Discussion:
rabanie drewna
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
R6
2007-02-16 07:49:43 UTC
Permalink
ktore drewno latwiej porabac? - mokre czy suche?
pozdro:)
Jacek
2007-02-16 08:17:49 UTC
Permalink
świeże,
a jak już wyschnie to ewentualne moczenie tylko pogarsza sprawę
Jacek
Agent 0700
2007-02-16 08:35:31 UTC
Permalink
Post by Jacek
a jak już wyschnie to ewentualne moczenie tylko pogarsza sprawę
A jeszcze lepiej jak się zetnie zimą i jest zamrożone, to łupie się super
:-)

Jak odmarznie to gorzej.

Jacek
d***@o2.pl
2007-02-16 08:35:23 UTC
Permalink
i odpowiednio do rąbania przycięte
M.A.K.
2007-02-16 08:35:33 UTC
Permalink
Post by R6
ktore drewno latwiej porabac? - mokre czy suche?
pozdro:)
...podstawa jest dobry sprzęt, czyli siekiera...szukaj tej do rąbania, a
nie ścinania drzew, czy obcinania gałęzi. Siekiera do rąbania ma kształt
wąskiego grubego klina i praktycznie nie wpija się w klocek

M.A.K.
Michal Jankowski
2007-02-16 09:11:22 UTC
Permalink
kształt wąskiego grubego klina
^^^^^^^^^^^^^^^^

Aha.

MJ
M.A.K.
2007-02-16 09:24:03 UTC
Permalink
Post by Michal Jankowski
kształt wąskiego grubego klina
^^^^^^^^^^^^^^^^
Aha.
...trochę wyobraźni :-)))....klin o krótkim ostrzu i dużym kącie rozwarcia


M.A.K.
richo nazca
2007-02-16 10:19:10 UTC
Permalink
Post by R6
ktore drewno latwiej porabac? - mokre czy suche?
Jak porąbiesz świeże to szybciej wyschnie.

