Discussion:
Zmiana pokrycia dachu a sąsiad
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Przemys³aw Szalbierz
2006-07-20 06:30:43 UTC
Permalink
Witam

Teściowe zmieniają pokrycie dachu dwuspadowego z eternitu na blachę, na
budynku gospodarczym wybudowaym w latach 80 i stojącym w granicy działki. O
żadne zezwolneinei nie wystąpili i chyba nigdzie tego nie zgłaszali. Stary
dach jest zwalony i zaczęła się wymiana krokwi oraz odeskowania.
No i wczoraj odezwał się sąsiad, że on nie życzy sobie dachu dwuspadowego na
jego stronę i żąda żeby teściowie przerobili dach na jednospadowy.
Krowkie były docięte na dach dwuspadowy, blacha zamówiona i pocięta też na
dwuspadowy. Pozatym jakby był zmieniany rodzaj dachu na jednospadowy, to
chyba trzeba byłoby załatwić jakieś pozwolenie?

Jak sznowni grupowicze sądzą - czy żądania sąsiada mają jakąkolwiek podstawę
prawną czy wystarczy go zignorować i dokończyć zmianę pokrycia dachu (wraz z
wymianą krowki i odeskowania)?

Przemysław Szalbierz
w***@gazeta.pl
2006-07-20 06:39:16 UTC
Permalink
Podejrzewam, że sąsiadowi przeszkadzało w starym budynku z dachem 2 spadowym
to, że nie miał
orynnowania - może udobruchajcie go obietnicą orynnowania budynku.
A jeżeli nie zgłaszaliście remontu i sąsiad na was doniesie to macie
przechlapane - może streszczajcie
się z tym remontem;)

Pozdrawiam
Andrzej
Przemys³aw Szalbierz
2006-07-20 06:50:54 UTC
Permalink
Post by w***@gazeta.pl
Podejrzewam, że sąsiadowi przeszkadzało w starym budynku z dachem 2
spadowym to, że nie miał
orynnowania - może udobruchajcie go obietnicą orynnowania budynku.
A jeżeli nie zgłaszaliście remontu i sąsiad na was doniesie to macie
przechlapane - może streszczajcie
się z tym remontem;)
Myślałem, że teściowie załatwili odpowiednie formalności. Chyba lepiej
powinni się orientować w tego typu sprawach.
A sąsiednią działkę odziedziczyli spadkobiercy poprzedniego właściciela,
którzy mieszkają na drugim krańcu Polski. Więc nawet jakby teściowie chcieli
się z nimi skontaktować to za bardzo nie mieli jak. Teraz pewnie przyjechali
na wakacje, czy też byli przejazdem (chociaż żadnego domu na działce nie ma)
i zobaczyli przebudowę.

Przemek
w***@gazeta.pl
2006-07-20 06:57:10 UTC
Permalink
Post by Przemys³aw Szalbierz
Post by w***@gazeta.pl
Podejrzewam, że sąsiadowi przeszkadzało w starym budynku z dachem 2
spadowym to, że nie miał
orynnowania - może udobruchajcie go obietnicą orynnowania budynku.
A jeżeli nie zgłaszaliście remontu i sąsiad na was doniesie to macie
przechlapane - może streszczajcie
się z tym remontem;)
Myślałem, że teściowie załatwili odpowiednie formalności. Chyba lepiej
powinni się orientować w tego typu sprawach.
A sąsiednią działkę odziedziczyli spadkobiercy poprzedniego właściciela,
którzy mieszkają na drugim krańcu Polski. Więc nawet jakby teściowie
chcieli się z nimi skontaktować to za bardzo nie mieli jak. Teraz pewnie
przyjechali na wakacje, czy też byli przejazdem (chociaż żadnego domu na
działce nie ma) i zobaczyli przebudowę.
Przemek
No to się nie przejmujcie sugestiami właścicieli...
Z drugiej strony to wolę patrzeć na drugi spad dachu domu mojego sąsiada po
którym sobie ptaszki skaczą
niż na znacznie wyższą pustą ścianę... Ci ludzie to jacyś dziwni są... Ale
niech rodzice pamiętają o orynnowaniu, bo do tego
sąsiedzi mają prawo się przyczepić - do rodzaju dachu już nie (o nim
decyduje plan zagospodarowania, a jeżeli go nie ma
to rodzaj lokalnej zabudowy. Dachy 1 spadowe to pomyłka... - najładniej na
niskich budynkach prezentują się kopertówki.

