Discussion:
Remont mieszkania w przedwojennym domu sciany podlogi masa problemow
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Adam
2004-10-18 21:51:04 UTC
Permalink
Witam moze ktos z szanownych grupowiczow doradzi cos sensownego.Jest stary
przedwojenny dom,parter,podłogi drewniane dosc zdrowe stabilne pod nimi
beton,sufit jakis słomiany chyba sypie sie troszke,sciany w kuchni sypią sie
az do cegły ze 2cm tynku nie na calej powieszchni ale tak ze 40% kuchni juz
obleciało,okna drewniane wymenione pare lat temu .Z częsci kuchni ma byc
łazienka,trzeba postawic jakąs scianke zeby to oddzielic i cos dac na
podłogi jakas wylewka czy kafelki,na reszte kuchni dawac panele na te
istniejące deski ? Co dawac na sciany tynkowac to czy zakryć tylko płytami
gipsowymi zwykłymi a częsc łazienki wodoodpornymi ? co na ten sufit ze słomy
? płyty gipsowe raczej za cięzkie moze jakies kasetony tylko do przykrycia
instalacji i słomy.Pozostałe 2 pokoje dosc zdrowe na podłogi panele
najtansze dostepne a sciany gipsowac czy pomalowac tylko czy tapete dac na
to ?.Wszystko to bedzie ogrzewac centralne węglowe, powerzchnia całosci ok
55-60m mysle ze jakis piecyk 8kw wystarczy.W kuchni jest problem z odpływem
musze zmajstrowac jakąs pompke co przecisnie to pod kuchnią pare pywnic
dalej.Musze to zrobic wszystko w miare tanio z wiadomych powodów i tak na ok
10 lat.Najwiekszym zmartwieniem dla mnie sa te sciany w kuchni i sufity co
z tym zrobic.

Wyszło troche przydlugie ale moze komus bedzie chciało sie przeczytac i cos
doradzi :-).
Z gory dziękuje i pozdrawiam.
Adam
ogryzek
2004-10-19 11:05:47 UTC
Permalink
Post by Adam
Witam moze ktos z szanownych grupowiczow doradzi cos sensownego.Jest stary
przedwojenny dom,parter,podłogi drewniane dosc zdrowe stabilne pod nimi
beton,sufit jakis słomiany chyba sypie sie troszke,sciany w kuchni sypi? sie
az do cegły ze 2cm tynku nie na calej powieszchni ale tak ze 40% kuchni juz
obleciało, okna drewniane wymenione pare lat temu .Z częsci kuchni ma byc
łazienka,trzeba postawic jak?s scianke zeby to oddzielic i cos dac na
podłogi jakas wylewka czy kafelki,na reszte kuchni dawac panele na te
istniej?ce deski ? Co dawac na sciany tynkowac to czy zakryć tylko płytami
gipsowymi zwykłymi a częsc łazienki wodoodpornymi ? co na ten sufit ze słomy
? płyty gipsowe raczej za cięzkie moze jakies kasetony tylko do przykrycia
instalacji i słomy.Pozostałe 2 pokoje dosc zdrowe na podłogi panele
najtansze dostepne a sciany gipsowac czy pomalowac tylko czy tapete dac na
to ?.Wszystko to bedzie ogrzewac centralne węglowe, powerzchnia całosci ok
55-60m mysle ze jakis piecyk 8kw wystarczy.W kuchni jest problem z odpływem
musze zmajstrowac jak?s pompke co przecisnie to pod kuchni? pare pywnic
dalej.Musze to zrobic wszystko w miare tanio z wiadomych powodów i tak na ok
10 lat.Najwiekszym zmartwieniem dla mnie sa te sciany w kuchni i sufity co
z tym zrobic.
Wyszło troche przydlugie ale moze komus bedzie chciało sie przeczytac i cos
doradzi :-).
Z gory dziękuje i pozdrawiam.
Adam
Rozebrac co sie da, sprawdzic stan konstrukcji, zabezpieczyc, zbudowac na
nowo. Tak bedzie najszybciej i najtaniej.

