Discussion:
wibrowanie chudziaka
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
mirek
2009-12-09 20:18:25 UTC
Permalink
ławy i ściany fundamentowe wibrowaliśmy, ale czy jest sens wibrowac
chudziaka w piwnicy? Co o tym sądzicie
--
photos of rome
http://rome.net-poland.com
Jarek P.
2009-12-09 20:35:24 UTC
Permalink
awy i ciany fundamentowe wibrowali my, ale czy jest sens wibrowac
chudziaka w piwnicy? Co o tym s dzicie
Wg mnie sens jest zerowy. Chudziak to chudziak.

J.
Tornad
2009-12-10 00:31:00 UTC
Permalink
Post by mirek
ławy i ściany fundamentowe wibrowaliśmy, ale czy jest sens wibrowac
chudziaka w piwnicy? Co o tym sądzicie
--
photos of rome
http://rome.net-poland.com
"Chudziaka" wibrowac nie trzeba ale nalezy dobrze zagescic to co pod tym
chudziakiem bedzie.
Jesli chcesz miec posadzke zimna do przechowywania plodow rolnych to wylewasz
go beposrednio na grunt rodzimy. Jesli planujesz ocieplenie to nalezy wybrac
15 cm glebiej i wyrobisko zasypac zwirem, materialem rownoziarnistym o duzej
porowatosci. On robi za niezla izolacje termiczna. I ten zwir nalezy przed
wylaniem chudziaka wyrownac do poziomu i uklepac.
Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
mirek
2009-12-10 16:10:29 UTC
Permalink
Post by Tornad
"Chudziaka" wibrowac nie trzeba ale nalezy dobrze zagescic to co pod tym
chudziakiem bedzie.
Jesli chcesz miec posadzke zimna do przechowywania plodow rolnych to wylewasz
go beposrednio na grunt rodzimy. Jesli planujesz ocieplenie to nalezy wybrac
15 cm glebiej i wyrobisko zasypac zwirem, materialem rownoziarnistym o duzej
porowatosci. On robi za niezla izolacje termiczna. I ten zwir nalezy przed
wylaniem chudziaka wyrownac do poziomu i uklepac.
Pzdr.
Tam jest z 5 metrów żwiru w głąb:) sprawdzone przy kopaniu studni - taki
grunt:)
--
photos of rome
http://rome.net-poland.com
Tornad
2009-12-10 18:52:51 UTC
Permalink
duzej
Post by Tornad
porowatosci. On robi za niezla izolacje termiczna. I ten zwir nalezy przed
wylaniem chudziaka wyrownac do poziomu i uklepac.
Pzdr.
Tam jest z 5 metrów żwiru w głąb:)  sprawdzone przy kopaniu studni - taki
grunt:)
To nie moze byc zwir, zapewne jest to pospolka. Zwir jest kruszywem o mniej
wiecej rownej srednicy ziarn i uzyskuje sie go przez odsiew pospolki, ktora
jak sama mnazwa wskazuje, zawiera pospolu: gline i piasek i zwir a nawet
czesto male kamienie. Pospolka jest materialem bardzo dobrze zageszczalnym
natomiast zwir nie daje sie zagescic i zawsze pozostaja w nim, miedzy
ziarnami, wolne przestrzenie zwane porami. I porowatosc zwiru jest dosc duza,
wynosi 30-35 procent i to powietrze w tych porach robi za izolator termiczny.
Z tym, ze ja podaje definicje zwiru zgodnie z norma gruntowa, gdy tymczasem
nomenklatura stosowana przez "betoniarzy" jest inna, tam zwirem nazywaja
wlasnie pospolke, kruszywo do betonu i byc moze stad Twoje przekonanie, ze to
jest zwir.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
mirek
2009-12-10 19:06:37 UTC
Permalink
Post by Tornad
duzej
Post by Tornad
porowatosci. On robi za niezla izolacje termiczna. I ten zwir nalezy przed
wylaniem chudziaka wyrownac do poziomu i uklepac.
Pzdr.
Tam jest z 5 metrów żwiru w głąb:) sprawdzone przy kopaniu studni - taki
grunt:)
To nie moze byc zwir, zapewne jest to pospolka. Zwir jest kruszywem o mniej
wiecej rownej srednicy ziarn i uzyskuje sie go przez odsiew pospolki, ktora
jak sama mnazwa wskazuje, zawiera pospolu: gline i piasek i zwir a nawet
czesto male kamienie. Pospolka jest materialem bardzo dobrze zageszczalnym
natomiast zwir nie daje sie zagescic i zawsze pozostaja w nim, miedzy
ziarnami, wolne przestrzenie zwane porami. I porowatosc zwiru jest dosc duza,
wynosi 30-35 procent i to powietrze w tych porach robi za izolator termiczny.
Z tym, ze ja podaje definicje zwiru zgodnie z norma gruntowa, gdy tymczasem
nomenklatura stosowana przez "betoniarzy" jest inna, tam zwirem nazywaja
wlasnie pospolke, kruszywo do betonu i byc moze stad Twoje przekonanie, ze to
jest zwir.
Przepraszam

