Discussion:
Zagadka hydrauliczna
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
gshegosh
2007-11-27 13:00:56 UTC
Permalink
Czy ktoś z Was ma jakieś wyjaśnienie na takie coś:
Loading Image... ?

Noż kurde, jakby rura była przeżarta od dołu, to bym stwierdził że za
dużo Domestosa wlałem do kibla albo coś, ale od góry? Żadnych gryzoni -
o ile przynajmniej wiem ;) - w mieszkaniu nie mam.

Co mogło spowodować taką erozję?

Będę musiał całą zabudowę wanny zdemontować żeby to wymienić, a smród
bywa nieprzeciętny :(
qlphon
2007-11-27 13:44:57 UTC
Permalink
Post by gshegosh
Co mogło spowodować taką erozję?
sprawdziłbym odpowietrzenie
wygląda że zżarło tam, gdzie woda nie spłukiwała jakiegoś oparu ze scianek
Post by gshegosh
Będę musiał całą zabudowę wanny zdemontować żeby to wymienić, a smród bywa
nieprzeciętny :(
moze Cie to wyleczy ze stosowania elastycznych łączników
Maciek Stachura
2007-11-27 13:58:33 UTC
Permalink
Post by qlphon
Post by gshegosh
Co mogło spowodować taką erozję?
sprawdziłbym odpowietrzenie
wygląda że zżarło tam, gdzie woda nie spłukiwała jakiegoś oparu ze scianek
Post by gshegosh
Będę musiał całą zabudowę wanny zdemontować żeby to wymienić, a smród bywa
nieprzeciętny :(
moze Cie to wyleczy ze stosowania elastycznych łączników
Mam "elastyczny łącznik" od 7 lat i nic mu nie jest.
Może ten nie był przeznaczony do kałnalizacji, tylko do wentylacji ?

Ale to trochę wygląda na działanie zewnętrzne:

- od jakiegoś syfa kapiącego z wanny (może jakiś CIF
spływający po ścianie, dobrze tam jest uszczelnione ?).

- od wyziewów z tej dziury w ścianie, którą tam z tyłu widać (?),

a może
- od wyziewów z tejże dziury, rozpuszczonych w wodzie
skraplającej się od dołu na wannie i skapującej
na rurę "spiro".

Maciek
gshegosh
2007-11-27 14:54:00 UTC
Permalink
Post by Maciek Stachura
Mam "elastyczny łącznik" od 7 lat i nic mu nie jest.
Może ten nie był przeznaczony do kałnalizacji, tylko do wentylacji ?
Niby był przeznaczony do kanalizacji.
Post by Maciek Stachura
- od jakiegoś syfa kapiącego z wanny (może jakiś CIF
spływający po ścianie, dobrze tam jest uszczelnione ?).
Obudowa wanny jest szczelna z tamtej strony, cieknie po lewej stronie i
tu widać te "ścieki" pod kolankiem - to właśnie spływający po lewej
ściance syf. Ale to co najwyżej woda z mydłem jest.
Post by Maciek Stachura
- od wyziewów z tej dziury w ścianie, którą tam z tyłu widać (?),
Tam nie ma dziury, jest jakieś 20cm za tą nadżartą rurką ściana.
Post by Maciek Stachura
a może
- od wyziewów z tejże dziury, rozpuszczonych w wodzie
skraplającej się od dołu na wannie i skapującej
na rurę "spiro".
Obadałem wannę przy pomocy macania :) i robienia zdjęć, nie ma na niej
śladów, stalaktytów ani nawet plam.
Czy możliwe jest, że kanalizacyjne "opary" z poniższych 4 kondygnacji
(moja ostatnia) rozpuszczają się w wodzie i powstaje coś żrącego?
gshegosh
2007-11-27 14:49:43 UTC
Permalink
Post by qlphon
sprawdziłbym odpowietrzenie
wygląda że zżarło tam, gdzie woda nie spłukiwała jakiegoś oparu ze scianek
Hmm, już od jakiegoś czasu się wybieram na dach mojego bloku...
Post by qlphon
moze Cie to wyleczy ze stosowania elastycznych łączników
Polecisz mi proszę coś lepszego? Przy okazji wymiany chętnie założę coś
solidniejszego.
qlphon
2007-11-28 13:56:38 UTC
Permalink
Post by gshegosh
Hmm, już od jakiegoś czasu się wybieram na dach mojego bloku...
a to blok! to masz opary z całego pionu
Post by gshegosh
Post by qlphon
moze Cie to wyleczy ze stosowania elastycznych łączników
Polecisz mi proszę coś lepszego? Przy okazji wymiany chętnie założę coś
solidniejszego.
białe kształtki z pcv - ładnie się tną ostrym narzedziem a są trwałe i
szczelne
Michal Jankowski
2007-11-27 14:02:31 UTC
Permalink
Post by gshegosh
Noż kurde, jakby rura była przeżarta od dołu, to bym stwierdził że
za dużo Domestosa wlałem do kibla albo coś, ale od góry? Żadnych
gryzoni - o ile przynajmniej wiem ;) - w mieszkaniu nie mam.
Szczura - od srodka rury - ja bym nie wykluczal.

MJ
gshegosh
2007-11-27 14:55:02 UTC
Permalink
Post by Michal Jankowski
Szczura - od srodka rury - ja bym nie wykluczal.
Cholera, nie strasz :) To jest niby czwarte piętro i nigdy nie słyszałem
chrobotania w kiblu ani nic... Ale ojciec mi opowiadał że kiedyś martwy
szczur się pojawił w muszli... Myślałem że jaja sobie ze mnie robi :)
tornad
2007-11-27 14:55:42 UTC
Permalink
Post by Michal Jankowski
Post by gshegosh
Noż kurde, jakby rura była przeżarta od dołu, to bym stwierdził że
za dużo Domestosa wlałem do kibla albo coś, ale od góry? Żadnych
gryzoni - o ile przynajmniej wiem ;) - w mieszkaniu nie mam.
Szczura - od srodka rury - ja bym nie wykluczal.
 MJ
Oczywiscie, moze to byc nawet mysz polna. One tez maja ostre siekacze i
zapewne zaplanowala sobie w tej rurze uwic gniazdko. No a poniewaz jej
smierdzialo wiec postanowila wykonac kanal wentylacyjny i ma teraz nawiew
swiezego powietrza... Pewnie bedziesz mial dylematy podobne do tych, ktore ma
kolega, ktoremu myszka wpirtala pianke w scianie za plyta kolo okna i dochodzi
juz do sufitu... Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
gshegosh
2007-11-27 15:11:39 UTC
Permalink
Post by tornad
Oczywiscie, moze to byc nawet mysz polna. One tez maja ostre siekacze i
Powiedzcie mi tak naprawdę: możliwe żeby mysza rurą kanalizacyjną
pionowo w górę wlazła na IV piętro? Albo odwrotnie: z dachu wlazła w tą
rurę?
tornad
2007-11-27 15:25:41 UTC
Permalink
Post by gshegosh
Post by tornad
Oczywiscie, moze to byc nawet mysz polna. One tez maja ostre siekacze i
Powiedzcie mi tak naprawdę: możliwe żeby mysza rurą kanalizacyjną
pionowo w górę wlazła na IV piętro? Albo odwrotnie: z dachu wlazła w tą
rurę?
Spoko. Przeciez dla niej te zemby", ten gwint na drutach tworzacy te rure to
doskonala drabinka. Malo to sie naczytalem, ze szczur buszowal po lazience a
potem z powrotem nurkowal w kiblu i znikal? One sa bardzo inteligentne
bestie... Ale nie podejrzewam aby one wchodzily od gory, raczej od dolu i to
bedzie trudne do zlokalizowania. Pewnie bedziesz musial sie wzbogacic i
zafundowac normalne gruboscienne rury kanalizacyjne, ktorych te zarazy sie nie
czepiaja. Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Mariusz
2007-11-27 14:32:47 UTC
Permalink
Rrura elastyczna była cieniutka i sie roztopila-jakiś lichy polistyren..
M..
Post by gshegosh
http://dom.krugly.pl/wwwrzutka/P1140399.JPG ?
Noż kurde, jakby rura była przeżarta od dołu, to bym stwierdził że za dużo
Domestosa wlałem do kibla albo coś, ale od góry? Żadnych gryzoni - o ile
przynajmniej wiem ;) - w mieszkaniu nie mam.
Co mogło spowodować taką erozję?
Będę musiał całą zabudowę wanny zdemontować żeby to wymienić, a smród bywa
nieprzeciętny :(
gshegosh
2007-11-27 14:55:35 UTC
Permalink
Post by Mariusz
Rrura elastyczna była cieniutka i sie roztopila-jakiś lichy polistyren..
No ale dlaczego od góry a nie od dołu?
qlphon
2007-11-28 13:49:43 UTC
Permalink
Post by gshegosh
Post by Mariusz
Rrura elastyczna była cieniutka i sie roztopila-jakiś lichy polistyren..
No ale dlaczego od góry a nie od dołu?
opary be, woda cacy
gshegosh
2007-11-29 10:23:37 UTC
Permalink
Post by qlphon
opary be, woda cacy
:D Czyli Ż(opary) > Ż(płyn) gdzie Ż to żrącość? :)
Maciek Stachura
2007-11-29 10:49:28 UTC
Permalink
Post by gshegosh
Post by qlphon
opary be, woda cacy
:D Czyli Ż(opary) > Ż(płyn) gdzie Ż to żrącość? :)
Być może opary są gęściejsze i po kondensacji od wewnątrz rury
dają kwasik wredniejszy niż kiedy były rozpuszczone w... wodzie.
Maciek
gshegosh
2007-11-29 11:53:20 UTC
Permalink
Post by Maciek Stachura
Być może opary są gęściejsze i po kondensacji od wewnątrz rury
dają kwasik wredniejszy niż kiedy były rozpuszczone w... wodzie.
A czy jest jakiś sposób, żeby nową rurkę przed takim działaniem
zabezpieczyć? Może są jakieś kwasoodporne rury czy coś, już wolę
przepłacić za rurę niż za 2-3 lata znowu rozpruwać łazienkę :(
Jarek P.
2007-11-29 13:11:59 UTC
Permalink
Post by gshegosh
A czy jest jakiś sposób, żeby nową rurkę przed takim działaniem
zabezpieczyć? Może są jakieś kwasoodporne rury czy coś, już wolę
przepłacić za rurę niż za 2-3 lata znowu rozpruwać łazienkę :(
Normalne kanalizacyjne rury są wykonane z PCV, te elastyczne zdaje się
też, tyle, że z PCV miękkiego. PCV jest odporne na działanie
większości kwasów i zasad, w każdym razie wszystkich, jakie mogą się
"zdarzyć" w domu. Ta Twoja rura jest na mur beton przegryziona, nie
przetrawiona, widac to po krawędziach dziur choćby.

J.
gshegosh
2007-11-29 14:22:16 UTC
Permalink
domu. Ta Twoja rura jest na mur beton przegryziona, nie przetrawiona,
widac to po krawędziach dziur choćby.
A czy przed gryzoniem który - jak się domyślam - mógł dostać się tam
tylko od środka jest jakikolwiek sposób się zabezpieczyć na przyszłość?
Jarek P.
2007-11-29 17:56:56 UTC
Permalink
Post by gshegosh
A czy przed gryzoniem który - jak się domyślam - mógł dostać się tam
tylko od środka jest jakikolwiek sposób się zabezpieczyć na przyszłość?
Od środka i z poziomu Twojego mieszkania - nie. Deratyzacja w
całym bloku jedynie, zgłoś problem w administracji, wspomnij o
tym "że to chyba do sanepidu trzeba też zgłosić"...

J.

Jarek P.
2007-11-27 16:57:08 UTC
Permalink
Post by gshegosh
http://dom.krugly.pl/wwwrzutka/P1140399.JPG ?
Na 99,999% gryzoń jakiś. Mysz, szczur, chomik uciekinier albo coś
takiego. Te elastyczne rury są raczej nie do ruszenia przez żadną
z typowo zdarzających się w domu substancji żrących, a nawet
gdyby, to krawędzie byłyby inne, tu na ile powiększenie pozwala
ocenić wyraźnie robotę gryzonia widać :-)

Łapkę waść kup, nie daj się oszukać bajkom dla dzieci wciskającym
kit, że "myszka lubi serek" (bo ta prawdziwa, niebajkowa niestety
nie lubi), wsadź w nią kawałeczek skórki od chleba, obok trutkę
na szczury wysyp i cierpliwości... :-)

J.
Michal Jankowski
2007-11-27 18:10:31 UTC
Permalink
Łapkę waść kup, nie daj się oszukać bajkom dla dzieci wciskającym kit,
że "myszka lubi serek" (bo ta prawdziwa, niebajkowa niestety nie
lubi), wsadź w nią kawałeczek skórki od chleba, obok trutkę na szczury
wysyp i cierpliwości... :-)
To jest gryzione od srodka rury. Miedzy zwojami "sprezynki" szczur
chyba jednak nie wychodzil... Wymienic na porzadna gruba sztywna rure
i z glowy. No chyba ze zwierzatko wyjdzie przez kibel, ale to inna
para kaloszy.

