Mam okazje kupic kompletna skrzynke na prad budowlany od goscia co konczy
budowe. Chce 400 zl czy to jest cena OK?
Czy bede mogl ta skrzynke wykozystac, czy energetyka nie bedzie robic
problemow.
To jest pytanie z serii:
Chcę kupić samochód. Mój znajomy ma do sprzedania zielony, czy jest to dobry
samochód ? :D
Nic nie wiemy o tej skrzynce, a wymagania ZE są ściśle określone. Po
pierwsze skrzynka musi być zgodna z obowiązującymi obecnie normami oraz
certyfikatami bezpieczeństwa, a także wytycznymi ZE. Po drugie musi posiadać
zamknięcie typu Master określone przez dany ZE.
Patrząc z drugiej strony bez sensu jest kupowanie skrzynki budowlanej za
400zł., z którą później nie będziesz miał co zrobić i albo uda Ci się
sprzedać następnemu, albo będzie straszyć w domu, albo wyląduje na
śmietniku.
Dołożysz kilka złotych do całego interesu i kupisz docelową skrzynkę
przyłączową pod licznik i zamontujesz tam, gdzie będzie miała stać (w
ogrodzeniu) oraz małą rozdzielnicę z 1-2 gniazdami 3-fazowymi i 1-2
gniazdami 1-fazowymi.
Skrzynka licznikowa z zamknięciem typu Master to wydatek ok. 400-500zł (sama
skrzynka ok. 250-300zł + postument) , a mała rozdzielnica 100-200zł.
Skrzynka licznikowa po zakończeniu budowy pozostanie na swoim miejscu
docelowo, a rozdzielnicę możesz później wykorzystać, montując ją na zewnątrz
budynku lub w garażu. Będzie jak znalazł później do podłączania maszyn,
choćby kosiarki elektrycznej, spawarki itp.
Początkowo rozdzielnicę można powiesić na skrzynce licznikowej lub na wbitym
w ziemię słupku w obrębie domu.
Nie zapomnij, żeby wszelkie instalacje tj. kanalizacja, woda, elektryka,
gaz, instalacje do bramofonu oraz otwierania bramy położyć w trakcie
budowania fundamentów oraz ścian. Pomyśl także o wykonaniu uziomu otokowego
w trakcie budowania fundamentów. Po prostu w wykopie przy fundamentach
układa się bednarkę stalową ocynkowaną, którą dodatkowo łączy się ze
zbrojeniem fundamentów. Do tego uziomu mają być przyłączone wszystkie obwody
ochronne (instalacji elektrycznej, instalacji odgromowej). Bardzo często
ludzie na tym etapie nie myślą o takich rzeczach, a później jest masa
problemów i przepłacanie za dodatkową robotę. Problemy są z koniecznością
ponownego kopania ziemii, kucia ścian fundamentowych, a później z wykonaniem
szczelnych przepustów. Bardzo częstą praktyką jest pozostawianie dziur w
bloczkach fundamentowych lub wstawianie kawałków rur, przez które
przedostaje się woda, a przecież można to wykonać przy jednych wykopach i w
trakcie murowania idealnie uszczelnić zaprawą.