.
ogryzek
2004-10-19 11:35:17 UTC
Permalink
Post by Adam
Witam moze ktos z szanownych grupowiczow doradzi cos sensownego.Jest stary
przedwojenny dom,parter,podłogi drewniane dosc zdrowe stabilne pod nimi
beton,sufit jakis słomiany chyba sypie sie troszke,sciany w kuchni sypi? sie
az do cegły ze 2cm tynku nie na calej powieszchni ale tak ze 40% kuchni juz
obleciało,okna drewniane wymenione pare lat temu .Z częsci kuchni ma byc
łazienka,trzeba postawic jak?s scianke zeby to oddzielic i cos dac na
podłogi jakas wylewka czy kafelki,na reszte kuchni dawac panele na te
istniej?ce deski ? Co dawac na sciany tynkowac to czy zakryć tylko płytami
gipsowymi zwykłymi a częsc łazienki wodoodpornymi ? co na ten sufit ze słomy
? płyty gipsowe raczej za cięzkie moze jakies kasetony tylko do przykrycia
instalacji i słomy.Pozostałe 2 pokoje dosc zdrowe na podłogi panele
najtansze dostepne a sciany gipsowac czy pomalowac tylko czy tapete dac na
to ?.Wszystko to bedzie ogrzewac centralne węglowe, powerzchnia całosci ok
55-60m mysle ze jakis piecyk 8kw wystarczy.W kuchni jest problem z odpływem
musze zmajstrowac jak?s pompke co przecisnie to pod kuchni? pare pywnic
dalej.Musze to zrobic wszystko w miare tanio z wiadomych powodów i tak na ok
10 lat.Najwiekszym zmartwieniem dla mnie sa te sciany w kuchni i sufity co
z tym zrobic.
Wyszło troche przydlugie ale moze komus bedzie chciało sie przeczytac i cos
doradzi :-).
Z gory dziękuje i pozdrawiam.
Adam
1. Skuj caly tynk bo:
- i tak wiekszosc odpadla :)
- bedziesz musial wymienic kable i rury (choc jeszcze o tym nie wiesz :)
- klej do plyt KG nie trzyma sie tynkow wapiennych

2. Na sciany przyklej plyty KG albo znajdz kogos, kto polozy Ci tynki
cementowo-wapienne. Na suficie plyt sie nie klei, trzeba zamocowac
drewniane laty i do nich przykrecic plyty. Masa konstrukcji bedzie
porownywalna ze starym tynkiem.

3. Rozumiem, ze masz strop nie-drewniany (akermana itp.)
Panele mozna polozyc na deskach, o ile sa one rowne (ale wtedy mozesz
deski wycyklinowac i miec prawdziwe drewno). Przy wiekszych nierownosciach
panele beda sie bujac - rozwaz polozenie wykladziny albo zerwanie desek i
zrobienie cienkiej wylewki na styropianie.

4. Tynkow wapiennych nie warto gipsowac. Przyklej tapete.

5. 10 lat to bardzo dlugo...