Pozdrawiam
Andrzej
Krzemo
2006-07-20 08:46:06 UTC
Permalink
1) mam nadzieję że Twoi sąsiedzi nie zauważyli że to był eternit.
2) mam nadzieję że ekipa remontowa ma uprawnienia do usuwania eternitu.

Jeżeli jest spełnione 1 i 2 i/lub usuniesz eternit zanim przyjedzie jakaś
komisja to nie musisz się przejmować sąsiadem.

Pozdrawiam,
Krzemo.
M.A.K.
2006-07-20 09:01:10 UTC
Permalink
Post by Przemys³aw Szalbierz
Teściowe zmieniają pokrycie dachu dwuspadowego z eternitu na blachę, na
budynku gospodarczym wybudowaym w latach 80 i stojącym w granicy działki.
...jeśli stoi w granicy działki to musi mieć spadek na stronę działki i tyle

M.A.K.
w***@gazeta.pl
2006-07-20 09:24:27 UTC
Permalink
Post by M.A.K.
Post by Przemys³aw Szalbierz
Teściowe zmieniają pokrycie dachu dwuspadowego z eternitu na blachę, na
budynku gospodarczym wybudowaym w latach 80 i stojącym w granicy działki.
...jeśli stoi w granicy działki to musi mieć spadek na stronę działki i tyle
M.A.K.
To nie jest prawda. Ustawa Prawo Budowlane mówi jedynie, że nie można
odprowadzać wody opadowej na sąsiednią działkę -
czyli wystarczą rynny i tyle.
Jeżeli uważasz inaczej to przytocz odpowiednie przepisy prawa.

Pozdrawiam
Andrzej
M.A.K.
2006-07-20 09:37:11 UTC
Permalink
Post by w***@gazeta.pl
To nie jest prawda. Ustawa Prawo Budowlane mówi jedynie, że nie można
odprowadzać wody opadowej na sąsiednią działkę -
czyli wystarczą rynny i tyle.
Jeżeli uważasz inaczej to przytocz odpowiednie przepisy prawa.
...temat przerabiałem przy okazji budowy garażu u tesciów. To, że wode
trzeba odprowadzić na swoja stronę to jest oczywiste. Poza tym jednak
aby spełnić wymogi ppoż trzeba wybudować tzw. ścianę ogniową, co
implikuje dach jednospadowy. Odstępstawa sa oczywiście możliwe po
uzyskaniu aprobaty ministra

M.A.K.
Yvet
2006-07-20 10:30:34 UTC
Permalink
Letniego dnia 2006-07-20 11:37, użytkownik "M.A.K." zaintonował...
Post by M.A.K.
Post by w***@gazeta.pl
To nie jest prawda. Ustawa Prawo Budowlane mówi jedynie, że nie można
odprowadzać wody opadowej na sąsiednią działkę -
czyli wystarczą rynny i tyle.
Jeżeli uważasz inaczej to przytocz odpowiednie przepisy prawa.
...temat przerabiałem przy okazji budowy garażu u tesciów. To, że wode
trzeba odprowadzić na swoja stronę to jest oczywiste. Poza tym jednak
aby spełnić wymogi ppoż trzeba wybudować tzw. ścianę ogniową, co
implikuje dach jednospadowy. Odstępstawa sa oczywiście możliwe po
uzyskaniu aprobaty ministra
A czy czasem ppoż nie określa palność na podstawie użytych materiałów a
nie kształtu ?

Pozdrawiam
--
_________________
//*===MarcinT===*\\
oktogon
2006-07-21 17:57:17 UTC
Permalink
Post by Yvet
Letniego dnia 2006-07-20 11:37, użytkownik "M.A.K." zaintonował...
Post by w***@gazeta.pl
To nie jest prawda. Ustawa Prawo Budowlane mówi jedynie, że nie można
odprowadzać wody opadowej na sąsiednią działkę -
czyli wystarczą rynny i tyle.
Jeżeli uważasz inaczej to przytocz odpowiednie przepisy prawa.
Ścianę oddzielenia pożarowego buduje się jeśli do obiektu w granicy przylega
drugi od strony sąsiada oględnie mwiąc i nie wdając się w szczegóły.
Natomiast w związku z odprowadzeniem wody na własną działkę - fakt,
konieczność, przepis nie precyzuje czy dach ma być dwuspadowy czy
jednospadowy, ale rozważcie sytuację taką, ściana budynku jest w granicy, to
jak zrobić okap dachu z połacią zwróconą w stronę sąsiada nie wychodząc
okapem na jego działkę? razej niemożliwe technicznie.

