Post by KrzemoTyle samo to czasu zajmuje jak jeden trzyma rurę od pompy i jeden
rozgarnia a trzech stoi i patrzy.
;-)
Post by Jarek P.Chudziak to chudziak
i nie ma co przesadzac ,nie pełni on ze tak powiem funkcji nośnych. Jdąc
twoim tokiem rozumowania dojdziemy do tego zeby go lać z B25 i zbroić :).
pozdrawiam
Nie proponowałem tego, choć znam przypadki gdy można rozważyć nawet
zazbrojenie.
;-)
Tak jak pisałem, nie proponuję niczego ani bardziej pracochłonnego ani
tak "dużo bardziej" kosztownego. W zasadzie wibrowanie betonu to
powinien być standard, tak jak i jego późniejsza pielęgnacja. Pomijam
oczywiście pewne betony specjalne których się nie wibruje, bo takich
się przy budowie domków jednorodzinnych nie stosuje. Brak wibrowania
pogarsza w zasadzie wszystkie właściwości betonu, choć tak jak piszesz
dom się od słabego chudziaka nie zawali.
A Ty z takimi poglądami powinieneś zmienić sobie nicka z "na102" na
"na70" bo zupełnie nie pasuje. Domyśl się dlaczego...
Pozdrawiam,
Krzemo.
Masz racje odnosnie wibrowania betonu z tym, ze konstrukcyjnego ale
nie "chudziaka". Pytajnik robi posadzke w piwnicy a ta wymaga izolacji zatem
ten chudziak powinien juz trzymac poziom i byc w miare rowny, bez gorek dolkow
i innych kostropatosci. Twardy styropian, styrodur nie dopasuje sie do tych
nierownosci: po zalaniu go betonem moga pod nim pozostac szczeliny.
I twoje wypobrazenie, ze jak go zawibrujesz to on sie sam wyrowna, rozplynie
utworzy powierzchnie rowna jak lod, jest bledne. To wymaga pracy. Te
powierzchnie trzeba dluga paca zatrzec, troche kielnia czy nawet lopata tu i
owdzie betonu do dolka przerzucic a gorke zlikwidowac, kontrolowac poziom itp.
I teraz jesli ten nierowny beton zawibrujesz to on staje sie jak kamien,
trudno go potem obrabiac, przesunac, trzeba go z powrotem rozpulchniac by
powierzchnie wyrownywac. Zatem jest to utrudnienie pracy, do tego trzeba
wiecej sily i czasu a beton szybko wiaze.
I to jest glownym powodem, dla ktorego tego chudziaka wibrowac nie trzeba.
Samo ubicie i zatarcie powierzchni w zupelnosci wystarcza a jest znacznie
latwiejsze.
Zapewne napiszesz, ze mozna najpierw wyrownac a potem zawibrowac. Niestety
przewaznie nie ma jak tam wejsc i na wyrownanej juz powierzchni, gosciu z
wibratorem narobi wiecej szkody niz pozytku. Niech on lepiej juz stoi i sie
uczy jak sie to robi bez wibratora.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl