Discussion:
Elektrozagadka - pojawia się faza na niepodłączonym kablu
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
v***@poczta.onet.pl
2008-08-12 15:50:39 UTC
Permalink
Jest sobie nowe mieszkanie, pół roku po odbiorze od dewelopera. Do każdego z
podtynkowych podwójnych wyłączników oświetlenia biegną trzy przewody: faza i
dwa przewody prowadzące do dwóch żarówek sufitowych. No i przypadkiem
zauważyłem, że gdy włączę jeden klawisz wyłącznika to pojawia się oczywiście
faza na tym załączanym biegunie ale równoczesnie zaczyna się słabo jarzyć
(próbnik śrubokrętowy) faza na biegunie, który nie jest załączony klawiszem...
Jak sprawdziłem, fenomen dotyczy wszystkich podwójnych gniazdek w mieszkaniu.
Różnicówki (dwie) mam sprawne, i ich nie wybija. Co jest więc grane??????
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Ghost
2008-08-12 16:05:42 UTC
Permalink
Post by v***@poczta.onet.pl
Jest sobie nowe mieszkanie, pół roku po odbiorze od dewelopera. Do każdego z
podtynkowych podwójnych wyłączników oświetlenia biegną trzy przewody: faza i
dwa przewody prowadzące do dwóch żarówek sufitowych. No i przypadkiem
zauważyłem, że gdy włączę jeden klawisz wyłącznika to pojawia się oczywiście
faza na tym załączanym biegunie ale równoczesnie zaczyna się słabo jarzyć
(próbnik śrubokrętowy) faza na biegunie, który nie jest załączony klawiszem...
Jak sprawdziłem, fenomen dotyczy wszystkich podwójnych gniazdek w mieszkaniu.
Różnicówki (dwie) mam sprawne, i ich nie wybija. Co jest więc grane??????
Swieci sie, ale nie powinno razic - zmierz woltomierzem, nie powinno byc
napiecia. Po prostu przewody ida obok siebie i pojemnosciowo takie
malutenkie pradziki (takie, ktore wystarczaja srobokretowi) sobie
przelatuja.
qlphon
2008-08-12 16:37:18 UTC
Permalink
Post by v***@poczta.onet.pl
Jest sobie nowe mieszkanie, pół roku po odbiorze od dewelopera. Do każdego z
podtynkowych podwójnych wyłączników oświetlenia biegną trzy przewody: faza i
dwa przewody prowadzące do dwóch żarówek sufitowych. No i przypadkiem
zauważyłem, że gdy włączę jeden klawisz wyłącznika to pojawia się oczywiście
faza na tym załączanym biegunie ale równoczesnie zaczyna się słabo jarzyć
(próbnik śrubokrętowy) faza na biegunie, który nie jest załączony klawiszem...
Jak sprawdziłem, fenomen dotyczy wszystkich podwójnych gniazdek w mieszkaniu.
Różnicówki (dwie) mam sprawne, i ich nie wybija. Co jest więc grane??????
podajesz zasilanie na (w uproszczeniu) dwie zarówki
jadna po jednym kablu, druga po drugim
ale za żarówką ich obwody się spotykają w postaci przewodu neutralnego
a na przewodzie neutralnym moze pojawic się napiecie w pewnych szczególnych
sytuacjach
jesli masz tam napiecie to przez żarówkę wraca ono do niezasilonego kabelka
co mierzysz we włączniku

łatwo to potwierdzić/wykluczyć wykrecając na chwilke do pomiarów tę
nieuzywaną żarówkę

jeśli się spełni ten scenariusz, może to oznaczać albo za cieńkie przewody
albo słabe zerowanie, lub niewłasciwe połaczenia N z PE na tablicy

osobiscie stawiam na to drugie, skoro wszedzie masz ten problem
Ghost
2008-08-12 18:55:48 UTC
Permalink
Post by qlphon
jeśli się spełni ten scenariusz, może to oznaczać albo za cieńkie przewody
albo słabe zerowanie, lub niewłasciwe połaczenia N z PE na tablicy
osobiscie stawiam na to drugie, skoro wszedzie masz ten problem
Osobiscie nawoluje bys przestal wypowiadac sie na tematy "elektryczne".
Maniek4
2008-08-12 21:24:51 UTC
Permalink
Post by Ghost
Post by qlphon
jeśli się spełni ten scenariusz, może to oznaczać albo za cieńkie przewody
albo słabe zerowanie, lub niewłasciwe połaczenia N z PE na tablicy
osobiscie stawiam na to drugie, skoro wszedzie masz ten problem
Osobiscie nawoluje bys przestal wypowiadac sie na tematy "elektryczne".
W sumie jestem za.
Bez urazy.