pozdrawiam
Piotrek
Andrzej Lawa
2006-07-21 23:53:35 UTC
Permalink
Post by Przemys³aw Szalbierz
Teściowe zmieniają pokrycie dachu dwuspadowego z eternitu na blachę, na
budynku gospodarczym wybudowaym w latach 80 i stojącym w granicy działki. O
żadne zezwolneinei nie wystąpili i chyba nigdzie tego nie zgłaszali. Stary
dach jest zwalony i zaczęła się wymiana krokwi oraz odeskowania.
Jak pisali inni - eternit, bez zezwoleń itepe, więc jak sąsiad doniesie,
będą mieli przes*.*ne solidnie.
Przemys³aw Szalbierz
2006-09-28 10:55:09 UTC
Permalink
Po wielkich perypetiach z sąsiadem udało sie dokonac naprawy dachu.
Post by Andrzej Lawa
Post by Przemys³aw Szalbierz
Teściowe zmieniają pokrycie dachu dwuspadowego z eternitu na blachę, na
budynku gospodarczym wybudowaym w latach 80 i stojącym w granicy działki.
O żadne zezwolneinei nie wystąpili i chyba nigdzie tego nie zgłaszali.
Stary dach jest zwalony i zaczęła się wymiana krokwi oraz odeskowania.
Jak pisali inni - eternit, bez zezwoleń itepe, więc jak sąsiad doniesie,
będą mieli przes*.*ne solidnie.
BrunoJ
2006-09-28 13:59:21 UTC
Permalink
Post by Przemys³aw Szalbierz
Po wielkich perypetiach z sąsiadem udało sie dokonac naprawy dachu.
Fajnie, szkoda ze nie napisales troche wiecej, zarowno o perypetiach,
jak i sposobie ich ulagodzenia.

pozdrawiam
Bruno
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Przemys³aw Szalbierz
2006-09-28 19:51:02 UTC
Permalink
Post by BrunoJ
Post by Przemys³aw Szalbierz
Po wielkich perypetiach z sąsiadem udało sie dokonac naprawy dachu.
Fajnie, szkoda ze nie napisales troche wiecej, zarowno o perypetiach,
jak i sposobie ich ulagodzenia.
Ponieważ była to naprawa dachu grożącego zawaleniem (wymiana krokwi,
odeskowania i pokrycia), zatem wystarczyło zgłosić do urzędu zamiar
wykonania naprawy i poczekać miesiąc, czy urząd się nie odezwie i nie
wstrzyma prac. W międzyczasie sąsiadka złożyła doniesienie do wydziału
architektury, że teściowie chcą wykonać samowolę budowlaną polegającą na
naprawie dachu :) Po wizji lokalnej i trzech tygodniach oczekiwania,
urzędnicy uznali skargę jako bezasadną i ją oddalili. Drugiej stronie
pozostała możliwość odwołania się do wyższej instancji. Kiedy wszyscy
myśleli, że nastąpił koniec kłopotów i robotnicy zaczęli prace, sąsiadka
wpadła w szał i zaczęła z siekierą w ręku wygrażać teściom i robotnikom,
którzy byli na dachu. W międzyczasie zdążyła porąbać kilka metrów płotu.
Wezwane nieuki z policji zamiast uspokoić sąsiadkę, zawiesili prace
remontowe. Według nich, sąsiadka powinna mieć możliwość odwołania się. Po
dojechaniu do teściów i wyjaśnieniu wszystkich niuansów prawnych na
komisariacie oficerowi dyżurnemu, zostaliśmy zapewnieni, że przy następnej
interwencji policja zachowa się już właściwie. W międzyczasie sąsiadka
wystraszyła głównego wykonawcę remontu (czyli okolicznego sąsiada), że
doniesie na niego do urzędu skarbowego, ponieważ nie ma zarejestrowanej
firmy. W końcu po znalezieniu nowego wykonawcy i rozpoczęciu robót, sąsiadka
znów wpadła w szał. Wezwana policja ponownie próbowała postępować niezgodnie
z przepisami. Na nic się zdało tłumaczenie, że już wszystko zostało
wyjaśnione z policją kilka dni temu. Dopiero po podsunęciu policji
łopatalogicznego pomysłu, aby zadzwonili do urzędu architektury i raz na
zawsze dowiedzeli się, że mamy prawo remontować dach, policja wzięła naszą
stronę i skutecznie utemperowała sąsiądkę.
Najgorsza w tej historii jest wielka niekompetencja policji. Ich znajomość
podstawowych przepisów jest bardzo słaba. Podejrzewam, że większość
problemów próbują rozwiązać na "chłopski rozum", nie rozumiejąc dokumentów i
decyzji wydanych przez inne urzędy.