Zgadza się jest to żwir zwany potocznie pospółką, lub pospółka zwana
potocznie żwirem. Budowa na terenie dawnego koryta rzeki ( jakies 3 tysiące
lat temu), teraz rzeka płynie dwa kilometry dalej i jakies 5 metrów nizej.
Tyle ,że kkońcówka była juz ręcznie łopata podbierana, żeby nie poruszyć
gruntu. czyli piasek , kamyczki, czsami duże kamienie do 40 cm, całośc mocno
zbita, lejemy na głebokości 2,2 metrów od powierzchni gruntu.
Dzieki za porady
--
photos of rome
http://rome.net-poland.com
kiki
2009-12-13 11:38:20 UTC
Permalink
Post by mirek
Zgadza się jest to żwir zwany potocznie pospółką, lub pospółka zwana
potocznie żwirem. Budowa na terenie dawnego koryta rzeki ( jakies 3
tysiące lat temu), teraz rzeka płynie dwa kilometry dalej i jakies 5
metrów nizej. Tyle ,że kkońcówka była juz ręcznie łopata podbierana, żeby
nie poruszyć
Przemyśl sprawę czy kiedyś ci tego domu nie zmyje powódź. 3000 lat może nic
się nie działo ale sam wiesz jak jest. Ja szukałem działki na górce.
Z ubezpieczeniem będziesz miał pewnie problemy jak się dowiedzą albo już
wiedzą.
spp
2009-12-13 11:34:11 UTC
Permalink
Post by kiki
Przemyśl sprawę czy kiedyś ci tego domu nie zmyje powódź. 3000 lat może nic
się nie działo ale sam wiesz jak jest. Ja szukałem działki na górce.
Z ubezpieczeniem będziesz miał pewnie problemy jak się dowiedzą albo już
wiedzą.
ROTFL. :)
--
spp
kiki
2009-12-13 12:07:32 UTC
Permalink
Post by spp
Post by kiki
Przemyśl sprawę czy kiedyś ci tego domu nie zmyje powódź. 3000 lat może nic
się nie działo ale sam wiesz jak jest. Ja szukałem działki na górce.
Z ubezpieczeniem będziesz miał pewnie problemy jak się dowiedzą albo już
wiedzą.
ROTFL. :)
Czy uważasz, że budowanie w korycie rzeki, nawet takiej już nieistniejącej
to mądry pomysł czy głupi?
mirek
2009-12-13 13:06:11 UTC
Permalink
Między mna a rzęk a jest jeszcze blokowisko, Rzeka jest górska , sa na niej
trzy tamy i jest w pelni regulowana, Powódx był a 7 lat temu - pekły wały
( w ciągu godziny wstrzymano spuszczanie wody na tamie)- blokowisko miało do
2 metrów wody, do mnie nie doszła:)
--
photos of rome
http://rome.net-poland.com
Post by kiki
Post by mirek
Zgadza się jest to żwir zwany potocznie pospółką, lub pospółka zwana
potocznie żwirem. Budowa na terenie dawnego koryta rzeki ( jakies 3
tysiące lat temu), teraz rzeka płynie dwa kilometry dalej i jakies 5
metrów nizej. Tyle ,że kkońcówka była juz ręcznie łopata podbierana, żeby
nie poruszyć
Przemyśl sprawę czy kiedyś ci tego domu nie zmyje powódź. 3000 lat może
nic się nie działo ale sam wiesz jak jest. Ja szukałem działki na górce.
Z ubezpieczeniem będziesz miał pewnie problemy jak się dowiedzą albo już
wiedzą.
kiki
2009-12-13 16:06:30 UTC
Permalink
Post by mirek
Między mna a rzęk a jest jeszcze blokowisko, Rzeka jest górska , sa na
niej trzy tamy i jest w pelni regulowana, Powódx był a 7 lat temu - pekły
wały ( w ciągu godziny wstrzymano spuszczanie wody na tamie)- blokowisko
miało do 2 metrów wody, do mnie nie doszła:)
następnym razem będziesz mieć mniej szczęścia i ci tego nie ubezpieczą :-)
mirek
2009-12-13 19:06:42 UTC
Permalink
Post by kiki
Post by mirek
Między mna a rzęk a jest jeszcze blokowisko, Rzeka jest górska , sa na
niej trzy tamy i jest w pelni regulowana, Powódx był a 7 lat temu - pekły
wały ( w ciągu godziny wstrzymano spuszczanie wody na tamie)- blokowisko
miało do 2 metrów wody, do mnie nie doszła:)
następnym razem będziesz mieć mniej szczęścia i ci tego nie ubezpieczą :-)
Jedyna mozliwość to peknięcie tamy , inaczej woda nie dojdzie:)
--
photos of rome
http://rome.net-poland.com
kiki
2009-12-13 19:09:43 UTC
Permalink
Post by mirek
Post by kiki
Post by mirek
Między mna a rzęk a jest jeszcze blokowisko, Rzeka jest górska , sa na
niej trzy tamy i jest w pelni regulowana, Powódx był a 7 lat temu -
pekły wały ( w ciągu godziny wstrzymano spuszczanie wody na tamie)-
blokowisko miało do 2 metrów wody, do mnie nie doszła:)
następnym razem będziesz mieć mniej szczęścia i ci tego nie ubezpieczą :-)
Jedyna mozliwość to peknięcie tamy , inaczej woda nie dojdzie:)
W ogóle takie inwestycje to loteria. Jak to koryto rzeki to kilkudniowe
opady mogą zamienić to koryto w rzekę.