MJ
gshegosh
2007-11-27 18:19:25 UTC
Permalink
Post by Michal Jankowski
To jest gryzione od srodka rury. Miedzy zwojami "sprezynki" szczur
chyba jednak nie wychodzil... Wymienic na porzadna gruba sztywna rure
i z glowy. No chyba ze zwierzatko wyjdzie przez kibel, ale to inna
para kaloszy.
Tylko najpierw muszę pół łazienki zdemolować ;(
Igor Kotlicki
2007-11-27 19:11:58 UTC
Permalink
Post by gshegosh
http://dom.krugly.pl/wwwrzutka/P1140399.JPG ?
Noż kurde, jakby rura była przeżarta od dołu, to bym stwierdził że za
dużo Domestosa wlałem do kibla albo coś, ale od góry? Żadnych gryzoni -
o ile przynajmniej wiem ;) - w mieszkaniu nie mam.
Co mogło spowodować taką erozję?
Wg mnie to albo jakas benzyna, czy inny xsylen.
Jesli sa kawalki tej rury to rura dostala czyms od gory, nie
wykluczalby, ze wanna pod ciezarem wody sie ugina i jak napina ten
lacznik to lacznik wreszcie strzelil.

BR
Igus'
chriso
2007-11-27 20:49:37 UTC
Permalink
Post by gshegosh
Co mogło spowodować taką erozję?
u mnie rura kanalizacyjna wygladala podobnie jak tynkarze potraktowali ja
halogenem
Michal Sobkowski
2007-11-27 23:15:48 UTC
Permalink
Post by chriso
Post by gshegosh
Co mogło spowodować taką erozję?
u mnie rura kanalizacyjna wygladala podobnie jak tynkarze potraktowali
ja halogenem
Twardziele! Z ciekawości zapytam, jaki halogen, chlor, brom czy fluor?
Bo jodem chyba nie posypywali?

Michał :-)
tornad
2007-11-28 00:13:46 UTC
Permalink
Post by Michal Sobkowski
Post by chriso
Post by gshegosh
Co mogło spowodować taką erozję?
u mnie rura kanalizacyjna wygladala podobnie jak tynkarze potraktowali
ja halogenem
Twardziele! Z ciekawości zapytam, jaki halogen, chlor, brom czy fluor?
Bo jodem chyba nie posypywali?
Michał :-)
Dobre:)
Oni zapewne "potraktowali" rure zarowka halogenowa o mocy rzedu 500 - 1000 W;
rzeczywiscie temperatura w odleglosci do metra od takiej lampy jest, no raczej
wysoka. Ja mysle, ze to jednak jakis gryzon sobie pofolgowal i od srodka te
rure nadwyrezyl; widac wyrazne slady zabkow. Gdyby sie to topilo to bylyby
charakterystyczne nawisy czy zweglone brzegi tej cienkiej folii a tam nie ma
nic bo "zesrutowany" material poplynal z woda do kanalizacji.
Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Rafał
2007-11-28 10:39:37 UTC
Permalink
Post by gshegosh
http://dom.krugly.pl/wwwrzutka/P1140399.JPG ?
Noż kurde, jakby rura była przeżarta od dołu, to bym stwierdził że za
dużo Domestosa wlałem do kibla albo coś, ale od góry? Żadnych gryzoni -
o ile przynajmniej wiem ;) - w mieszkaniu nie mam.
Co mogło spowodować taką erozję?
Będę musiał całą zabudowę wanny zdemontować żeby to wymienić, a smród
bywa nieprzeciętny :(
Może masz sąsiada który jest chemikiem amatorem i wyniki swoich
nieudanych eksperymentów wylewa do instalacji sanitarnej. A że ty jesteś
najwyżej to opary zebrały się u ciebie.... - Tak tylko gdybam....


Rafał
Loading...