. Doatkowe kołki przy spoczniku to tak "dla spokojnego snu".
A i przy okazji dodam o drewwnie- było tu kiedyś przy okazji schodów dyskusja z czego stopnie- radzono dębowe bo sosna miękka itp.
Te schody kosztowały mnie wq 2007/2008 roku 4500zł- teraz pewnie taniej by wyszło bo bum budowlany minął i fachowcy bardziej z cen zjeżdzają.
Z drewnem dębowym wyszło by wtedy jak mi liczyli 3000zł więcej.
Znajomy stolarz doradził sosnowe pod warunkiem zastosowania dobrego lakieru.
I tak zrobiłem- stopnie sosnowe i dobry twardy lakier.
4 lata mineły jest wszystko ok.
Adam
2013-02-08 17:12:49 UTC
Permalink
Post by Kris
Z drewnem dębowym wyszło by wtedy jak mi liczyli 3000zł więcej.
ILE !?
Ja wlasnie robie schody i rowne 3k pln place za 16 stopni debowych 110cm x 30cm x 4cm plus spocznik 2,2m x 1m. Cos Cie okantowac chcieli ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
Kris
2013-02-08 19:20:38 UTC
Permalink
Post by Adam
Ja wlasnie robie schody i rowne 3k pln place za 16 stopni debowych 110cm x 30cm x 4cm plus spocznik 2,2m x 1m. Cos Cie okantowac chcieli ;)
U mnie za dąb jeśli dobrze pamiętam liczyli 200zł stopień(16szt) + spocznik.
Wersja z dębowymi stopniami miała kosztować 7000, z sosnowymi 4500. Różnica więc 2500zł
Zresztą stolarze to największe łajzy były w trakcie budowy. Schody miały być pierwotnie całe z drewna- rozmawiałem z chyba 6 stolarzami- dwóch wcale nie przyszło na umówioną wizytę, 3 rzuciło ceną ponad 10 tys(tak to nie pomyłka 10tys)
ostatni podał cenę 6 tys i już miał robić ale 3 tygodnie minęły i nawet nie zaczął to mu podziękowałem. W końcu gościu od "metalu" się trafił i zrobił co zrobił.
Stolarza miał swojego, jednak ja dostarczyłem swój lakier-jest u nas niewielka firma która produkuje lakiery na rynek skandynawski, kumpel który tam pracuje dał mi ich produkt.
Póki co jest super;))
Adam
2013-02-09 11:50:40 UTC
Permalink
Post by Kris
U mnie za dąb jeśli dobrze pamiętam liczyli 200zł stopień(16szt) + spocznik.
Strasznie drogo. Wlasnie wrocilem z najdrozszego sklepu w okolicy z drewnem i piekny stopien debowy pierwszej klasy (100 x 30 x 4) kosztuje 113 pln netto :) W "normalnych" tartakach da sie kupic ponizej stowy, bez vatu ;)
Post by Kris
Zresztą stolarze to największe łajzy były w trakcie budowy. Schody miały być pierwotnie całe z drewna- rozmawiałem z chyba 6 stolarzami- dwóch wcale nie przyszło na umówioną wizytę, 3 rzuciło ceną ponad 10 tys(tak to nie pomyłka 10tys)
10 tys to i tak tanio. Wszyscy moi znajomi budujacy placa po 12-16 tys za schody (sic!). Obojetnie, czy to betonowe schody obkladane drewnem, czy drewniane samonosne. Wedlug mojego wstepnego kosztorysu powinienem sie zmiescic w 5 tys pln - razem z balustradami. Pewnie z glupotami jak kolki fishera, porzadnym lakierem i piankami wyjdzie 5,5k, 6k to juz absolutne maksimum :) I calosc "1 klasa" - czyli drewno debowe w pierwszym gatunku na stopnie / spocznik / porecze, slupki i wypelnienie z nierdzewki.
pozdr.
--
Adam Sz.
Kris
2013-02-09 12:57:23 UTC
Permalink
Strasznie drogo. Wlasnie wrocilem z najdrozszego sklepu w okolicy z drewnem i >piekny stopien debowy pierwszej klasy (100 x 30 x 4) kosztuje 113 pln netto :) >W "normalnych" tartakach da sie kupic ponizej stowy, bez vatu ;)
Pewnie teraz tak. Ale ja robiłem schody na początku 2008 roku- szczyt bumu budowlanego i fachowcom niektórym odbijało i trzeba było ich prosić żeby zechcieli coś zrobić;)
10 tys to i tak tanio. Wszyscy moi znajomi budujacy placa po 12-16 tys za >schody (sic!). Obojetnie, czy to betonowe schody obkladane drewnem, czy >drewniane samonosne.
Jak ktoś ma za dużo kasy to niech płaci i 30tys;)
Adam
2013-02-10 21:03:00 UTC
Permalink
Post by Kris
Pewnie teraz tak. Ale ja robiłem schody na początku 2008 roku- szczyt bumu budowlanego i fachowcom niektórym odbijało i trzeba było ich prosić żeby zechcieli coś zrobić;)
A dupa jas! Ja zaczalem budowe w pazdzierniku 2007 - zrobilem lawy. Caly 2008 robilem mury piwnicy, parteru i dwa betonowe stropy. Na poczatku 2009 robilem dach, i do konc 2009 wszystko pozostale. Ja tam wogole boomu nie zauwazylem - najgorszy to raczej byl w 2006-2007. Za "naszych" czasow to juz przy odpowiednich negocjacjach kupowalo sie mniejwiecej w tych cenach co sa teraz (nie liczac styropianu ktory zdrozal o 100%).
Post by Kris
Jak ktoś ma za dużo kasy to niech płaci i 30tys;)
Ale to juz po konkretnym riserczu - 12k pln to najtansza oferta stolarza :-) Ja tez nie mam pojecia skad oni te ceny biora.. W tym tygodniu koncze gipsowac i w przyszlym sie biore za same schody. Ide wlasnie szukac na allegro stopni bo tam to nawet za 80-90 mozna kupic debowe... ;) Bukowe to i za 60-70 :)
pozdr.
--
Adam Sz.
.:Artur:.
2013-02-16 20:50:17 UTC
Permalink
Post by Kris
Jak ktoś ma za dużo kasy to niech płaci i 30tys;)
Ale to juz po konkretnym riserczu - 12k pln to najtansza oferta stolarza :-)
Ja tez nie mam pojecia skad oni te ceny biora.. W tym tygodniu koncze
gipsowac i w przyszlym sie biore za same schody. Ide wlasnie szukac na
allegro stopni bo tam to nawet za 80-90 mozna kupic debowe... ;) Bukowe to i
za 60-70 :)