Osobiście nie zauważyłem, żeby wysuszone się gorzej rąbało, ba! nawet
lepiej, bo często jest już popękane promieniowo. Natomiast świeże
niezmrożone jest dość elastyczne i zwykła siekiera (czyli taka płaska)
często się klinuje. Sam posługuję się łupaczem fiskarsa, a ten to rąbie
wszystko w każdym stanie ;-)
--
richo
DwaSkrzydla
2007-02-16 10:53:50 UTC
Permalink
Jak masz dobry sprzet (polcema Fiskarsa 2400) to jeśli masz małe
pniaczki idzie łatwo (rozłupuja się od "strzała" i połówki sie
oddzielają) natomiast jeśli wieksze to tylko "mokre", wtedy jednak
trzeba troche powalczyć.
80% sukcesu w rozłupywaniu to sprzet
Pdr.Mariusz
Jacek "Plumpi"
2007-02-16 13:30:22 UTC
Permalink
Jak masz dobry sprzet (polcema Fiskarsa 2400) to jeśli masz małe pniaczki
idzie łatwo (rozłupuja się od "strzała" i połówki sie oddzielają)
natomiast jeśli wieksze to tylko "mokre", wtedy jednak trzeba troche
powalczyć.
80% sukcesu w rozłupywaniu to sprzet
A jeszcze jak jest to elektryczna łuparka do drewna to super :)
maf
2007-02-16 19:59:33 UTC
Permalink
Post by Jacek "Plumpi"
Jak masz dobry sprzet (polcema Fiskarsa 2400) to jeśli masz małe pniaczki
idzie łatwo (rozłupuja się od "strzała" i połówki sie oddzielają)
natomiast jeśli wieksze to tylko "mokre", wtedy jednak trzeba troche
powalczyć.
80% sukcesu w rozłupywaniu to sprzet
A jeszcze jak jest to elektryczna łuparka do drewna to super :)
Tak sie zastanawialem nad ekonomika:
1.czy kupowac drewno z lasu - bale dl 1m.
2.drewno pociete na dl ok 40 cm nie polupane - u sprzedawcow, hurtownikow
/transport gratis/
3. drewno pociete, polupane./transport gratis/
ad 1. u lesniczego kosztuje ok 75 zl kubik /metr przestrzenny/ - trzeba to
pociac na kawalki i polupac /pile mam, siekiere tez/ ale musze to przywiezc
z lasu na wlasny koszt.
ad2 i 3.. cena metra /pocietego na 30 -40cm/ brzozy nielupanej to 120 zl,
debu 130 zl. za polupanie metra biora 20 zl. Za lupana brzoze place 140,-.
Ile czasu potrzeba, zeby polupac kubik drzewa? Wole zaplacic 20 zl.
Zastanawialem sie nad kupnem elektrycznej luparki, kosztuje ok 700zl, taka
najtansza. Potrzebuje 6 kubikow drewna rocznie. Oszczednosc wiec wyniesie
120 zl, minus moj czas i prad na lupanie. To ta luparka zamortyzuje sie po
ponad 7 latach.
Oczywiscie trudno tutaj niezauwazyc i policzyc korzysci plynace z pracy
fizycznej.
Pozdr
MarekF
R6
2007-02-16 20:55:25 UTC
Permalink
Post by maf
1.czy kupowac drewno z lasu - bale dl 1m.
2.drewno pociete na dl ok 40 cm nie polupane - u sprzedawcow, hurtownikow
/transport gratis/
3. drewno pociete, polupane./transport gratis/
ad 1. u lesniczego kosztuje ok 75 zl kubik /metr przestrzenny/ - trzeba to
pociac na kawalki i polupac /pile mam, siekiere tez/ ale musze to przywiezc
z lasu na wlasny koszt.
ad2 i 3.. cena metra /pocietego na 30 -40cm/ brzozy nielupanej to 120 zl,
debu 130 zl. za polupanie metra biora 20 zl. Za lupana brzoze place 140,-.
Ile czasu potrzeba, zeby polupac kubik drzewa? Wole zaplacic 20 zl.
Zastanawialem sie nad kupnem elektrycznej luparki, kosztuje ok 700zl, taka
najtansza. Potrzebuje 6 kubikow drewna rocznie. Oszczednosc wiec wyniesie
120 zl, minus moj czas i prad na lupanie. To ta luparka zamortyzuje sie po
ponad 7 latach.
tylko jak zwykle diabel tkwi w szczegolach:)
u lesniczego kupujac drewno kupujesz w zasadzie metr przestrzenny -
natomiast kupujac drewno porabane kupujesz metr "rzucany", ktory sprzedawcy
uparcie nazywaja przestrzennym:))
z wlasnego doswiadczenia empirycznie ustalilem przelicznik metra
"rzucanego" - to max 70% metra przestrzennego, tzn metra przestrzenie
ulozonego porabanego drewna
wczoraj w okolo 4 godz. przy pomocy malej /chyba 500g siekierki kupionej w
castoramie, mlotka rownierz 500 g i niestety zwyklej "chinskiej" pilarki
tarczowej/ pocialem i porabalem 1,5 m3 brzozowych bali niestety siekierka
mozna juz uzywac jedynie jako klina:))
pozdro:)
maf
2007-02-17 16:18:20 UTC
Permalink
Post by R6
tylko jak zwykle diabel tkwi w szczegolach:)
u lesniczego kupujac drewno kupujesz w zasadzie metr przestrzenny -
natomiast kupujac drewno porabane kupujesz metr "rzucany", ktory sprzedawcy
uparcie nazywaja przestrzennym:))
z wlasnego doswiadczenia empirycznie ustalilem przelicznik metra
"rzucanego" - to max 70% metra przestrzennego, tzn metra przestrzenie
ulozonego porabanego drewna
Tutaj masz racje, hurtownicy doczytali sie chyba w necie co to jest kubik a
co to jest metr przestrzenny. Oczywiscie zinterpretowali to na swoja
korzysc. Na szczescie nie wszyscy.
Poszukalem w necie, bo troche sie wkurzylem, jak ulozylem drewno polupane
/niby 2 kubiki lub metry/ i wyszlo mi ze mam 1,2 /ja nazywalem to kubik/.
Hurtownik odpowiedzial mi, ze to co ja ulozylem i zmierzylem powinienem
podzielic przez 0,7 i dowiem sie ile mam drewna.
Podam definicje kubika:
"Kubik - popularna nazwa metra sześciennego, miary objętości. Stosowana
zazwyczaj do określania objętości drewna "netto", to znaczy bez pustej
przestrzeni, która może znajdować się pomiędzy złożonymi w stos kłodami. Tym
kubik odróżnia się od metra przestrzennego, w którym - w odniesieniu do
drewna - uwzględnione są wolne przestrzenie wewnątrz stosu (1 metr
przestrzenny drewna na stosie to zazwyczaj ok. 0,65 kubika)."
I to rozumiem, jak uloze drewno polupane lub w balach w stos 1m x 1m x 1m ,
to mam metr przestrzenny drewna, a 0,65 kubika drewna netto.
Hurtownicy natomiast, jeszcze to ulozone dziela przez 0,7. Na szczescie
zmienilem dostawce i co sie okazalo? Zamawiajac 3 kubiki(lub metry) mam 3
razy wiecej drewna niz od poprzedniego dostawcy (u ktorego zamowilem 2
metry).
Te bledy wynikaja z lenistwa, kiedyc jechalem do hurtownika, mial ulozone
drewno polupane, w stosach po 1 m przestrzennym, wybieralem ladowali na
samochod i bylo ok. Teraz dzwonisz i przywioza Ci niewiadomo co i ile.
Post by R6
wczoraj w okolo 4 godz. przy pomocy malej /chyba 500g siekierki kupionej w
castoramie, mlotka rownierz 500 g i niestety zwyklej "chinskiej" pilarki
tarczowej/ pocialem i porabalem 1,5 m3 brzozowych bali niestety siekierka
mozna juz uzywac jedynie jako klina:))
pozdro:)
Na pile tarczowej to mozna ciac galazki.
Kiedys kupowalem drzewo w lesie, ladnie ulozone bale dl 1 m (tzw metr
przestrzenny) Drwale brali za pociecie na 3 czesci 25zl,- od metra. Za dowoz
/jak blisko/ tez 25 zl od metra.
Raz wzialem niepociete, powiem tak, przy pomocy pily lancuchowe elektrycznej
husqwarna, nie warto brac sie za ta robote, /25 zl od metra/. Juz nawet nie
wspomne o lenistwie, ale ile oleju trzeba trzeba dolac do pociecia 1 m.
Pozdrawiam
MarekF
m600
2007-02-18 14:07:45 UTC
Permalink
Post by maf
1.czy kupowac drewno z lasu - bale dl 1m.
2.drewno pociete na dl ok 40 cm nie polupane - u sprzedawcow, hurtownikow
/transport gratis/
3. drewno pociete, polupane./transport gratis/
ad 1. u lesniczego kosztuje ok 75 zl kubik /metr przestrzenny/ - trzeba to
pociac na kawalki i polupac /pile mam, siekiere tez/ ale musze to przywiezc
z lasu na wlasny koszt.
ad2 i 3.. cena metra /pocietego na 30 -40cm/ brzozy nielupanej to 120 zl,
debu 130 zl. za polupanie metra biora 20 zl. Za lupana brzoze place 140,-.
Ile czasu potrzeba, zeby polupac kubik drzewa? Wole zaplacic 20 zl.
Zastanawialem sie nad kupnem elektrycznej luparki, kosztuje ok 700zl, taka
najtansza. Potrzebuje 6 kubikow drewna rocznie. Oszczednosc wiec wyniesie
120 zl, minus moj czas i prad na lupanie. To ta luparka zamortyzuje sie po
ponad 7 latach.
Oczywiscie trudno tutaj niezauwazyc i policzyc korzysci plynace z pracy
fizycznej.
A ja propuje punkt 4 biorąc pod uwage szczegolnie punkt 3 :
- kup pan sobie wegiel ;