.
Adam
2004-10-19 15:32:46 UTC
Permalink
Tego sie wlasnie obawiałem ze bedzie trzeba wszystko skubać do cegły:-(
Instlacje wszystkie będa nowe,co do sufitu czy warto na nieglo robic tą
konstrukcje czy moze lepiyj kasetony styropianowe? bo pewnie i tak bedzie
trzeba cały sufit zedrzeć a pieron wie czy ta cała słoma potem na łeb nie
zleci :-)) Płyty na sciany poukladam sam tak ze tylko koszt materiałów a do
tynków cementowo-wapiennych musiałbym kogos wziąsc i raczej nie wyjdzie to
taniej.Podłogi drewniane sa w miare rowne czy az tak zeby mozna je było
wycyklinowac ? pozatym duzo warst farby jest na nich,rozwazałem rowniez
połozenie wykładziny pcv w kuchni,bo pokoje musza juz byc w panelach
wykladziny odpadają,a na te stare tynki to chyba połoze jakąs grubą tapete
do malowanie i gra ;-).
Pozdrawiam
Adam
William
2004-10-19 15:43:01 UTC
Permalink
Czy to jest dom parterowy ? Masz podłogę na gruncie czy nad piwnicą ? Czy
strop jest pod nieuzytkowym poddaszem ? Przed wojna nie budowano betonowych
podłóg / stropów tylko podłogi na gruncie lub nad piwnica z łukowatymi
sklepieniami lub nad piwnicą z drewnianym stropem. Podobnie stropy
pomieszczeń były drewniane (grube belki, z góry deski, w środku polepa i od
dołu deski + trzcina i tynk. Bo ta "słoma" o której mówisz to chyab będzie
własnie trzcina.
Adam
2004-10-19 16:08:48 UTC
Permalink
Dom jest 2 piętrowy cały podpiwniczony nasz jest parter,pod kuchnią będzie
kocioł węglowy do co.Sklepienie w pywnicy jest łukowe z cegły wzmocnione
podłuznymi stalowymi belkami czy kształtownikami jakimis,w mieszkaniu pod
deskami w kuchni jest beton z tego co zauwazyłem,nie wieme jak reszta
mieszkania.Na suficie jest odpadający gdzieniegdzie tynk a pod nim ta
trzcina chyba.
William
2004-10-19 21:13:35 UTC
Permalink
Post by Adam
Dom jest 2 piętrowy cały podpiwniczony nasz jest parter,pod kuchnią będzie
kocioł węglowy do co.Sklepienie w pywnicy jest łukowe z cegły wzmocnione
podłuznymi stalowymi belkami czy kształtownikami jakimis,w mieszkaniu pod
deskami w kuchni jest beton z tego co zauwazyłem,nie wieme jak reszta
mieszkania.Na suficie jest odpadający gdzieniegdzie tynk a pod nim ta
trzcina chyba.
Wiec tak. Piwnica to generalnie dobra sytuacja bo pewnie dzieki temu nie ma
wilgoci w podłodze parteru. jesli podłoga z desek jest dosc równa można
położyc folię, piankę i panele. Ta wylewka w kuchni to też kożystna
sytuacja - w sam raz pod płytki (wskazane z izolacja folią w płynie). Tynk
nalezy skuc tam gdzie odpada i zafugowac najpierw cegły zaprawą a potem
wypełnić tynk. Co do sufitów są generalnie 3 dobre koncepcje remontu. Albo
zerwać ten tynk i dać płyty gipsowo - kartonowe - jesli dolne deskowanie
jest równe można przykręcić wprost, lub z profilami, albo zerwać i
deskowanie (a wówczas usunie sie polepę) i sufit z płyt na stelazu krzyżowym
z wieszakami mocowanymi do belek (jaki maja rozstaw ?). Kolejny pomysł to
też zerwać tynk (reperowac kawałka nie ma co bo i tak się bedzie sypał) i
położyć nowy na siatce stalowej przybitej do deskowania. Wybór zalezy od
funduszy i stanu deskowania. Najlepsza jest opcja "środkowa" bo odsłonięcie
belek pozwoli na ich zakonserwowanie, zastepienie polepy wełną mineralną, a
sufit na wieszakach ma najwieksze szanse nie popekac przy pracy stropu.
mlody
2004-10-19 16:04:45 UTC
Permalink
co na ten sufit ze słomy? płyty gipsowe raczej za cięzkie moze jakies
kasetony tylko do przykrycia instalacji i słomy.