Przemek
BrunoJ
2006-09-29 06:57:28 UTC
Permalink
Post by Przemys³aw Szalbierz
Najgorsza w tej historii jest wielka niekompetencja policji. Ich znajomość
podstawowych przepisów jest bardzo słaba. Podejrzewam, że większość
problemów próbują rozwiązać na "chłopski rozum", nie rozumiejąc dokumentów i
decyzji wydanych przez inne urzędy.
dla mnie na chlopski rozum to jesli ktos biega z siekiera i grozi
to sie go w kaftan i na badania wysyla, a nie zamyka komus budowe.
No ale ja truskawki z cukrem...
Wspolczuje sasiadow.

pozdrawiam
Bruno
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Krzysztof Wiktor
2006-10-01 18:18:56 UTC
Permalink
Wezwane nieuki z policji zamiast uspokoiæ s±siadkê, zawiesili prace
remontowe. Wed³ug nich, s±siadka powinna mieæ mo¿liwo¶æ odwo³ania siê. Po
dojechaniu do te¶ciów i wyja¶nieniu wszystkich niuansów prawnych na
komisariacie oficerowi dy¿urnemu, zostali¶my zapewnieni, ¿e przy
Policja nie ma _żadnego_ prawa do wstrzymywania budowy.
--
Pozdrawiam serdecznie,

Krzysztof Wiktor

www.sw.org.pl
Igor Kotlicki
2006-10-01 19:44:52 UTC
Permalink
Dnia 28-09-2006 o 21:51:02 Przemysław Szalbierz
Wezwane nieuki z policji zamiast uspokoiæ s±siadkê, zawiesili prace
remontowe. Wed³ug nich, s±siadka powinna mieæ mo¿liwo¶æ odwo³ania siê. Po
dojechaniu do te¶ciów i wyja¶nieniu wszystkich niuansów prawnych na
komisariacie oficerowi dy¿urnemu, zostali¶my zapewnieni, ¿e przy
Policja nie ma _żadnego_ prawa do wstrzymywania budowy.
Nie ma tez prawa zastrzelic Cie w Twoim samochodzie itp. i co z tego
wynika ? Praworzadny obywatel, wyciaga karabin, albo i granat i ... ;o)

BR
Igus'
Krzysztof Wiktor
2006-10-01 20:51:55 UTC
Permalink
Post by Igor Kotlicki
Dnia 28-09-2006 o 21:51:02 Przemysław Szalbierz
Wezwane nieuki z policji zamiast uspokoiæ s±siadkê, zawiesili prace
remontowe. Wed³ug nich, s±siadka powinna mieæ mo¿liwo¶æ odwo³ania siê. Po
dojechaniu do te¶ciów i wyja¶nieniu wszystkich niuansów prawnych na
komisariacie oficerowi dy¿urnemu, zostali¶my zapewnieni, ¿e przy
Policja nie ma _żadnego_ prawa do wstrzymywania budowy.
Nie ma tez prawa zastrzelic Cie w Twoim samochodzie itp. i co z tego
wynika ? Praworzadny obywatel, wyciaga karabin, albo i granat i ... ;o)
BR
Igus'
Nie tak, praworządny obywatel mówi wtedy; proszę o podstawę prawną.
Pan policjant wtedy różnie reaguje, ale my mamy prawo żądać egzekwowanie
prawa.
Ja miałem podobną sprawę, był policjant idiota, dyżurny, który zlewał mnie.
NAPISAŁEM skargę, inspektorat komendanta wojewódzkiego mnie olał, więc
napisałem do Inspektoratu Komendanta Głównego w Warszawie.
wyobraź sobie, że podziałało.
PAN policjant już nie pracuje w policji, okazało się, że ktoś wcześniej
nie bał
się i też napisał skragę.
--
Pozdrawiam serdecznie,

Krzysztof Wiktor

www.sw.org.pl
Loading...