Krzemo
2009-12-10 02:22:49 UTC
Permalink
Post by mirek
ławy i ściany fundamentowe wibrowaliśmy, ale czy jest sens wibrowac
chudziaka w piwnicy? Co o tym sądzicie
--
photos of romehttp://rome.net-poland.com
Oczywiście że jest sens.

A zadam odwrotne pytania... a co to za kłopot zawibrować? Czemu tego
nie robić? Jaki jest sens nie wibrować?
kris
2009-12-10 07:54:35 UTC
Permalink
Post by Krzemo
A zadam odwrotne pytania... a co to za kłopot zawibrować?
Chudziaka z reguły wylewa się "z betoniarki" i nie ma z reguły wtedy
wibratora [pod ręka.
Post by Krzemo
Czemu tego nie robić? Jaki jest sens nie wibrować?
J.w. Jak jest wibrator i są chęci to wibrować. Jak nie to nie nic złego się
nie stanie.Z armaty do muchy strzelać tez można
--
Pozdrawiam

Krzysiek
Krzemo
2009-12-10 08:38:25 UTC
Permalink
Post by kris
Post by Krzemo
A zadam odwrotne pytania... a co to za kłopot zawibrować?
Chudziaka z reguły wylewa się "z betoniarki" i nie ma z reguły wtedy
wibratora [pod ręka.
No u mnie był z betoniarni... wychodziło w takiej samej cenie jak
kręcone na budowie.
Post by kris
Post by Krzemo
Czemu tego nie robić? Jaki jest sens nie wibrować?
J.w. Jak jest wibrator i są chęci to wibrować.
No dokładnie...
;-)
Post by kris
Jak nie to nie nic złego się
nie stanie.
Beton będzie trochę szczelniejszy i jednorodny, pewnie też równiejszy.
Post by kris
Z armaty do muchy strzelać tez można
No przesadziłeś.. wibrator to nie armata a chudziak to nie mucha...
;-)
Ot standard. W zasadzie dobra ekipa powinna mieć to na stanie i
wibrować także nadproża i słupy. Pewnie bez tego będzie stało, ale
czemu nie robić od razu dobrze. Tym bardziej że taki wibrator skraca
czas wykonania tych elementów (biorąc pod uwagę czas potrzebny na
rozprowadzanie, opukiwanie i wytrząsanie zbrojenia), pomijam
oczywiście przypadki źle wykonanego elementu (z rakami i odsłoniętym
zbrojeniem).


