Discussion:
Szary styropian - pytałem czy nie będzie problemów z klejeniem
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
cte
2013-06-20 08:45:21 UTC
Permalink
Dziś ten styropian spadł mi ze ściany. Kleiła ekipa (nie ja), klej
Dreier (mówili, że oni kleją na tym, czego są pewni), jako przyczynę
podali "za ciepło, styropian się nagrzał i odparzył klej).

Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem. Wiem, że to co sam kiedyś
kleiłem (murki, ściany wysokiej piwnicy i takie tam) - przykleiło się,
nie odpadło, nie odparzyło. I było równe i nie miało szczelin na palec.

Uprzedzając pytania: tak, mają zleceń dużo, tak, są drodzy, tak,
wystawiają FV, mają stronę www, ocieplają, płytkują itp., zrobili kilka
faktycznie dużych inwestycji... Reasumując - lepiej zrobić samemu albo
wziąć dwóch żuli i urlop żeby nad nimi stać.
Ergie
2013-06-20 09:15:47 UTC
Permalink
Użytkownik "cte" napisał w wiadomości grup
Dziś ten styropian spadł mi ze ściany. Kleiła ekipa (nie ja), klej Dreier
(mówili, że oni kleją na tym, czego są pewni), jako przyczynę podali "za
ciepło, styropian się nagrzał i odparzył klej).
Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem. Wiem, że to co sam kiedyś
kleiłem (murki, ściany wysokiej piwnicy i takie tam) - przykleiło się, nie
odpadło, nie odparzyło. I było równe i nie miało szczelin na palec.
A co na to karta techniczna? Wiele klejów i zapraw ma zakres stosowania do
25 albo 30 stopni, więc jak kleją przy 32 (a nasłoneczniona ściana może mieć
jeszcze więcej) to się proszą o kłopoty. A w zasadzie jak ich nie pilnujesz
to Ty się prosisz o kłopoty :-)
Uprzedzając pytania: tak, mają zleceń dużo, tak, są drodzy, tak,
wystawiają FV, mają stronę www, ocieplają, płytkują itp., zrobili kilka
faktycznie dużych inwestycji... Reasumując - lepiej zrobić samemu albo
wziąć dwóch żuli i urlop żeby nad nimi stać.
Oczywiście. Budowa to przede wszystkim sprawa nadzoru.

Pozdrawiam
Ergie
PH
2013-06-20 11:33:02 UTC
Permalink
Dziś ten styropian spadł mi ze ściany. Kleiła ekipa (nie ja), klej Dreier
(mówili, że oni kleją na tym, czego są pewni), jako przyczynę podali "za
ciepło, styropian się nagrzał i odparzył klej).
sąsiadowi też odpadł i też szary. po dłuuuugich bojach z OIDP producentem
kleju, producent zutylizował śmieci i połozył nowy styro w własny koszt

powodzenia
Piotr
adam
2013-06-20 13:00:13 UTC
Permalink
Post by cte
Dziś ten styropian spadł mi ze ściany. Kleiła ekipa (nie ja), klej
Dreier (mówili, że oni kleją na tym, czego są pewni), jako przyczynę
podali "za ciepło, styropian się nagrzał i odparzył klej).
Nie wiem, nie znam się, ....
Na zdrowy rozum, czy kolor styropianu ma w tym przypadku jakieś znaczenie?

U mnie szare styro wisi 2,5 roku, na nim jest już struktura i nic. Ale
robiłem październik/listopad. Jeśli gdzieś jest błąd to w temperaturze,
w kleju albo w majstrach. Ogólnie wiadomo, że w upały się nie klei. Ale
jak piszesz majstry są wykształcone, więc dlaczego wsadzili Cie nie
uprzedzili?
cte
2013-06-21 11:06:36 UTC
Permalink
Post by adam
Post by cte
Dziś ten styropian spadł mi ze ściany. Kleiła ekipa (nie ja), klej
Dreier (mówili, że oni kleją na tym, czego są pewni), jako przyczynę
podali "za ciepło, styropian się nagrzał i odparzył klej).
Nie wiem, nie znam się, ....
Na zdrowy rozum, czy kolor styropianu ma w tym przypadku jakieś znaczenie?
U mnie szare styro wisi 2,5 roku, na nim jest już struktura i nic. Ale
robiłem październik/listopad. Jeśli gdzieś jest błąd to w temperaturze,
w kleju albo w majstrach. Ogólnie wiadomo, że w upały się nie klei. Ale
jak piszesz majstry są wykształcone, więc dlaczego wsadzili Cie nie
uprzedzili?
Bo mieli już trzy tygodnie poślizgu przez deszcze? Nie, na pewno nie.
Uczciwie by się przyznali i zaproponowali, że do mnie przyjdą po fali
upałów, a resztę zleceń przesuną (albo nie wezmą ich wcale) :)
A co do klejenia to robili rano, na ścianie zachodniej. A tak w ogóle to
pewnie kleili za słabym klejem. Teraz kleją dalej Dreierem ale tym, co
go mieli do siatki.
Adam
2013-06-20 14:24:06 UTC
Permalink
Post by cte
Dziś ten styropian spadł mi ze ściany. Kleiła ekipa (nie ja), klej
Dreier (mówili, że oni kleją na tym, czego są pewni), jako przyczynę
podali "za ciepło, styropian się nagrzał i odparzył klej).
Rotfl :) Styropian sie nagrzal? Co za banialuki :D Sciana byla pewnie wrzawa na tym sloncu, woda momentalnie z kleju odparowala nim ten zdarzyl zwiazac i oto efekt :) Tak samo jest z klejeniem np. plytek elewacyjnych klejem gipsowym do gazobetonu - jak solidnie nie namoczysz to w 10 minut odpadnie, jak przed klejeniem namoczysz to atom tego nie ruszy :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Ghost
2013-06-21 12:09:33 UTC
Permalink
Post by Adam
jak przed klejeniem namoczysz to atom tego nie ruszy :)
a czolg? czolg da rade?
Kris
2013-06-21 13:03:38 UTC
Permalink
Post by Ghost
a czolg? czolg da rade?
Najpierw niech Duch spróbuje a jak on nie da rady to wtedy czołg;)
Adam
2013-06-21 15:13:40 UTC
Permalink
Post by Ghost
Post by Adam
jak przed klejeniem namoczysz to atom tego nie ruszy :)
a czolg? czolg da rade?
Nie wiem - nie wjezdzalem jeszcze czolgiem do domu :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Ghost
2013-06-21 21:01:27 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by Ghost
Post by Adam
jak przed klejeniem namoczysz to atom tego nie ruszy :)
a czolg? czolg da rade?
Nie wiem - nie wjezdzalem jeszcze czolgiem do domu :)
Rozumiem. Ale atom nie pokonal?
KS
2013-06-21 19:51:32 UTC
Permalink
Post by Ghost
Post by Adam
jak przed klejeniem namoczysz to atom tego nie ruszy :)
a czolg? czolg da rade?
Zależy czy na placki czy na ramkę.
Jeffrey
2013-06-26 05:16:20 UTC
Permalink
Post by cte
Dziś ten styropian spadł mi ze ściany. Kleiła ekipa (nie ja), klej
Dreier (mówili, że oni kleją na tym, czego są pewni), jako przyczynę
podali "za ciepło, styropian się nagrzał i odparzył klej).
Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem. Wiem, że to co sam kiedyś
kleiłem (murki, ściany wysokiej piwnicy i takie tam) - przykleiło się,
nie odpadło, nie odparzyło. I było równe i nie miało szczelin na palec.
Uprzedzając pytania: tak, mają zleceń dużo, tak, są drodzy, tak,
wystawiają FV, mają stronę www, ocieplają, płytkują itp., zrobili
kilka faktycznie dużych inwestycji... Reasumując - lepiej zrobić
samemu albo wziąć dwóch żuli i urlop żeby nad nimi stać.
przepraszam, czy teraz już się nie kołkuje styro ? tak tylko pytam bo
zawsze widziałem kołkowane i zapaćkane klejem kołki z wierzchu

jeffrey
Marek
2013-06-26 06:39:07 UTC
Permalink
Post by cte
Dziś ten styropian spadł mi ze ściany. Kleiła ekipa (nie ja), klej
Dreier (mówili, że oni kleją na tym, czego są pewni), jako przyczynę
podali "za ciepło, styropian się nagrzał i odparzył klej).
Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem. Wiem, że to co sam kiedyś
kleiłem (murki, ściany wysokiej piwnicy i takie tam) - przykleiło się,
nie odpadło, nie odparzyło. I było równe i nie miało szczelin na palec.
Uprzedzając pytania: tak, mają zleceń dużo, tak, są drodzy, tak,
wystawiają FV, mają stronę www, ocieplają, płytkują itp., zrobili kilka
faktycznie dużych inwestycji... Reasumując - lepiej zrobić samemu albo
wziąć dwóch żuli i urlop żeby nad nimi stać.
Prawdopodobnie nie namoczyli sciany przed klejeniem.
Mogles zastosowac klej ala pianka poliuretanowa.
Tak przyklejonego styropianu nie da sie oderwac.
Przy probie oderwania rozrywa sie styropian, a klej trzyma.
--
Marek
echo ***@kqamp.csq | tr a-di-rs-ze-h a-z
Adam
2013-06-26 08:08:54 UTC
Permalink
Post by Marek
Mogles zastosowac klej ala pianka poliuretanowa.
Tak przyklejonego styropianu nie da sie oderwac.
Przy probie oderwania rozrywa sie styropian, a klej trzyma.
Najtanszy ale dobrze polozony klej cementowy rowniez ma te ceche ;)
I jest z 4 x tanszy :)
pozdr.
--
Adam Sz.
kiki
2013-07-05 02:54:37 UTC
Permalink
Post by Adam
Najtanszy ale dobrze polozony klej cementowy rowniez ma te ceche ;)
I jest z 4 x tanszy :)
Jest tańszy ale ciężki i nie chce im im nosić wiader ważących po 40kg.
Żeby klej kleił trzeba go zarobić przykładowo 6L wody, odmierzonymi,
odczekać kilka minut i zamieszać ponownie. Na bank tego nie robili.

Natomiast na pianę jest lżej robić i nie muszą nosić ciężarów co ich
zniechęca.
p***@tynkiozdobne.pl
2013-07-05 04:56:00 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by Marek
Mogles zastosowac klej ala pianka poliuretanowa.
Tak przyklejonego styropianu nie da sie oderwac.
Przy probie oderwania rozrywa sie styropian, a klej trzyma.
Najtanszy ale dobrze polozony klej cementowy rowniez ma te ceche ;)
I jest z 4 x tanszy :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Adamie, ile kosztuje Cię karton pianki? Na całą elewację zużyłem +- 1,5 kartonu i parę butelek wcześniej na styrodur przy fundamencie. Piana Bosman/Styropian po 18zł/butelka. Soudala taniej niż 30zł nie znalazłem. O EOS-ie Tytana nawet nie piszę. Należy dodać najtańszy grunt z LM (chyba 2 x 10l po 19zł), który z obawy tego pierwszego razu użyłem na gazobeton. Spokojnie wystarczyłoby zwilżenie tych ścian wodą bezpośrednio przed klejeniem.
wolim
2013-07-05 05:27:23 UTC
Permalink
Post by p***@tynkiozdobne.pl
Post by Adam
Post by Marek
Mogles zastosowac klej ala pianka poliuretanowa.
Tak przyklejonego styropianu nie da sie oderwac.
Przy probie oderwania rozrywa sie styropian, a klej trzyma.
Najtanszy ale dobrze polozony klej cementowy rowniez ma te ceche ;)
I jest z 4 x tanszy :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Adamie, ile kosztuje Cię karton pianki? Na całą elewację zużyłem +- 1,5 kartonu i parę butelek wcześniej na styrodur przy fundamencie. Piana Bosman/Styropian po 18zł/butelka. Soudala taniej niż 30zł nie znalazłem. O EOS-ie Tytana nawet nie piszę. Należy dodać najtańszy grunt z LM (chyba 2 x 10l po 19zł), który z obawy tego pierwszego razu użyłem na gazobeton. Spokojnie wystarczyłoby zwilżenie tych ścian wodą bezpośrednio przed klejeniem.
Ta piana nie wymaga podparcia przez jakiś czas? Jaką ma rozszerzalność?
Bo na klej przykładasz płytę styro i możesz od razu kleić drugą.
Z ciekawości pytam. :)

Pozdry,
MW
Adam
2013-07-05 09:10:45 UTC
Permalink
Ta piana nie wymaga podparcia przez jaki� czas? Jak� ma rozszerzalno��?
No niestety wymaga - klejac plyte trzeba do 5-10 minut kontrolowac wszystkie
poprzednio przyklejone, bo odchodza i jest nierowno. Podparcie to tam kit -
zawsze jest przeciez listwa startowa ktora to trzyma ale jak pojawi sie jakas
nierownosc i bedziesz chcial o milimetr plyte w gore przesunac to zapomnij,
zjedzie :)

Kleilem dwie sciany (piwniczne, parter juz robil znajomy) - kazda po ok.
35m2 i klejem cementowym robilo mi sie znacznie lepiej i latwiej.
Smarujesz, ustawiasz, dociskasz, gotowe. Z pianka jest duzo wiecej
pieprzenia. Kto nie kleil ten nie wie :)
pozdr.
--
Adam Sz.
p***@tynkiozdobne.pl
2013-07-05 17:18:48 UTC
Permalink
Post by Adam
Ta piana nie wymaga podparcia przez jaki� czas? Jak� ma rozszerzalno��?
No niestety wymaga - klejac plyte trzeba do 5-10 minut kontrolowac wszystkie
poprzednio przyklejone, bo odchodza i jest nierowno. Podparcie to tam kit -
zawsze jest przeciez listwa startowa ktora to trzyma ale jak pojawi sie jakas
nierownosc i bedziesz chcial o milimetr plyte w gore przesunac to zapomnij,
zjedzie :)
Kleilem dwie sciany (piwniczne, parter juz robil znajomy) - kazda po ok.
35m2 i klejem cementowym robilo mi sie znacznie lepiej i latwiej.
Smarujesz, ustawiasz, dociskasz, gotowe. Z pianka jest duzo wiecej
pieprzenia. Kto nie kleil ten nie wie :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Nie wiem co tam musiałeś podpierać. U mnie poszło gładko bo i ściany miałem gładkie, ponieważ przy gazobetonie szorstka paca załatwia ten problem idealnie. Ważne aby wianek piany był jednakowy. Kleimy rząd płyty, cofając się po 2-3 minutach i korygując łatą płaszczyznę wcześniej klejonych płyt. Przyglądając się cementowym fachmanom na innych elewacjach, nie przykładali się do zbytniego dbania o szczegóły. Pewnie u nich i tak nadwyżka lądowała później na ziemi starta papierem 40' lub wspomnianą wcześniej pacą. Ostatnio widziałem jak się fajnie klei płytę g-k na pianę. Też nie do oderwania.
Adam
2013-07-05 19:15:19 UTC
Permalink
Post by p***@tynkiozdobne.pl
Nie wiem co tam musiałeś podpierać. U mnie poszło gładko bo i ściany miałem gładkie, ponieważ przy gazobetonie szorstka paca załatwia ten problem idealnie.
U mnie tez bylo latwo bo na scianie mialem rapowke zrobiona, dosc rowna.

Ot po prostu wkurza ta koniecznosc dobicia po paru minutach. Zapomnisz i jest
kiszka :) Cementowym klejem tak jak dobijesz tak plyta wisi i jedziesz dalej,
bez koniecznosci cofania sie :) Jedyna wada kleju cementowego to waga workow
i czas spedzony na rozrabianiu kleju. Wagi nie przeskoczysz, a rozrabiac mozna
w b. duzym wiadrze/kalfasie. Samo smarowanie jak masz wprawe jest nawet szybsze
niz pianowanie (+czekanie tej wymaganej minuty czy dwoch az piana sie
rozszerzy). Takze z mojej strony - do nastepnego domu wybralbym raczej klej
cementowy. Tym bardziej jak robi ekipa - bo na bank wychodzi taniej :)
pozdr.
--
Adam Sz.
p***@tynkiozdobne.pl
2013-07-05 20:15:05 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by p***@tynkiozdobne.pl
Nie wiem co tam musiałeś podpierać. U mnie poszło gładko bo i ściany miałem gładkie, ponieważ przy gazobetonie szorstka paca załatwia ten problem idealnie.
U mnie tez bylo latwo bo na scianie mialem rapowke zrobiona, dosc rowna.
Ot po prostu wkurza ta koniecznosc dobicia po paru minutach. Zapomnisz i jest
kiszka :) Cementowym klejem tak jak dobijesz tak plyta wisi i jedziesz dalej,
bez koniecznosci cofania sie :) Jedyna wada kleju cementowego to waga workow
i czas spedzony na rozrabianiu kleju. Wagi nie przeskoczysz, a rozrabiac mozna
w b. duzym wiadrze/kalfasie. Samo smarowanie jak masz wprawe jest nawet szybsze
niz pianowanie (+czekanie tej wymaganej minuty czy dwoch az piana sie
rozszerzy). Takze z mojej strony - do nastepnego domu wybralbym raczej klej
cementowy. Tym bardziej jak robi ekipa - bo na bank wychodzi taniej :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Z ekipą to tak jak z wyborem rodzaju materiału na ściany. Zazwyczaj to oni mówią w czym się czują najlepiej. Jednak piana pozwala na to na co klej raczej nie pozwoli. Oblecisz ścianę samodzielnie. Przy workach jednak musisz zejść na dół. No i dalej nie wiem czy 4-krotne przebicie cenowe nie było z Twojej strony przesadą.
Loading...