Pozdro.. TK
qlphon
2008-08-13 07:35:11 UTC
Permalink
Post by Maniek4
Post by Ghost
Post by qlphon
osobiscie stawiam na to drugie, skoro wszedzie masz ten problem
Osobiscie nawoluje bys przestal wypowiadac sie na tematy "elektryczne".
W sumie jestem za.
Bez urazy.
proszę o konkrety, porady, diagnozy...
napiszcie coś mądrego na temat...

nie bądzie jak lechu k.
bez urazy!
Ghost
2008-08-13 09:38:43 UTC
Permalink
Post by qlphon
Post by Maniek4
Post by Ghost
Post by qlphon
osobiscie stawiam na to drugie, skoro wszedzie masz ten problem
Osobiscie nawoluje bys przestal wypowiadac sie na tematy "elektryczne".
W sumie jestem za.
Bez urazy.
proszę o konkrety
Np. ten watek.
Maniek4
2008-08-13 20:26:14 UTC
Permalink
Post by qlphon
Post by Maniek4
Post by Ghost
Post by qlphon
osobiscie stawiam na to drugie, skoro wszedzie masz ten problem
Osobiscie nawoluje bys przestal wypowiadac sie na tematy "elektryczne".
W sumie jestem za.
Bez urazy.
proszę o konkrety, porady, diagnozy...
napiszcie coś mądrego na temat...
nie bądzie jak lechu k.
bez urazy!
Cytat:
"podajesz zasilanie na (w uproszczeniu) dwie zarówki
jadna po jednym kablu, druga po drugim
ale za żarówką ich obwody się spotykają w postaci przewodu neutralnego
a na przewodzie neutralnym moze pojawic się napiecie w pewnych szczególnych
sytuacjach"

Nigdzie w tresci autora problemu nie bylo napisane, ze napiecie pojawia sie
na przewodzie neutralnym, a jedynie na drugim niezalaczonym przewodzie
fazowym doprowadzonym do drugiej zarowki za wlacznikiem swiecznikowym i
przed zarowka.

Na szybkiego to tyle.

Pozdro.. TK
Ghost
2008-08-13 21:52:44 UTC
Permalink
Post by Maniek4
Post by qlphon
Post by Maniek4
Post by Ghost
Post by qlphon
osobiscie stawiam na to drugie, skoro wszedzie masz ten problem
Osobiscie nawoluje bys przestal wypowiadac sie na tematy "elektryczne".
W sumie jestem za.
Bez urazy.
proszę o konkrety, porady, diagnozy...
napiszcie coś mądrego na temat...
nie bądzie jak lechu k.
bez urazy!
"podajesz zasilanie na (w uproszczeniu) dwie zarówki
jadna po jednym kablu, druga po drugim
ale za żarówką ich obwody się spotykają w postaci przewodu neutralnego
a na przewodzie neutralnym moze pojawic się napiecie w pewnych szczególnych
sytuacjach"
Nigdzie w tresci autora problemu nie bylo napisane, ze napiecie pojawia
sie na przewodzie neutralnym, a jedynie na drugim niezalaczonym przewodzie
fazowym doprowadzonym do drugiej zarowki za wlacznikiem swiecznikowym i
przed zarowka.
Na szybkiego to tyle.
Na szybikego to qlphon sobie zalozyl, ze sytuacja ma miejsce gdy zarowki sa
wkrecone, tymczasem obecnosc zarowek niweluje efekt. Widac, ze ma male
doswiadczenie, bo takie sytuajce podczas montowania "elektryki" czlowiek
bardzo wczesnie poznaje. Wazne by umiec je teoretycznie wytlumaczyc, a nie
lepic dywagacjami braki w doswiadczeniu.
qlphon
2008-08-14 09:52:10 UTC
Permalink
Post by Ghost
Post by Maniek4
"podajesz zasilanie na (w uproszczeniu) dwie zarówki
jadna po jednym kablu, druga po drugim
ale za żarówką ich obwody się spotykają w postaci przewodu neutralnego
a na przewodzie neutralnym moze pojawic się napiecie w pewnych szczególnych
sytuacjach"
Nigdzie w tresci autora problemu nie bylo napisane, ze napiecie pojawia
sie na przewodzie neutralnym, a jedynie na drugim niezalaczonym
przewodzie fazowym doprowadzonym do drugiej zarowki za wlacznikiem
swiecznikowym i przed zarowka.
Na szybkiego to tyle.
Na szybikego to qlphon sobie zalozyl, ze sytuacja ma miejsce gdy zarowki
sa wkrecone, tymczasem obecnosc zarowek niweluje efekt. Widac, ze ma male
doswiadczenie, bo takie sytuajce podczas montowania "elektryki" czlowiek
bardzo wczesnie poznaje. Wazne by umiec je teoretycznie wytlumaczyc, a nie
lepic dywagacjami braki w doswiadczeniu.
dokładnie tak, założyłem że żarówki są wkręcone
i wyjaśniłem skąd sie może brać napięcie na drugim niezasilonym przewodzie
i sądzę że zrobiłem to rzetelnie choć "po chłopsku"

to, że problem pojawia się bez żarówek, wyjaśniło się
dopiero później, co oczywiście zmienia postać rzeczy,
wiedząc o tym wcześniej udzieliłbym odpowiedzi o indukowaniu itp.

nie jestem zawodowym eletrykiem więc na pewno doświadczenie praktyczne mam
niewielkie
zajmuje się tylko projektowaniem instalacji i nadzorem wykonania
pozostałych watków osobistych i napastliwych komentarzy nie będę rozwijać

pozdrawiam!
Ghost
2008-08-14 14:59:33 UTC
Permalink
Post by qlphon
to, że problem pojawia się bez żarówek, wyjaśniło się
dopiero później, co oczywiście zmienia postać rzeczy,
wiedząc o tym wcześniej udzieliłbym odpowiedzi o indukowaniu itp.
Tyle, ze wlasnie ta sytuacja jest norma.
Post by qlphon
nie jestem zawodowym eletrykiem więc na pewno doświadczenie praktyczne mam
niewielkie
Ja tez nie jestem.
Post by qlphon
zajmuje się tylko projektowaniem instalacji i nadzorem wykonania
Strach sie bac.

scream
2008-08-12 17:12:11 UTC
Permalink
Post by v***@poczta.onet.pl
Co jest więc grane??????
Przewody ida obok siebie i napiecie sie w nich indukuje. Nic groznego dla
zdrowia :)
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
v***@poczta.onet.pl
2008-08-13 08:29:40 UTC
Permalink
Post by scream
Przewody ida obok siebie i napiecie sie w nich indukuje. Nic groznego dla
zdrowia :)
Czyli to normalne zjawisko, tak? Nie alarmować dewelopera (jest jeszcze
gwarancja na mieszkanie)?
Dodam, że zjawisko występuje tylko wtedy, gdy żarówki są wykręcone. Gdy są
wkręcone to ta słaba faza na niepodłączonym biegunie się nie pojawia. Wtedy
chyba ten indukujący się prąd spływa przez włókno żarówki do przewodu N. Dobrze
myslę?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Ghost
2008-08-13 09:40:50 UTC
Permalink
Post by v***@poczta.onet.pl
Post by scream
Przewody ida obok siebie i napiecie sie w nich indukuje. Nic groznego dla
zdrowia :)
Czyli to normalne zjawisko, tak? Nie alarmować dewelopera (jest jeszcze
gwarancja na mieszkanie)?
Dodam, że zjawisko występuje tylko wtedy, gdy żarówki są wykręcone. Gdy są
wkręcone to ta słaba faza na niepodłączonym biegunie się nie pojawia. Wtedy
chyba ten indukujący się prąd spływa przez włókno żarówki do przewodu N. Dobrze
myslę?
Bardzo dobrze - rezystancja wlokna jest o wiele mniejsza niz opor
(pojemnosc) miedzy przewodami - dlatego napiecie drastycznie spada po
wkreceniu zarowki.
zbyszek
2008-08-13 10:09:09 UTC
Permalink
moje 0,03 zł

Jeżeli masz włączniki do światła wyposażone w podświetlanie to jest to sprawą
oczywistą, że płynie przez nie jakiś prąd i wtedy neonówka może się żarzyć
(zależy od jej napięcia zapłonu).

Gdy nie masz podświetlenia to w przewodach również może indukować się pewne
napięcie, które powoduje, że neonówka się zapala.
Jest to zjawisko jak najbardziej normalne.
Również jeżeli podłączysz miernik elektroniczny pomiędzy "0" ,a ten przewód,
pokaże on jakąś wartość napięcia i jest to prawidłowe ponieważ ma on na tyle
dużą rezystancję wejściową, że napięcie wyindukowane w przewodzie nie jest
zwarte do "0" poprzez jego rezystancje.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
v***@poczta.onet.pl
2008-08-13 11:29:45 UTC
Permalink
Post by zbyszek
Jeżeli masz włączniki do światła wyposażone w podświetlanie to jest to sprawą
oczywistą, że płynie przez nie jakiś prąd i wtedy neonówka może się żarzyć
(zależy od jej napięcia zapłonu).
Gdy nie masz podświetlenia to w przewodach również może indukować się pewne
napięcie, które powoduje, że neonówka się zapala.
Jest to zjawisko jak najbardziej normalne.
Również jeżeli podłączysz miernik elektroniczny pomiędzy "0" ,a ten przewód,
pokaże on jakąś wartość napięcia i jest to prawidłowe ponieważ ma on na tyle
dużą rezystancję wejściową, że napięcie wyindukowane w przewodzie nie jest
zwarte do "0" poprzez jego rezystancje.  
Nie, nie mam podświetlenia wyłączników, to by zresztą zupełnie zmieniało
sytuacje.
Serdeczne dzieki za wszystkie rady i pocieszenie!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...