Biorac pod uwage te "kubiki " , czy naprawde ktoś wie ile potrzeba drzewa ,
aby zastapić jakaś ilość węgla ? Dla uproszczenia przymijmy 1 tone wegla o
kaloryczności 24.
Pierwsze obliczenie
:http://luskar.biuro.net.pl/szczegoly.php?aukcja=&grupa_p=11&przedm=279458&pwd%5B11%5D=&grp=&sortuj=nazwa&sess_id=71137150

wezmy drzewo składowane przez rok , ma 12,2 MJ , a wiec mozna przyjać ze
potrzeba 2 tony drzewa , teraz to trzeba przeliczyć na kubiki ... brzoza 650
kg / m3 pomnozyć 0.65 = 422,5
2000 podzielić 422,5 = 4,75 m3 brzozy na 1 tone wegla (24).
i teraz wystarczy porównać do cen miału i wegla

http://www.hosta.pl/drewno.html
666
2007-02-20 15:34:35 UTC
Permalink
Za to są korzyści w oczach żony, i tu mogą być różne strategie, w zależności od tego, na co poleciała lata temu:
* mój to ma łeb, zapłacił 20 zł zamiast się męczyc jak ten robol;
* mój to jest wysportowany i ma siłę, sam porąbał tyle drewna;
* mój to inwalida, leży na kanapie dwa dni po tym pożal się Boże rąbaniu;
* mój biedaczek tak się poświęcił, teraz muszę mu przez tydzień opatrywać tę rąbniętą stopę i zaraz mu ugotuję bulionik.
;-)
JaC
Oczywiscie trudno tutaj niezauwazyc i policzyc korzysci plynace z pracy fizycznej.
--------------------------------------------------------------------------------
I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 3110 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try SPAMfighter for free now!

Loading...