Pozdrawiam,
Krzemo.

Pozdrawiam,
Krzemo.
na102
2009-12-10 22:52:13 UTC
Permalink
Post by Krzemo
Post by mirek
ławy i ściany fundamentowe wibrowaliśmy, ale czy jest sens wibrowac
chudziaka w piwnicy? Co o tym sądzicie
--
photos of romehttp://rome.net-poland.com
Oczywiście że jest sens.
Jaki według Ciebie jest sens ?
Post by Krzemo
A zadam odwrotne pytania... a co to za kłopot zawibrować? Czemu tego
nie robić? Jaki jest sens nie wibrować?
Bo trzeba na to poświecić czas ,a czas to pieniądz ?. Chudziak to chudziak
i nie ma co przesadzac ,nie pełni on ze tak powiem funkcji nośnych. Jdąc
twoim tokiem rozumowania dojdziemy do tego zeby go lać z B25 i zbroić :).
pozdrawiam



__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4661 (20091204) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
Krzemo
2009-12-11 07:18:38 UTC
Permalink
Post by na102
Post by Krzemo
Post by mirek
ławy i ściany fundamentowe wibrowaliśmy, ale czy jest sens wibrowac
chudziaka w piwnicy? Co o tym sądzicie
--
photos of romehttp://rome.net-poland.com
Oczywiście że jest sens.
Jaki według Ciebie jest sens ?
Głównie taki że jest wtedy szczelniejszy a dodatkowo mocniejszy. I to
wszystko niskim nakładem i pracy i pieniędzy.
;-)
Post by na102
Post by Krzemo
A zadam odwrotne pytania... a co to za kłopot zawibrować? Czemu tego
nie robić? Jaki jest sens nie wibrować?
Bo   trzeba na to poświecić czas ,a czas to pieniądz ?.
Tyle samo to czasu zajmuje jak jeden trzyma rurę od pompy i jeden
rozgarnia a trzech stoi i patrzy.
;-)
Post by na102
Chudziak to chudziak
i nie ma co przesadzac  ,nie pełni  on ze tak powiem funkcji nośnych. Jdąc
twoim  tokiem rozumowania  dojdziemy do tego zeby go lać  z B25 i zbroić :).
pozdrawiam
Nie proponowałem tego, choć znam przypadki gdy można rozważyć nawet
zazbrojenie.
;-)

Tak jak pisałem, nie proponuję niczego ani bardziej pracochłonnego ani
tak "dużo bardziej" kosztownego. W zasadzie wibrowanie betonu to
powinien być standard, tak jak i jego późniejsza pielęgnacja. Pomijam
oczywiście pewne betony specjalne których się nie wibruje, bo takich
się przy budowie domków jednorodzinnych nie stosuje. Brak wibrowania
pogarsza w zasadzie wszystkie właściwości betonu, choć tak jak piszesz
dom się od słabego chudziaka nie zawali.

A Ty z takimi poglądami powinieneś zmienić sobie nicka z "na102" na
"na70" bo zupełnie nie pasuje. Domyśl się dlaczego...
;-)


Pozdrawiam,
Krzemo.
na102
2009-12-11 08:36:44 UTC
Permalink
Post by na102
Post by Krzemo
Post by mirek
ławy i ściany fundamentowe wibrowaliśmy, ale czy jest sens wibrowac
chudziaka w piwnicy? Co o tym sądzicie
--
photos of romehttp://rome.net-poland.com
Oczywiście że jest sens.
Jaki według Ciebie jest sens ?
Głównie taki że jest wtedy szczelniejszy a dodatkowo mocniejszy. I to
wszystko niskim nakładem i pracy i pieniędzy.
;-)
chyba nie ma sensu ta dyskusja bo jesteś starym wyjadaczem na grupie i widze
ze będziesz forsował swoje argumenty ale żeby Cię ostudzić to odniose sie
tylko do szczelności . Po co ma byc chudziak szczelny skoro izolacje
kładziesz na niego? Wiesz jest takie powiedzenie ze nadgorliwość jest
gorsza od faszyzmu.
ciach

Pozdrawiam,

__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur
wirusow 4661 (20091204) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com





__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4661 (20091204) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
Krzemo
2009-12-11 09:06:59 UTC
Permalink
Post by na102
chyba nie ma sensu ta dyskusja bo jesteś starym wyjadaczem na grupie i widze
ze będziesz forsował swoje argumenty
Nie za bardzo. Ot luźna i kulturalna dyskusja.
;-)
Post by na102
ale żeby Cię ostudzić to odniose sie
tylko do szczelności . Po co ma byc chudziak szczelny skoro izolacje
kładziesz na niego?
No bo ta izolacja nic Ci nie da jak od spodu podejdzie woda. Mówię o
wodzie a nie o samej wilgoci. Jeżeli ten beton bedzie szczelny to masz
zdecydowanie mniejszy kłopot, a być może nawet go nie ma wcale. Jeśli
zaś nieszczelny to woda wysadzi posadzkę. Może się stać tak bo takie
są warunki glebowe, albo z powodu kataklizmu (np. powódź lub pęknięcie
rurociągu).
Dobrze zawibrowany beton, mimo że za wodoszczelne uważa się betony
powyżej B20, będzie szczelny na tyle że krótkotrwała powódź posadzki
nie "wysadzi". Będzie tylko mokry beton pod izolacją.

Ale kłócić się nie będę. Po prostu uważam że jak coś robić to dobrze,
a nie jakkolwiek. Taką mam naturę i nie zamierzam z tym walczyć.
;-)
Post by na102
Wiesz  jest takie powiedzenie ze nadgorliwość jest
gorsza od faszyzmu.
I w pełni się z tym zgadzam.
;-)

Pozdrawiam,
Krzemo.
Tornad
2009-12-11 11:11:21 UTC
Permalink
Post by Krzemo
Tyle samo to czasu zajmuje jak jeden trzyma rurę od pompy i jeden
rozgarnia a trzech stoi i patrzy.
;-)
Post by Jarek P.
Chudziak to chudziak
i nie ma co przesadzac  ,nie pełni  on ze tak powiem funkcji nośnych. Jdąc
twoim  tokiem rozumowania  dojdziemy do tego zeby go lać  z B25 i zbroić :).
pozdrawiam
Nie proponowałem tego, choć znam przypadki gdy można rozważyć nawet
zazbrojenie.
;-)
Tak jak pisałem, nie proponuję niczego ani bardziej pracochłonnego ani
tak "dużo bardziej" kosztownego. W zasadzie wibrowanie betonu to
powinien być standard, tak jak i jego późniejsza pielęgnacja. Pomijam
oczywiście pewne betony specjalne których się nie wibruje, bo takich
się przy budowie domków jednorodzinnych nie stosuje. Brak wibrowania
pogarsza w zasadzie wszystkie właściwości betonu, choć tak jak piszesz
dom się od słabego chudziaka nie zawali.
A Ty z takimi poglądami powinieneś zmienić sobie nicka z "na102" na
"na70" bo zupełnie nie pasuje. Domyśl się dlaczego...
Pozdrawiam,
Krzemo.
Masz racje odnosnie wibrowania betonu z tym, ze konstrukcyjnego ale
nie "chudziaka". Pytajnik robi posadzke w piwnicy a ta wymaga izolacji zatem
ten chudziak powinien juz trzymac poziom i byc w miare rowny, bez gorek dolkow
i innych kostropatosci. Twardy styropian, styrodur nie dopasuje sie do tych
nierownosci: po zalaniu go betonem moga pod nim pozostac szczeliny.
I twoje wypobrazenie, ze jak go zawibrujesz to on sie sam wyrowna, rozplynie
utworzy powierzchnie rowna jak lod, jest bledne. To wymaga pracy. Te
powierzchnie trzeba dluga paca zatrzec, troche kielnia czy nawet lopata tu i
owdzie betonu do dolka przerzucic a gorke zlikwidowac, kontrolowac poziom itp.
I teraz jesli ten nierowny beton zawibrujesz to on staje sie jak kamien,
trudno go potem obrabiac, przesunac, trzeba go z powrotem rozpulchniac by
powierzchnie wyrownywac. Zatem jest to utrudnienie pracy, do tego trzeba
wiecej sily i czasu a beton szybko wiaze.
I to jest glownym powodem, dla ktorego tego chudziaka wibrowac nie trzeba.
Samo ubicie i zatarcie powierzchni w zupelnosci wystarcza a jest znacznie
latwiejsze.
Zapewne napiszesz, ze mozna najpierw wyrownac a potem zawibrowac. Niestety
przewaznie nie ma jak tam wejsc i na wyrownanej juz powierzchni, gosciu z
wibratorem narobi wiecej szkody niz pozytku. Niech on lepiej juz stoi i sie
uczy jak sie to robi bez wibratora.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Krzemo
2009-12-11 11:23:50 UTC
Permalink
Post by Tornad
Niestety
przewaznie nie ma jak tam wejsc i na wyrownanej juz powierzchni, gosciu z
wibratorem narobi wiecej szkody niz pozytku. Niech on lepiej juz stoi i sie
uczy jak sie to robi bez wibratora.
Dobrze że moi o tym nie wiedzieli i zawibrowali bez problemu. I nawet
nie chcieli więcej forsy za to, a powierzchnia wyszła równa.
;-)