mi wlasnie skonczyli prawie schody co prada jeszcze stoja na stolarni ale za
robote nit nie chcial mniej jak 5kPLN bez materialu oczywiscie. Mateial
dab/wiaz. A w sumie zrobili je jak sie okazlo w kilka dni.
Zgodzilem sie na ta sume ze wzgledu na to ze inni tak sie cenili a biezaca
ekipa przekonala mnie swoimi wykoanami. Ale co do ceny czas poswiecony
robicie w stosunku do ceny to ja nie wie mczy to tak rozwo - Nie sadze
zebym sie zgodzil wiedzac ze oni zrobia to w niecały tydzien bez
lakierowania (sic!)
Ale trudno niestety nie da sie wszystkiego wiedziec od razu.Jak ktos jeszcze
nie ma schodow niech negocjuje do bolu teraz nie dałbym wiecej jak 4k PLN
--
.:Artur:.
Adam
2013-02-16 22:47:51 UTC
Permalink
Post by Adam
Ale to juz po konkretnym riserczu - 12k pln to najtansza oferta stolarza :-)
Ja tez nie mam pojecia skad oni te ceny biora.. W tym tygodniu koncze
gipsowac i w przyszlym sie biore za same schody. Ide wlasnie szukac na
allegro stopni bo tam to nawet za 80-90 mozna kupic debowe... ;) Bukowe to i
za 60-70 :)
A ja jestem po "riserczu" juz konkretnie moich schodow, wedlug projektu:

Loading Image...

Klejonka w pierwszej klasie z jesiona grubosci 4cm, stopnie i podstopnice 4cm, 16 stopni + podest 2,2m x 1,1m + ostatni stopien na dlugosc 2,2m. Calosc ma wygladac tak:

Loading Image...

No i koszt poki co najtaniej - buk 2900, jesion 3400, dab 3600. Do tego barierki (identyczne jak na w/w fotce - barierki z debu) mam wycenione na 1500 pln. Plus kolki fishera, pianka i lakierowanie - w jesionie zamkne sie w 5500 pln :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Adam
2013-02-07 09:23:20 UTC
Permalink
Post by Marcin £
w projekcie domu mam schody szerokosci ok 95cm. budowlaniec ocenil ze to
troche malo... obecnie w domu mam 90cm i szalu nie ma. ile powinny miec
schody tak aby swobodnie sie minac z tesciowa? dodam iz na spoczynku maja
190cm. sa jakies normy?
110cm - mijasz sie ale jedna osoba musi sie "uchylic" ;) 120cm - powinienes sie minac bez problemu. Zalezy od szerokosci Twojej i tesciowej - dwoch pudzianow potrzebuje schodow 200cm :P

Ja mam 110cm i jest wygodnie.
pozdr.
--
Adam Sz.
Marcin £
2013-02-07 17:23:24 UTC
Permalink
Post by Marcin £
hi
w projekcie domu mam schody szerokosci ok 95cm. budowlaniec ocenil ze to
troche malo... obecnie w domu mam 90cm i szalu nie ma. ile powinny miec
schody tak aby swobodnie sie minac z tesciowa? dodam iz na spoczynku maja
190cm. sa jakies normy?
pozdrawiam
ok
dzieki za podpowiedzi :)
z ta tesciowa to oczywiscie przenosnia... jestem troche wyczulony poniewaz
teraz mam dosc waska klatke i zawsze sa problmy i obawy jak trzeba jakis
gabaryt wniesc.
sprawdze i moze chociaz do 100cm uda sie powiekszyc ;)
Loading...