Ja w domu u rodziców na sufit przykręciłem płyty G-K. Bez żadnej konstrukcji
tylko długie śruby nie pamiętam (7cm). nad warstwą tynku i trzciny znajduje
się strop drewnianny. Dosyć dużo było śrub bo nie wszystkie przw wkręcaniu
dobrze łapały (między deskami) Kuchnia nie za duża 3 płyty łączone tylko
wzdłuż. Należy delkiatnie dołożyć płytę i uważnie przykręcać żeby żaden z
kawałków ledwo trzymającego tynku nie dostał się między płytę a sufit. Jeszcze
jedna rada. Płytę po dołożeniu do sufitu blokowaliśmy stęplami. (wykonane ze
zwykłych desek - kształt litery: T .
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Adam
2004-10-19 16:14:03 UTC
Permalink
Post by mlody
Ja w domu u rodziców na sufit przykręciłem płyty G-K. Bez żadnej konstrukcji
tylko długie śruby nie pamiętam (7cm). nad warstwą tynku i trzciny znajduje
się strop drewnianny. Dosyć dużo było śrub bo nie wszystkie przw wkręcaniu
dobrze łapały (między deskami) Kuchnia nie za duża 3 płyty łączone
Myslałem nad tym ale wole jednak te kasetony do zakrycia tylko,kuchnia dosc
duza sufit 3x5m wiec dosc ciezkie to bydzie ktos fiknie na wierchu cos i mi
sufit na łeb zleci :-)
ogryzek
2004-10-19 18:54:10 UTC
Permalink
Post by mlody
co na ten sufit ze słomy? płyty gipsowe raczej za cięzkie moze jakies
kasetony tylko do przykrycia instalacji i słomy.
Ja w domu u rodziców na sufit przykręciłem płyty G-K. Bez żadnej konstrukcji
tylko długie śruby nie pamiętam (7cm). nad warstwą tynku i trzciny znajduje
się strop drewnianny. Dosyć dużo było śrub bo nie wszystkie przw wkręcaniu
dobrze łapały (między deskami)
Montaz na latach ma ta zalete, ze listwy mozna wypoziomowac i do mocowania
plyt uzywa sie krotszych (tanszych!) wkretow.
Post by mlody
Kuchnia nie za duża 3 płyty łączone tylko
wzdłuż. Należy delkiatnie dołożyć płytę i uważnie przykręcać żeby żaden z
kawałków ledwo trzymającego tynku nie dostał się między płytę a sufit. Jeszcze
jedna rada. Płytę po dołożeniu do sufitu blokowaliśmy stęplami. (wykonane ze
zwykłych desek - kształt litery: T .
Kucie tynkow wapienno-trzcinowych nie jest ciezka praca. Ot, 1/2 h pracy
lomem + 3 h ladowania i wynoszenia.

.
Adam
2004-10-19 19:47:52 UTC
Permalink
Post by ogryzek
Montaz na latach ma ta zalete, ze listwy mozna wypoziomowac i do mocowania
plyt uzywa sie krotszych (tanszych!) wkretow.
Kucie tynkow wapienno-trzcinowych nie jest ciezka praca. Ot, 1/2 h pracy
lomem + 3 h ladowania i wynoszenia.
.
Ile jest tej słomy z wapnem na takim suficie i co jest pod tą słomą?,do
czego te laty,rozumiem ze jakies łaty z drewna przykręcac do czegos co jest
pod słomą ? czy na całą powierzchnie sufitu czy tylko jakies fragmenty ?
ogryzek
2004-10-19 20:04:17 UTC
Permalink
Post by ogryzek
Montaz na latach ma ta zalete, ze listwy mozna wypoziomowac i do mocowania
plyt uzywa sie krotszych (tanszych!) wkretow.
Kucie tynkow wapienno-trzcinowych nie jest ciezka praca. Ot, 1/2 h pracy
lomem + 3 h ladowania i wynoszenia.
Ile jest tej słomy z wapnem na takim suficie i co jest pod t? słom??,do
czego te laty,rozumiem ze jakies łaty z drewna przykręcac do czegos co jest
pod słom? ? czy na cał? powierzchnie sufitu czy tylko jakies fragmenty ?
To zalezy od tego, jaki masz strop. W drewnianym, tak jak pisal William,
sa deski, do nich drutem zamocowana trzcina; w akermanie od spodu sa deski
i cegly. Rysunki znajdziesz tutaj:
http://www.atlas.com.pl/atlas/miesiecznik/marzec00/pdf/zgolamarzec.pdf
Mozesz skuc kawalek i sprawdzic.
Ile tynku? 3m x 5m x 0,02m = 0,3 m3 + puste przestrzenie = 1 m3. W tym ok
1/5 to trzcina.
Laty powinny byc co max. 50 cm dla plyty 12.5mm, mocowane do stropu co
max. 75 cm. Bedziesz mial 3 kolki/m2, czyli 3 kg/kolek. Przy zbyt duzym
rozstawie lat ryzykujesz "obwisniecie" plyt, jak dasz za malo kolkow to
moze spasc :)

.
Loading...