Gdyby wiedzieli to nic by się nie udało !
;-)

A co do wibrowania, to jeżeli mleczko nie ucieka zbyt szybko do ziemi
to na górze robi się warstwa bardziej płynna, a nie zaciśnięta jak
prawisz.

Pozdrawiam,
Krzemo.
PS: Piszę o betonie przywiezionym z betoniarni a nie takim kręconym na
budowie. Takiego rzeczywiście nie ma jak zawibrować bo ilości są zbyt
małe i przerwy między kręceniem zbyt duże. Jest też beton w stanie
półsuchym którego się ubija płytowcem lub skoczkiem bo bez tego
rozsypuje się nawet po 2ch tygodniach. To tyle w kwestii wyjaśnień bo
mam wrażenie że miałeś co innego na myśli.
Tomasz Gorbaczuk
2009-12-13 11:40:52 UTC
Permalink
Post by Krzemo
Głównie taki że jest wtedy szczelniejszy a dodatkowo mocniejszy. I to
wszystko niskim nakładem i pracy i pieniędzy.
Tyle samo to czasu zajmuje jak jeden trzyma rurę od pompy i jeden
rozgarnia a trzech stoi i patrzy.
Chudziak nie ma za zadanie być mocnieszy i szczelniejszy.
Chudziak to beton max B7,5 i przeważnie nie podaje sie go pompą bo jest w
formie mokrego piasku. Ma za zadanie ustabilizowac podłoże, nie pełni
żadnych zadań konstrukcujnych. Można go zagęścic, ale nie wibratorem do
betonu a zageszczarką.
Ostatnio "dla pewności" zamawia się "chudziak" B15 lub B20 i jeszcze wibruje
jak strop co już zupełnie jest bez sensu.

Pzdr
TG
Krzemo
2009-12-13 12:01:25 UTC
Permalink
G wnie taki e jest wtedy szczelniejszy a dodatkowo mocniejszy. I to
wszystko niskim nak adem i pracy i pieni dzy.
Tyle samo to czasu zajmuje jak jeden trzyma rur od pompy i jeden
rozgarnia a trzech stoi i patrzy.
Chudziak nie ma za zadanie by mocnieszy i szczelniejszy.
Chudziak ma pewne parametry obliczeniowe, bez zagęszczenia ich nie
posiada.
;-)
Chudziak to beton max B7,5
No co Ty?
;-)
i przewa nie nie podaje sie go pomp bo jest w
formie mokrego piasku.
Ma obie formy, zresztą gdybyś dokładnie przeczytał moją wypowiedź to
byś wiedział.
Mo na go zag cic, ale nie wibratorem do
betonu a zageszczark .
Zależy od tego w jakiej postaci go zamówiłeś. Co do zagęszczarek to
znowu nic odkrywczego. Po prostu mi zaprzeczyłeś żeby potem powiedzieć
to samo... Dzięki temu chcesz sprawić wrażenie że wniosłeś coś nowego
do dyskusji...
;-)
Ostatnio "dla pewno ci" zamawia si "chudziak" B15
Jak jest w projekcie B15 to IMHO trzeba tak dać.... bezdyskusyjnie.
;-)

Pozdrawiam,
Krzemo.
Loading...